21 Maj 2010, Pią 15:10, PID: 206776
kosiarz napisał(a):Od wieków w wielu religiach i systemach filozoficznych, jeśli ktoś chciał zdobyć energię życiową, winien powstrzymywać się od kontaktów seksualnych.Co więcej, za pomocą właściwych praktyk seksualnych, można jeszcze zwiększyć te energię. Skrajności nie są dobre, więc taka usilna asceza w tych sprawach też.
W tym temacie ważną kwestią jest dopamina. Jak wiadomo, u fobików społecznych jest problem z niskim jej poziomem.
Podczas orgazmu wydziela się prolaktyna, która obniża poziom dopaminy na długi czas.
Gdzieś czytałem, że taka nadmierna, nałogowa masturbacja powoduje obniżenie poziomu też innych neuroprzekaźników: serotoniny, noradrenaliny.
To wpływa na osłabienie itd, to co pisał kosiarz.
Trzeba zwrócić uwagę na różnicę, między masturbacją a seksem.
Jeśli uprawia się z kimś seks, to powoduje podwyższenie poziomu dopaminy w mózgu. U ludzi zakochanych, można powiedzieć, że tej dopaminy jest aż za dużo.
No i to jest ta różnica, częsta masturbacja ciągle obniża dopaminę, której fobicy i tak mają za mało. I to jest problem.