03 Cze 2012, Nie 16:40, PID: 303687
Apele "najlepiej nie biadolić i zwalczyć fobię" są dla mnie dosyć zabawne w sytuacji kiedy, między innymi, właśnie do biadolenia służy to forum. Przykład pierwszy z brzegu - wątek "Jak się czujecie?". Choć prędzej nazwałbym to możliwością otwartego napisania o tym co nas boli. Jak widać, i tu znajdą się mądre głowy, które tę możliwość kwestionują. Ciekawe, czy swoje złote porady potrafią poprzeć własnym przykładem. Bądźmy szczerzy - czy ktoś w ostatnim czasie w tym wątku sprzedał przekaz w rodzaju "nikt mnie nie kocha, świat jest do d..., łaaaa, idę się powiesić?". Chyba jednak nie. Było jedynie ubolewanie, że osoby ogólnie mówiąc nieśmiałe mają mniejsze szanse od reszty na udane życie uczuciowe, nieadekwatnie do tego, na co rzeczywiście zasługują.
I jeszcze parę słów wyjaśnienia. Jeśli odnaleźli się normalny chłopak (nie lanser) i normalna dziewczyna (nie tępa lalunia), nie oznacza to przecież, że każde z nich cieszy się powodzeniem u płci przeciwnej. To po prostu dwójka ludzi tworząca parę. W skrajnym przypadku mogą być to osoby zamknięte w sobie, które uciekają przed światem w swoje ramiona. Nie takich ludzi dotyczy ta dyskusja i nie przeciw nim skierowana jest ta rzekoma "zazdrość".
I jeszcze parę słów wyjaśnienia. Jeśli odnaleźli się normalny chłopak (nie lanser) i normalna dziewczyna (nie tępa lalunia), nie oznacza to przecież, że każde z nich cieszy się powodzeniem u płci przeciwnej. To po prostu dwójka ludzi tworząca parę. W skrajnym przypadku mogą być to osoby zamknięte w sobie, które uciekają przed światem w swoje ramiona. Nie takich ludzi dotyczy ta dyskusja i nie przeciw nim skierowana jest ta rzekoma "zazdrość".