24 Lut 2008, Nie 23:41, PID: 13580
sosen_ napisał(a):Muszę powiedzieć, że myliłem się myśląc, że to ten rispolept mi pomagał. On tylko mnie strasznie zamulał Dzisiaj już wiem, że pomagało mi Tranxene, które wtedy przyjmowałem razem z nim i biorę je dzisiaj. Właśnie wtedy gdy przestałem po dwóch tygodniach przyjmować Tranxene znowu zaczęły się jazdy. Rispoleptu nie polecam
A moze tranxene Cie mulilo? Patrze w necie i pisze ze to lek uspokajajacy z grupy benzo. Moze sie troche przyzwyczailes do tego leku i miales pozniej zespol odstawienniczy?
Co do tego rispolept to nie dziwne sie ze nie dziala na fobie spoleczna bo to nie jest lek na fobie tylko na schizofrenie i psychoze.Zadaniem rispoleptu jest blokowanie wydzielania dopaminy.Koledze ktory wpisal sie przed Toba lek ten pomaga bo on, jak pisze, ma omamy i slyszy "glosy"co wskazywalo by raczej na nadmiar dopaminy..Mozna byc fobikiem i miec zarazem psychoze?! Mysle, ze nie.Jednym z odkryc dotyczacych FS jest twierdzenie, ze fobicy spoleczni maja oprocz niskiego poziomu serotoniny,wyjatkowo niski poziom dopaminy w mozgu a jak wiemy,ludzie cierpiacy na psychozy czy schizofrenie produkuja bardzo wysoka ilosc tego hormonu, dostrzegam wiec tu jakas
sprzecznosc.