17 Mar 2011, Czw 15:34, PID: 244193
U mnie to kwestia przypadku - zastępuję moją Sis, która przerwała pracę na kilka miesięcy. Nie jest to szczególnie wymagająca praca... Ale jestem po przyrodniczej szkole, interesuję się też trochę i przez to wiem, co z czym. To pielęgnacja ogrodu, żadnych warzywek Gdy rzuciłam poprzednią robotę ciągnęło mnie tylko do takiej. Ziemia, roślinki, gimnastyka
Firmy różnej wielkości lub instytucje zajmujące się zielenią miejską zatrudniają sporo ludzi, którzy bez szczególnego przygotowania nadają się do prac typu odchwaszczanie, sadzenie, koszenie trawników. Zakładanie i doglądanie ogrodów/zieleni. W zimie odśnieżanie lub brak zatrudnienia, bo to wybitnie sezonowa robota. Słabo płatna niestety, dla mężczyzn trochę lepiej. Nie wiem jak jest w szklarniach i ogólnie produkcji ogrodniczej, z tego co słyszałam raczej zwalniali ostatnio.
Firmy różnej wielkości lub instytucje zajmujące się zielenią miejską zatrudniają sporo ludzi, którzy bez szczególnego przygotowania nadają się do prac typu odchwaszczanie, sadzenie, koszenie trawników. Zakładanie i doglądanie ogrodów/zieleni. W zimie odśnieżanie lub brak zatrudnienia, bo to wybitnie sezonowa robota. Słabo płatna niestety, dla mężczyzn trochę lepiej. Nie wiem jak jest w szklarniach i ogólnie produkcji ogrodniczej, z tego co słyszałam raczej zwalniali ostatnio.