08 Lip 2009, Śro 17:25, PID: 162499
Luna napisał(a):Nic dziwnego, że tak mało ludzi chce być nauczycielami, skoro muszą się zajmować takimi, hm, dziećmi jakim był Hektor.
Co tyczy się nauczycieli - to życiowi frustraci. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zostaje nauczycielem. Są to osoby emocjonalnie zniszczone w równym, bądź większym stopniu jak dzieci, które mają wychowywać.
Luna napisał(a):Hektor, przykro mi to mówić, ale to smutne, że takie dzieciaki naprawdę istnieją
Istnieją to chyba nie najlepsze słowo. Miałem kumpla, którego lali w domu metalowym prętem, był największym zabijaką w szkole, nikt nie był w stanie wygrać z nim sparingu, a i w trzech trudno było dać mu radę. Istniał? Czy ktoś Go takim stworzył?
Inny znajomy, notabene dwa lata starszy ode mnie był gnębiony przez wszystkich(dosłownie) przez rodzinę, przez starszych, przez młodszych, przez rówieśników, przez nauczycieli, przez policję itd.
W jaki sposób? - Zamykanie w kontenerze na śmieci, przymusowe kradzieże, chodzenie mu po plecach, wyrzucanie butów przez okno. Koleś jak przeszedł korytarzem szkolnym to miał z 10 mel na ubraniu.
W końcu sam też przestał być ofiarą.
Dzisiaj siedzi w więzieniu, znając życie - za darmo. On też istniał? Czy może jednak ktoś Go takim stworzył???
Clarissa napisał(a):nie skłaniałabym się jednak ku totalitaryzmowi i zniewoleniu
To co Ty określasz w tak pejoratywny sposób, ja nazwałbym wolnością absolutną - prawem do prawidłowej socjalizacji, prawem do bycia prawdziwym sobą.
Natomiast jeżeli ktoś rozpatruje wolność do wychowywania swoich dzieci jako wielką wartość, to pozwolę sobie tylko przypomnieć, że "wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego".
Rodzina zbyt często zawodzi żeby można było dalej akceptować jej wychowawczą omnipotencję. W końcu ofiarami są dzieci, czyli przyszli rodzice. I tak koło się zamyka. Skądinąd - fobia też ma tu swe źródła...
Clarissa napisał(a):Świadomość odpowiedzialności, jaką jest wychowanie człowieka jest ogromna i... przerażająca. Potencjał jakim jest dziecko, a jaki znajduje się "w dłoniach rodziców" jest niewyobrażalny - wychowując człowieka można zdobyć lub zniszczyć cały świat.
Tak.