19 Lis 2010, Pią 0:40, PID: 228219
Mi te "guzy na mózgu" przypominają początek moich poszukiwań odpowiedzi na pytanie, co mi jest. Guz na mózgu brzmi lepiej niż fs, no nie?
Tyle, że rezonans magnetyczny głowy kosztuje 400 zeta, więc nie poślą nikogo na takie kosztowne badanie nie wykluczając najpierw innych możliwych dolegliwości z tymi samymi objawami.
Poza tym lekarz psychiatra to usługodawca, taki sam jak szewc, czy doradca finansowy. Są lepsi i gorsi. Po to są witryny typu znanylekarz.pl, żeby sobie sprawdzić opinie i nie pchać się na własne życzenie do pierwszego lepszego znachora, który dokształcanie w swojej dziedzinie skończył w zeszłym wieku.
Podczas leczenia przeszłam przez kilku specjalistów, do nikogo nie poszłam bez przekonującej mnie rekomendacji i wszyscy byli bardzo efektywni w mojej sprawie i znali się na rzeczy. Jeden był nawet z NFZ.
Z podejrzeniem fs idzie się do kogoś, kto się specjalizuje w zaburzeniach lękowych a nie do kogoś od wszystkiego. Psychiatria jest zbyt rozległa, by ktokolwiek znał się na wszystkich chorobach psychicznych, zaburzeniach osobowości i lękowych. To jest logicznie niemożliwe i nie powinno się tego oczekiwać.
Lekarze w internecie zamieszczają pola swoich specjalizacji i szczególnych zainteresowań.
np. tutaj dr X napisała:
ale taki ktoś niekoniecznie będzie miał jakiekolwiek pojęcie akurat o fobii
"ja coś jest od wszystkiego, to jest od niczego"
a takim psychiatrą od niczego jest z pewnością taki osobnik przychodniowy
Tyle, że rezonans magnetyczny głowy kosztuje 400 zeta, więc nie poślą nikogo na takie kosztowne badanie nie wykluczając najpierw innych możliwych dolegliwości z tymi samymi objawami.
Poza tym lekarz psychiatra to usługodawca, taki sam jak szewc, czy doradca finansowy. Są lepsi i gorsi. Po to są witryny typu znanylekarz.pl, żeby sobie sprawdzić opinie i nie pchać się na własne życzenie do pierwszego lepszego znachora, który dokształcanie w swojej dziedzinie skończył w zeszłym wieku.
Podczas leczenia przeszłam przez kilku specjalistów, do nikogo nie poszłam bez przekonującej mnie rekomendacji i wszyscy byli bardzo efektywni w mojej sprawie i znali się na rzeczy. Jeden był nawet z NFZ.
Z podejrzeniem fs idzie się do kogoś, kto się specjalizuje w zaburzeniach lękowych a nie do kogoś od wszystkiego. Psychiatria jest zbyt rozległa, by ktokolwiek znał się na wszystkich chorobach psychicznych, zaburzeniach osobowości i lękowych. To jest logicznie niemożliwe i nie powinno się tego oczekiwać.
Lekarze w internecie zamieszczają pola swoich specjalizacji i szczególnych zainteresowań.
np. tutaj dr X napisała:
Cytat:zainteresowania: terapia zaburzeń nastroju, zaburzeń lękowych (fobia społeczna, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, lęk napadowy), praca z traumą i specjalistyczna terapia Zespołu Stresu Pourazowego, zaburzenia osobowościi taki ktoś jest dobry dla nas
ale taki ktoś niekoniecznie będzie miał jakiekolwiek pojęcie akurat o fobii
Cytat:Zainteresowania zawodowe: psychoterapia ericksonowska w leczeniu zaburzeń odżywiania, sprawców i ofiar przemocy w kontekście indywidualnym i rodzinnym
"ja coś jest od wszystkiego, to jest od niczego"
a takim psychiatrą od niczego jest z pewnością taki osobnik przychodniowy