13 Lip 2010, Wto 21:57, PID: 214366
Cytat:Ten horror to nie był przypadkiem Noc Żywych Trupów 3? Tytułu nie jestem pewny, bo jest chyba z 10 filmów o tym samym, ale zdaje się że w 3-ce była scena seksu na cmentarzu. Też to oglądałem jak miałem z 10-12 lat, ale bez wiedzy rodziców, bo leciało w telewizji akurat...Nie, to na pewno nie to. Oglądałem "Noc żywych trupów" i ten mój film to był inny horror, taki klasy B
![:Stan - Uśmiecha się: :Stan - Uśmiecha się:](https://www.phobiasocialis.pl/images/emerald/emotki/flat64/usmiecha-sie.gif)
Cytat:A ta książka to nie była Encyklopedia Wychowania Seksualnego w 4 tomach, dla dzieci, młodzieży, starszej młodzieży i dorosłych, taki duży format, biała twarda oprawa? Jest coś takiego u mnie w domu.Tak, to dokładnie to. Miałem tylko tom drugi.
Cytat:Widocznie zbyt szybko rodzice cię chcieli uświadomić, nie byłeś na to gotowy i w ramach sprzeciwu postanowiłeś mieć takie skrajnie inne poglądy od nich.Moje poglądy nie są skrajnie inne od nich. Przyjąłem od nich to, co było dobre, odrzuciłem to, co było złe.
Trzeba się uczyć na cudzych błędach. I nie wolno krzywdzić innych własną nieodpowiedzialnością.
Cytat:To trochę dziwne, bo zamiast postanowić robić dobrze to co oni robili źle, postanowiłeś nie robić tego w ogóle.Uważam, że nie ma się co zmuszać. Jeżeli nie lubię alkoholu, to nie lubię. Nie będę się starał równać do średniej.
Cytat:Złe porównanie, możesz być prawie pewien, ale na 100% pewności nie masz, tym bardziej w takiej sferze u kogoś takiego jak ksiądz...No po prostu ich znam. Jak się kogoś zna, to się o nim co nieco wie.
Cytat:To masz jakieś liberalne informacje. Sny i myśli mogą być grzechem, nie chce mi się szukać. Ale nawet jest chyba jakaś modlitwa w stylu, że "zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem". Z myślenia drogi kolego katoliku też trzeba się spowiadać, jeśli prawdziwym katolikiem chce się byćTo Ty masz jakieś liberalne informacje. Czyn niedobrowolny nie jest grzechem. Nie Ty decydujesz, co Ci się przyśni. No, chyba że wykorzystasz jakieś techniki świadomego śnienia albo indukcji snów, ale tego księża raczej nie robią.