12 Gru 2012, Śro 22:46, PID: 330074
W ciągu kilku dni napiszę coś więcej. Ale na chwilę obecną z własnego doświadczenia mogę Ci pokrótce napisać to przede wszystkim nie unikaj!!! To tylko pogłębi te wszystkie negatywne odczucia i spowoduje, że będzie Ci coraz ciężej.
Miałem podobnie jak Ty, w liceum najbardziej się to u mnie rozwinęło że nie miałem ochoty z nikim i nigdy rozmawiać. Dodam, że na różnych obozach i tego typu wyjazdach byłem innym człowiekiem (największym rozrabiaką i najbardziej rozpoznawalną osobą a w swoim namiocie zawsze byłem zastępowym i wszystkimi rządziłem). Mi się wydaje, że problem leży znacznie głębiej i jest gdzieś zakodowany w podświadomości dlaczego czujesz się tak w szkole.
Później napiszę Ci coś więcej bo nikomu nie życzę, żeby popełniając te same błędy co ja znalazł się w kiepskiej sytuacji. A Ty możesz jeszcze wszystko poukładać.
Miałem podobnie jak Ty, w liceum najbardziej się to u mnie rozwinęło że nie miałem ochoty z nikim i nigdy rozmawiać. Dodam, że na różnych obozach i tego typu wyjazdach byłem innym człowiekiem (największym rozrabiaką i najbardziej rozpoznawalną osobą a w swoim namiocie zawsze byłem zastępowym i wszystkimi rządziłem). Mi się wydaje, że problem leży znacznie głębiej i jest gdzieś zakodowany w podświadomości dlaczego czujesz się tak w szkole.
Później napiszę Ci coś więcej bo nikomu nie życzę, żeby popełniając te same błędy co ja znalazł się w kiepskiej sytuacji. A Ty możesz jeszcze wszystko poukładać.