20 Maj 2011, Pią 21:45, PID: 255153
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Maj 2011, Pią 22:05 przez Muchozol.)
Fobiczny777 prze teksty tego typu ludzie sie zalamuja. NIe pisz tak wiecej. Ja jak uslysze o jakiejs pracy zle zdanie to od razu tysiace mysli. Raz przez to dalem d*py, bo sie przyjalem, ale ktos cos powiedzial jakas maruda ze tam jest zle itp itd i nie poszedlem, pol nocy nie spalem, kazalem powiedziec ze choroba mnie wziela, nawet dzwonili za mna tydzien po czy zdrowy i czy przyjde ale odpuscilem. DALEM d*py. Przez jeden tekst tysiace mysli i rzucilem prace. Najgorzej sobie przybierac do glowy jak to bedzie.Nie wszedzie, nie w kazdym TESCO jest tak jak piszesz, nie kazdy jest taki jak Ty, ludzie sa rozni, rozna praca im bedzie odpowiadac.To jest wlasnie najgorsze, ze ktos by chcial za wykladanie towaru 2000zl zarobic, a jak nie zarobi to mowi, ze syf nie robota i robi zla opinie innym, pracodawcy i przyszlemu pracownikowi. Wazne ze sie cos robi, jakis grosz wpadnie, kazdy jest kowalem wlasnego losu. KAzdy wie jak jest w Polsce, jakie sa prace itp. Do dobrej roboty trzeba miec znajomsci, do byle jakiej przyjma kazdego. Ja w roznych firmach pracowalem, raz sie przyjalem i mi mowi A PO CO TY TAM IDZIESZ, tam jest tragedia. Najdluzej wlasnie tam pracowalem i bylo po prostu jak wszedzie. Jedni ok, drudzy donosza na Ciebie do kierownika, inni mniej umieja od Ciebie. Jak to w zyciu. NIestety pisze to tak jakbym byl prze ujem, ale fakt taki ze cykam sie isc szukac nowej pracy.
Apropos nie wiem czy bycie milym czy nie ma mega znaczenie w takiej pracy. Nie pracowalem ale bywalem w takich sklepach i przypuszczam, ze dostaje sie dzial i trzeba o niego dbac. Np. zupy w proszku czy cos, masz pilnowac zeby bylo rowno ulozone, zeby te ktorym sie konczy data byly na przodzie itp. Tak zeby byl lad i klient to kupil. Nawet nie wiem czy dzial czy po prostu masz to i to tam wylozyc i idziesz. Czasem Ci sie ktos moze cos zapytac np. gdzie jest to czy tamto jezeli nie moze znalesc i tyle.
Ciotka pracowala przy takim czyms, Ona jako emerytka dostawala chyba 5zl ale mowila ze studenciaki wiecej dostaja. Sa tez zli na starych emerytow ze im robote podkradaja ze powinni siedziec w domu Wiem ze jej raz z wyplaty urwali bo wlasnie towar nowy dawal na przod a ten z tylu sie przeterminowal. Dzwonili po nia jak byla potrzeba. To bylo w hipermarkecie Real
Apropos nie wiem czy bycie milym czy nie ma mega znaczenie w takiej pracy. Nie pracowalem ale bywalem w takich sklepach i przypuszczam, ze dostaje sie dzial i trzeba o niego dbac. Np. zupy w proszku czy cos, masz pilnowac zeby bylo rowno ulozone, zeby te ktorym sie konczy data byly na przodzie itp. Tak zeby byl lad i klient to kupil. Nawet nie wiem czy dzial czy po prostu masz to i to tam wylozyc i idziesz. Czasem Ci sie ktos moze cos zapytac np. gdzie jest to czy tamto jezeli nie moze znalesc i tyle.
Ciotka pracowala przy takim czyms, Ona jako emerytka dostawala chyba 5zl ale mowila ze studenciaki wiecej dostaja. Sa tez zli na starych emerytow ze im robote podkradaja ze powinni siedziec w domu Wiem ze jej raz z wyplaty urwali bo wlasnie towar nowy dawal na przod a ten z tylu sie przeterminowal. Dzwonili po nia jak byla potrzeba. To bylo w hipermarkecie Real