02 Maj 2010, Nie 22:02, PID: 203913
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Maj 2010, Nie 22:05 przez NoNameNoLife.)
" NLP (Neuro-Lingwistyczne Programowanie). Tydzień zmiany osobistej. Pierwszy dzień szkolenia, pełno nieznanych ludzi. Usiadłem z tyłu – tam przecież „bezpieczniej”. Po kilku słowach wstępu trener spytał „Czy ktoś z was ma może fobię społeczną”? Moja ręka sama wystrzeliła w górę – byłem na tyle zdeterminowany, by mimo prawie panicznego lęku jeszcze raz sprawdzić – może tym razem się uda. Stanąłem przed grupą, reakcja – jak poprzednio. Tym razem jednak trener zamiast dawać mi „psychologiczne rady”, powiedział mi, żebym wrócił do swojego miejsca i podszedł do niego… tyłem…
Pomyślałem sobie… w każdym razie podszedłem i ku mojemu zdziwieniu strach osłabł (później dowiedziałem się, że jest to tzw. złamanie stanu – tzn. jeśli zmienisz dany schemat działania i wykonasz coś niestandardowego, dziwnego, to zmienisz także emocje które mu będą towarzyszyć ".
Tekst napisany przez Michała Jankowiaka , ma racje ile razy bałem sie podejść do kasy w sklepie ? 1000 może wiencej i wyobraziłem se sytuacje taką że podchodze do kasy tyłem xD i rozmawiam tyłem osobiście mnie to rozbawiło i postaram sie spróbować w najbliższym czasie
P.S dziękuje gemsa84 i puremind widze że mnie rozumiecie
Pomyślałem sobie… w każdym razie podszedłem i ku mojemu zdziwieniu strach osłabł (później dowiedziałem się, że jest to tzw. złamanie stanu – tzn. jeśli zmienisz dany schemat działania i wykonasz coś niestandardowego, dziwnego, to zmienisz także emocje które mu będą towarzyszyć ".
Tekst napisany przez Michała Jankowiaka , ma racje ile razy bałem sie podejść do kasy w sklepie ? 1000 może wiencej i wyobraziłem se sytuacje taką że podchodze do kasy tyłem xD i rozmawiam tyłem osobiście mnie to rozbawiło i postaram sie spróbować w najbliższym czasie
P.S dziękuje gemsa84 i puremind widze że mnie rozumiecie