08 Wrz 2012, Sob 23:00, PID: 315654
No w sumie najciężej być asertywnym wobec rodziców, przecież oni i tak mają dużo obowiązków względem nas i niekiedy potrzebują pomocy. Z drugiej strony faktycznie trzeba umieć im odmówić (tylko najlepiej podać im przekonujący powód) bo inaczej będą chcieli pomocy za każdym razem. W moim przypadku to jestem asertywna wobec nich chyba za często i nieraz mam wyrzuty sumienia.
Z kolei jeśli chodzi o resztę ludzi, to powinny nas obchodzić bardziej nasze własne potrzeby niż ich "nagabywanie", nie ma sensu iść na jakieś spotkanie po to żeby siedzieć w kącie naburmuszonym. Ale z kolei jeśli chodzi o mnie to właśnie ciężej mi być wobec innych osób asertywną, jeśli nie mam ważnego powodu, tylko po prostu mi się nie chce/mam zły nastrój/źle się czuję. Ale może warto czasem odmówić, podając im ten powód, należy pomyśleć w ten sposób że im również czasem się po prostu nie chce gdzieś wyjść lub czegoś zrobić, więc jeśli nie zrozumieją Cię, to są głąby
Z kolei jeśli chodzi o resztę ludzi, to powinny nas obchodzić bardziej nasze własne potrzeby niż ich "nagabywanie", nie ma sensu iść na jakieś spotkanie po to żeby siedzieć w kącie naburmuszonym. Ale z kolei jeśli chodzi o mnie to właśnie ciężej mi być wobec innych osób asertywną, jeśli nie mam ważnego powodu, tylko po prostu mi się nie chce/mam zły nastrój/źle się czuję. Ale może warto czasem odmówić, podając im ten powód, należy pomyśleć w ten sposób że im również czasem się po prostu nie chce gdzieś wyjść lub czegoś zrobić, więc jeśli nie zrozumieją Cię, to są głąby