01 Mar 2009, Nie 16:36, PID: 128509
ramirez napisał(a):I trzeba robić to samo, dowalić komuś, potem ktoś dowali mi i jest równowaga. Napięcie jest rozładowane i wszyscy są zadowoleni.Nastawienie nastawieniem, ludzie różnie do tego podchodzą, jedni to olewaja drudzy biorą takie rzeczy na serio. Niemniej, chyba lepiej jak się nie mówi o kimś źle i inni o nas tak nie mówią. Dopóki będziemy mieli potrzebę "dowalenia komuś" to inni też będą tak robić w stosunku do nas. Jeżeli tego zanichamy i nie będziemy innych obgadywać to jest szansa, że inni w stosunku do nas też będą mieli taki stosunek. A chyba tak jest lepiej?
To że ucierpiałaś przez ploty to była wina Twojego nastawienia, za bardzo się tym przejmowałaś. Ja też kiedyś za bardzo uważałem na to co o mnie myślą, ale taki zachowawczy sposób bycia przynosi zwykle odwrotny skutek.
A skoro:
Cytat:Napięcie jest rozładowane i wszyscy są zadowoleni.To znaczy, że jednak cie to rusza, co kto o tobie powie, skoro masz potrzebę rozładowania napięcia i dowalenia komuś. Błędne koło się kręci.
Jeżeli by cię to kompletnie nie ruszało co kto o tobie powie, to nie miałbyś potrzeby rozładowania napięcia i dowalenia komuś. Bo jaką z tego miałbyś wtedy korzyść?