02 Sie 2011, Wto 22:04, PID: 265129
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Sie 2011, Wto 22:09 przez furo85.)
Czyli szans wielkich nie ma, w sumie byłem trochę naiwny, albo po prostu bardzo chciałem w to wierzyć że pozażywam jakiś okres czasu lekarstwa i wyzdrowieje w 100 %, a tu jednak zapowiada się większa, dłuższa walka w której nie jedną potyczkę będzie mi dane przegrać, ale myślę że wojnę wygram, na razie byle do jutra do pierwszej wizyty u psychiatry, nie wiem czy jest dobry, niby jest ordynatorem w szpitalu miejskim w Nowym Sączu, może ktoś miał z nim do czynienia? Może ktoś poleca jakiegoś dobrego specjalistę z Nowego Sącza (małopolskie), albo okolic? Może zapytam się w innym dziale?