18 Sie 2010, Śro 11:13, PID: 219127
Ted Bundy, seryjny morderca, amerykańska legenda jest najlepszym przykładem na jak wygląd zewnętrzny, powierzchowność, deficyt lęku, brak skrupułów przyczynia się do tego jak odbierają nas ludzie. Oskarzono go o zamordowanie 50kobiet, ale niektorzy sądza ze mogl zabić około 100kobiet. Ten człowiek o niegannym wygladzie zewnetrznym pokazuje jak liczy się powierzchowność w dzisiejszym chorym świecie. Podejrzewam, że gdyby był brzydki i uposledzony, to pewnie pierwsza kobieta nie dałąby się nabrać na jego podryw.
Ten zwyrodnialec wyglądał nienagannie. Teraz co do samoakceptacji: jesli Ted Bundy by miał dużo samoakceptacji dla siebie, ale jednoczaesnie był osobą brzydką, przeciętną(złym głosem, wygladem), to nawet samoakceptacja nic nie dałaby. Tak na prawdę ludzi nie interesuje to czy wewnętrznie ktoś się akceptuje, tylko to co widzą. Gdyby Ted Bundy był brzydkim uposledzonym brzydalem, na pewno nie stałby się amerykanską legendą. Byłby tylko zwyklym świrem zabójcą. To wszystko pokazuje jak obecny swiat jest zepsuty zgnilizną po sam łeb. Także przestancie wciskać te durnoty o samoakceptacji. Bo samoakceptacją nic nie zdziałacie. Oczywiscie nie mowie ze wszyscy ludzie są bezwzglednymi wzrokowcami. Natomiast jest ich spokojnie 95%.
Ten zwyrodnialec wyglądał nienagannie. Teraz co do samoakceptacji: jesli Ted Bundy by miał dużo samoakceptacji dla siebie, ale jednoczaesnie był osobą brzydką, przeciętną(złym głosem, wygladem), to nawet samoakceptacja nic nie dałaby. Tak na prawdę ludzi nie interesuje to czy wewnętrznie ktoś się akceptuje, tylko to co widzą. Gdyby Ted Bundy był brzydkim uposledzonym brzydalem, na pewno nie stałby się amerykanską legendą. Byłby tylko zwyklym świrem zabójcą. To wszystko pokazuje jak obecny swiat jest zepsuty zgnilizną po sam łeb. Także przestancie wciskać te durnoty o samoakceptacji. Bo samoakceptacją nic nie zdziałacie. Oczywiscie nie mowie ze wszyscy ludzie są bezwzglednymi wzrokowcami. Natomiast jest ich spokojnie 95%.