24 Kwi 2011, Nie 22:23, PID: 250747
Michał napisał(a):1)
nyugaton napisał(a):... jak ty sobie używasz to myślisz o lasce że ma ładne oczy czy że ma fajne cycki? nawet tych cycków nie dotykasz, masz w ręku swojego ku*as* i myślisz wyłącznie o sobie. Jak traktujesz kobiety przedmiotowo to już z definicji nie masz do nich szacunku ...Bardzo Cię przepraszam, ale piszesz chyba o swoich fantazjach erotycznych.
2)
nyugaton napisał(a):... upraszczasz sprawę ...Dobrze, może uprościłem formę pytania, ale nadal nie rozumiem, jak się u Ciebie dzieje to:nyugaton napisał(a):... jestem na 100% pewien że jak facet się masturbuje za często to nie będzie miał nigdy szacunku dla kobiet, no bo kobieta jest w tedy tylko przedmiotem pożądania ...To może mieć związek z Twoimi wyobrażeniami o moich (a raczej tak na prawdę z Twoimi -) fantazji erotycznych.
3)
nyugaton napisał(a):... to że widzę piękną kobietę nie znaczy że zaraz lecę sobie ulżyć, ja się mogę dać takiej pani zauroczyć i myśleć o niej jakiś czas ale nie w kategoriach przedmiotu. owszem, warto czasem pobawić się ku*as* weź się pobaw tym czymś, co wulgarnie nazywasz (może tego Ci brakuje, analogicznie do kwestii p. Stuhr'a z pewnego filmu) i nie bądź bezczelny pisząc ze mną w jakimkolwiek miejscu. Nie wiem, skąd Ci takie rzeczy przychodzą do głowy, chyba po sobie raczysz sądzić. I wiesz, co Ci powiem? Mi też jest przykro, że inni mają wyższe libido niż ja, ale nie farbuję się na kogoś kim nie jestem, żeby mi czegoś żal nie było.1. Nie pisz do mnie "gości", ani z małej litery zaimków. Należy mi się szacunek, a po tym, co tu napisałeś nie czuję się zobowiązany traktować Ciebie z szacunkiem.
4)
[quote="nyugaton"]... proszę cię nie próbuj wdawać się w psychologa i analizować mnie gościu, ja mam ci takie podstawowe sprawy wyjaśniać? uważam że jak ktoś robi se dobrze1-2 razy dziennie to nie może myśleć o kobiecie jak o kobiecie, myśli o niej jak o przedmiocie. i na koniec, to nie ja mam problem z waleniem gruchy tylko ty
2. Nie mam zamiaru się w nic bawić, ani być niepoważny.
3. Ja mam inne zdanie n/t masturbacji. Nie widzę związku jednego z drugim. Poważnie zapytałem, o coś czego Ty nie jesteś w stanie wyjaśnić (uargumentować).
4. Nie sądź o moich problemach po sobie. Tematu masturbowania się nie traktuję jako problem. Na to, że chyba chciałbyś częściej, niestety nic na to nie poradzę.
1) Michale, fantazje o piersiach to standardowe fantazje większości facetów, nie widzę tu powodu aby sadzić że to tylko moje fantazje.
2) Kurczę tu masz rację, ops: , no co ja poradzę że podnieca mnie kobiece ciało i od czasu do czasu sobie pofantazjuję a co do tej pewności to bierze się ona z założenia, czasem jak się czegoś nie wie to się zakłada że tak jest i analizuje się wynik założenia, Revenantos, napisał że traktuje kobiety przedmiotowo i że ma z tym problem ( ale on sobie poradzi bo widzi w czym jest ten problem), pewnie jest jeszcze parę innych osób...
3) Jedynej czego żałuję to to że fobia zrobiła mi siekę z psychiki i dałem się ponieść emocją, kiedyś też byłem nastolatkiem i wiem jak to jest, nie udaję kogoś innego kim nie jestem bo to droga na skróty>>>fobii nie wyleczy się na skróty, fobia pokazuje drogę na skróty, a człowiek jest z natury leniwy więc tą drogą idzie.
4) A tutaj strzelałem Michale i powiem tak: masturbacja nie jest problemem, problemem jest nadmierna masturbacja, masz inne zdanie to ok.
I wróciliśmy do punktu wyjścia. Jedno jest pewne, masturbacja to najlepsza forma antykoncepcji.