19 Sty 2011, Śro 15:36, PID: 236095
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Sty 2011, Śro 16:03 przez nobody.)
Nie ma sensu, moim zdaniem, wybierać kierunku, po którym nie ma perspektyw - jedyny wyjątek to studia dla własnej przyjemności, pogłębiające zainteresowania, ale to oczywiście jako dodatek do osobnej kariery zawodowej.
Jeśli więc chcesz studiować, by podwyższyć swoje realne kwalifikacje, musisz najpierw dowiedzieć się, czy rzeczywiście istnieje zapotrzebowanie na danych specjalistów.
Masz ten plus, że posiadasz już konkretne umiejętności, masz zawód - możesz wiec rozwijać swoją wiedzę w tym zakresie. Ewentualnie znaleźć pracę w zawodzie i studiować coś w rodzaju zarządzania, ale na konkretnej, uznanej uczelni - wtedy, znając od podstaw funkcjonowanie organizacji, a jednocześnie mając wiedzę na temat kierowania nią, możesz mieć szanse na jakąś lepszą posadę, bądź też założyć swój własny biznes w danej dziedzinie. Niekoniecznie od razu otwierać pensjonat, bo wiadomo, kasa - ale znaleźć jakąś niszę w danym segmencie, jakaś zewnętrzna firma doradcza, pośrednik w czymś tam - tu już trzeba uruchomić swoją kreatywność i wykorzystać zdobyte w pracy doświadczenie.
Papierek dla papierka, który się nie przyda, moim zdaniem nie ma sensu. A wiem coś o tym, bo za pół roku będę w takiej sytuacji - kilkanaście lat nauki i zero perspektyw z wiedzą, którą posiadam. A niestety nie jestem przedsiębiorczy, ani zbytnio kreatywny.
Jeśli więc chcesz studiować, by podwyższyć swoje realne kwalifikacje, musisz najpierw dowiedzieć się, czy rzeczywiście istnieje zapotrzebowanie na danych specjalistów.
Masz ten plus, że posiadasz już konkretne umiejętności, masz zawód - możesz wiec rozwijać swoją wiedzę w tym zakresie. Ewentualnie znaleźć pracę w zawodzie i studiować coś w rodzaju zarządzania, ale na konkretnej, uznanej uczelni - wtedy, znając od podstaw funkcjonowanie organizacji, a jednocześnie mając wiedzę na temat kierowania nią, możesz mieć szanse na jakąś lepszą posadę, bądź też założyć swój własny biznes w danej dziedzinie. Niekoniecznie od razu otwierać pensjonat, bo wiadomo, kasa - ale znaleźć jakąś niszę w danym segmencie, jakaś zewnętrzna firma doradcza, pośrednik w czymś tam - tu już trzeba uruchomić swoją kreatywność i wykorzystać zdobyte w pracy doświadczenie.
Papierek dla papierka, który się nie przyda, moim zdaniem nie ma sensu. A wiem coś o tym, bo za pół roku będę w takiej sytuacji - kilkanaście lat nauki i zero perspektyw z wiedzą, którą posiadam. A niestety nie jestem przedsiębiorczy, ani zbytnio kreatywny.