01 Mar 2012, Czw 22:29, PID: 293601
wenzon napisał(a):Źle myślisz... Bo umiejeętnośc rozmowy posiada nawet 10 letnie dziecko bawiące się w piaskownicy. Robi to nieudolnie, nieznając zbyt wielu słów ale jakoś sobie radzi. Ale spójrz na zapał i radość z tego co mówi. I o to tutaj właśnie chodzi! Jak będziesz czerpał przyjemnośc z rozmowy to tematy same się znajdą. Jak czerpać przyjemność z rozmowy? Musisz poprostu w siebie uwierzyć i skumać że potrafisz tak mówić że jesteś przy tym interesujący dla innych. Jak uwierzysz że potrafisz dorzucić jakieś zdanie które spowoduje że ludzie uznają Ciebie "fajnym" to tematy aż same będą się Tobie tworzyć w głowie. Automatycznie!Zeby to było takie proste, dla mnie mówienie, ze rozmowa (jako forma "pracy" twórczej) jest prosta tylko trzeba uwierzyć w siebie jest jak mówienie, ze rysowanie jest proste tylko wystarczy w siebie uwierzyć. Jako osoba dość utalentowana plastycznie, wiem że nawet pewne siebie osoby nie dorównają w tej materii mojej nie-pewnej siebie osobie
wenzon napisał(a):Ale gdzie Ty sie pchasz? Jeśli nie jesteś dusza towarzystwa to nie pchaj się na siłe do pracy jako przewodnik albo wodzirej. Znajdź sobie coś gdzie jesteś dobry. Gdzie kontakt z ludźmi jest ograniczony. Nie dziw się że koleś przed daniem Ci pracy będzie sprawdzał umiejętności które w tej pracy będą potrzebne a Ty nie umiesz ich sprostać.
Ale pamiętaj, że nikt nie nadaje sie wszędzie
Pcham sie do nauki, bo tylko to mnie interesuje. Jednak rzeczywistość okazała sie taka, ze zeby coś osiągnąć, gdzieś sie wkręcić, na kimś zrobić wrażenie trzeba miec "people skills"