04 Wrz 2009, Pią 0:49, PID: 173671
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że około miesiąca jest dobrze, a później zaczynasz mieć stopniowe zjazdy. Pojedyncze, krótkie i przemijające. Każdy zjazd pozostawia coś po sobie, także jest coraz gorzej. Na początku zjazd to powrót fobii na jakieś pół godziny. Następny po tygodniu na godzinę, dwie. Trzeci już parę ładnych godzin. Po paru takich już ogólnie jest z tobą gorzej. Później dochodzi pogłębiająca się depresja. Zjazdy są zawsze taką kulminacją, jak przejdą to wraca poprzedni stan, ale jednak odrobinę gorszy. Po 3 miesiącach od odstawienia u mnie jest już naprawdę źle, ale ja mam depresję plus nie wiadomo co, więc pewnie trochę inaczej. W każdym razie coś takiego.
A z teorii mogę Ci powiedzieć, że zazwyczaj tak jak w moim przypadku, lęki wracają po 3 miesiącach. Tzn. że po 3 miesiącach - mniej więcej - jesteś w stanie sprzed brania leków. A z forumowego doświadczenia mogę jeszcze dodać, że wiele osób dodatkowo jakby czuło się jeszcze gorzej, depresyjnie.
A z teorii mogę Ci powiedzieć, że zazwyczaj tak jak w moim przypadku, lęki wracają po 3 miesiącach. Tzn. że po 3 miesiącach - mniej więcej - jesteś w stanie sprzed brania leków. A z forumowego doświadczenia mogę jeszcze dodać, że wiele osób dodatkowo jakby czuło się jeszcze gorzej, depresyjnie.