20 Mar 2012, Wto 21:43, PID: 295457
Czasem motywacja może byc podzielenie sie tym z kimkolwiek - jeśli taki ktoś istnieje, zwykle ktośinny niz rodzice - kto wysłucha cię za darmo, nie za pieniądze Pewnie równie to idealistyczne i naiwne, ale.. czemu nie? Jeżeli tylko może się to udać. Choc mając fs takie osoby spotyka się raczej rzadko i przez przypadek...
No właśnie, oczywiste jest, ze wszystko zalezy od tego, komu chcemy to powiedzieć. Znam przelotnie parę osób, ale jeśli miałbym o swoich problemach szczerze z kimś pogadać, to poza jedna czy dwoma wiem, ze reszta sie do tego nie nadaje. I faktycznie, chodzi o egoizm, dokładnie tak jak piszesz - właściwie naturalny. Bo to nie są tak generalnie źli ludzie, ale choćby ich życie jest tak inne od mojego, ze i przez to średnio chyba maja szansę sie wczuć...
Choc to w sumie do egoizmu, bo do współczucia trzeba zaangażowania i wysiłku..
I faktycznie, sam tez raczej jestem malo współczujący i nei potrafię sie wczuć w sytuacje wielu osob z róznymi problemami... choc te okołofobiczne i psychiczne sądzę, zę bym zrozumiał, ... Tak, jesteśmy egoistami i pewnie mozna sie burzyc gdy zwłaszcza egoista z fobia pragnie zrozumienia... moze to jednak nie jest takie czarno-białe. Nawet jeśli ta część z nas (w sensie: ludzi w ogóle), która rozumie innych, rozumie ich tylko dlatego ze sama ma podobne doswiadczenia, ale "potrafi się wczuc" tylko dlatego, ze czuje do kogos sympatię (a obcego z podobnym problemem oleje)... Nie można negować tak do konca możliwości istnienia tego rodzaju pozytywynch cech, zwłaszcza majac fs... Po trosze taki defetyzm też jest w niej problemem...
Poza tym znam i takich, którzy naprawdę skąds jednak empatie i zrozumienie biorą, ba, nawet zbyt wiele, bo daja sie wykorzystywac. Nie trzeba zresztą takich znać osobiscie, mało to wolontariuszy?...
Podsumowujac - jeżeli ktos wpadnie an pomysł, by podzielic sie z kimś swoimi problemami na zywo, a nie on-line, i nie za pieniadze, to rzeczywiscie musi byc ostrozny, bo moze sie srogo zawieść. Nie wyleczgo to to również itd. Ale nei warto też chyba tak głęboko tego analizować, czasem warto chyab zrobic cos tak - z punktu widzenia ludzi lękliwych - szalonego?...
Dobra, romantyczne autopocieszanie czas skończyć..
No właśnie, oczywiste jest, ze wszystko zalezy od tego, komu chcemy to powiedzieć. Znam przelotnie parę osób, ale jeśli miałbym o swoich problemach szczerze z kimś pogadać, to poza jedna czy dwoma wiem, ze reszta sie do tego nie nadaje. I faktycznie, chodzi o egoizm, dokładnie tak jak piszesz - właściwie naturalny. Bo to nie są tak generalnie źli ludzie, ale choćby ich życie jest tak inne od mojego, ze i przez to średnio chyba maja szansę sie wczuć...
Choc to w sumie do egoizmu, bo do współczucia trzeba zaangażowania i wysiłku..
I faktycznie, sam tez raczej jestem malo współczujący i nei potrafię sie wczuć w sytuacje wielu osob z róznymi problemami... choc te okołofobiczne i psychiczne sądzę, zę bym zrozumiał, ... Tak, jesteśmy egoistami i pewnie mozna sie burzyc gdy zwłaszcza egoista z fobia pragnie zrozumienia... moze to jednak nie jest takie czarno-białe. Nawet jeśli ta część z nas (w sensie: ludzi w ogóle), która rozumie innych, rozumie ich tylko dlatego ze sama ma podobne doswiadczenia, ale "potrafi się wczuc" tylko dlatego, ze czuje do kogos sympatię (a obcego z podobnym problemem oleje)... Nie można negować tak do konca możliwości istnienia tego rodzaju pozytywynch cech, zwłaszcza majac fs... Po trosze taki defetyzm też jest w niej problemem...
Poza tym znam i takich, którzy naprawdę skąds jednak empatie i zrozumienie biorą, ba, nawet zbyt wiele, bo daja sie wykorzystywac. Nie trzeba zresztą takich znać osobiscie, mało to wolontariuszy?...
Podsumowujac - jeżeli ktos wpadnie an pomysł, by podzielic sie z kimś swoimi problemami na zywo, a nie on-line, i nie za pieniadze, to rzeczywiscie musi byc ostrozny, bo moze sie srogo zawieść. Nie wyleczgo to to również itd. Ale nei warto też chyba tak głęboko tego analizować, czasem warto chyab zrobic cos tak - z punktu widzenia ludzi lękliwych - szalonego?...
Dobra, romantyczne autopocieszanie czas skończyć..