20 Mar 2012, Wto 0:36, PID: 295379
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Mar 2012, Wto 11:48 przez Zasió.)
Ale , choc to smutne, a pewnie i żałosne, jest chyba tak, przynajmniej w moim przypadku, ze jezeli ktos miał trzech znajomych na krzyz, zero imprez, zero wyjść do klubów, wyjazdów nad jezioro, skucia sie do nieprzytomnosci itp spraw, to zwyczajnie... gadać nie ma o czym. Osobiscie w ogóle jestem pusty jak słoik po dzemie i także o te górnolotne pasje i zainteresowania u mnie trudno (co ja wpiszę w CV? Ambitne gry komputerowe? Bicie rekordu toru w SBK X albo F1 2010?), ale w praktyce - co mi po znajomosci mołdawskiego ki9na moralnego neipokoju, nie zacznę od tego rozmowy. A czym jest gadanie o dup*e Maryny? A no o tym, że było sie tu albo tam, w klubie albo na zakupach, były fajne d*py albo modne bluzeczki w wyprzedaży, przyjechałą ciocia z Ameryki i przywiozła pianki i troche Jeansów po 5$, nie lubi się jeździć samochodem w rucu miejskim, trzeba posprzątać dom. bla bla bla... A na obiad jutro co ugotować?
Ale ja ogólnie jestem prosty i tępy, mam przebyta ostra, obecnie mozę troche łagodniejsza fobię, rozpamiętuję dziecinstwo, natręctwa i awantury o złe stopnie, dopada mnei chyba dystymia i prokrastynacja.. więc mój post moze być bardzo krzywdzący i tendencyjny... Niemniej osobiscie też znam ten ból braku umiejetności rozmowy przez kanały inne niż SMS i GG, więc jakoś to sobie tłumaczę...
A, ważna jest właśnie pewnosć siebie - parę razy słuchając opowieści na różne tematy, w tym polityczne, doszło do mnie, ze trzeba mieć poglądy. Nawet głupie, ważne, żeby były wyraziste - i nie można się ich bać.
No i trzeba ubarwiać rzeczywistość. Serio, czasem to słyszałem takie opisy znanych mi wykładowców albo ich zajęć... SE i Fakt - wzorem dla fobików!
Ale ja ogólnie jestem prosty i tępy, mam przebyta ostra, obecnie mozę troche łagodniejsza fobię, rozpamiętuję dziecinstwo, natręctwa i awantury o złe stopnie, dopada mnei chyba dystymia i prokrastynacja.. więc mój post moze być bardzo krzywdzący i tendencyjny... Niemniej osobiscie też znam ten ból braku umiejetności rozmowy przez kanały inne niż SMS i GG, więc jakoś to sobie tłumaczę...
A, ważna jest właśnie pewnosć siebie - parę razy słuchając opowieści na różne tematy, w tym polityczne, doszło do mnie, ze trzeba mieć poglądy. Nawet głupie, ważne, żeby były wyraziste - i nie można się ich bać.
No i trzeba ubarwiać rzeczywistość. Serio, czasem to słyszałem takie opisy znanych mi wykładowców albo ich zajęć... SE i Fakt - wzorem dla fobików!