24 Cze 2010, Czw 15:26, PID: 211897
Widzę,że kolejny umysł ścisły. Naprawdę masz same niemiłe wspomnienia związane z romowami rekrutacyjnymi? Ja właściwie mam mieszane, bo wiesz nie wszystko zależy od Ciebie, osoby rekrutujące mają prawie taki sam udział w Twoim sukcesie/porażce jak Ty,ale z tą różnicą,że one sobie mogą wybrać kogo chcą, a Ty jesteś jakby skazany na tego kto Cię przyjmie. Mógłbyś mi opisać chociaż dwie rozmow kwalifikacyjne jak u Ciebie wyglądały?