PhobiaSocialis.pl
plotkujecie? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: ROZMOWA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-62.html)
+---- Wątek: plotkujecie? (/thread-2533.html)

Strony: 1 2


plotkujecie? - Rumbajło - 28 Lut 2009

ja nie
w tym celu trzeba rozmawiać; poza tym bałbym się, że dana osoba dowie się, co o niej naopowiadałem, ale głównie to nie znam żadnych plotek, ale to chyba frajda jednak, przykład gadania dla gadania bez żadnego sensu


Re: plotkujecie? - Matatjahu - 28 Lut 2009

Skoro ludzie plotkują to znaczy, że coś w tym jest. Ja staram się ludzi nie obgadywać, bałbym się, że ta osoba może się dowiedzieć co o niej mówiłem a wtedy spaliłbym się ze wstydu. Chociaż czasem niektórzy się tak zachowują, że aż same słowa się cisną na język. A tak w ogóle to nie rób drugiemu co tobie nie miłe :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: plotkujecie? - Rock 89 - 28 Lut 2009

Mnie wkurza takie gadanie dla gadania. Wole milczeć, więc też nie plotkuję. A jak jadę na jakąś wieś i słyszę te plotkujące baby to mam ochotę zaje!@#.


Re: plotkujecie? - Sosen - 28 Lut 2009

Mnie to też wkurza.


Re: plotkujecie? - Matatjahu - 28 Lut 2009

Stare dewoty nie mają nic lepszego do roboty to robią innym ludziom koło d*py


Re: plotkujecie? - et - 01 Mar 2009

:Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: plotkujecie? - Szpulka - 01 Mar 2009

u mnie baby wiedzą wszystko o wszystkich, nieraz mam okna pootwierane, noc, cicho a okazuje się (sąsiadka uprzejmie donosi) że w 2 bloku była awantura i policja a ja nic nie słyszałam, to chyba celowo siedzi i patrzy co sie dzieje na zewnątrz, nie lubię plot bo przez nie kiedyś bardzo ucierpiałam:Stan - Niezadowolony - Smuci się:. Zresztą im ktos ma więcej swoich problemów tym więcej plotkuje.I niestety na wioskach tak bywa:Stan - Niezadowolony - Obraża się:.


Re: plotkujecie? - ion - 01 Mar 2009

...


Re: plotkujecie? - ramirez - 01 Mar 2009

Traktujecie plotkowanie chyba zbyt poważnie. Obgadywaniem ludzi nikogo nie krzywdzimy, bo obgaduje się wszystkich, każdy dostaje sprawiedliwą porcję :Stan - Uśmiecha się: Trzeba mieć tylko większy dystans do wszystkiego, zwłaszcza do siebie.


Re: plotkujecie? - mc - 01 Mar 2009

ramirez napisał(a):Traktujecie plotkowanie chyba zbyt poważnie. Obgadywaniem ludzi nikogo nie krzywdzimy, bo obgaduje się wszystkich, każdy dostaje sprawiedliwą porcję :Stan - Uśmiecha się: .
Taaa, jasne. :Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: plotkujecie? - Sugar - 01 Mar 2009

ramirez napisał(a):Traktujecie plotkowanie chyba zbyt poważnie. Obgadywaniem ludzi nikogo nie krzywdzimy, bo obgaduje się wszystkich, każdy dostaje sprawiedliwą porcję :Stan - Uśmiecha się: Trzeba mieć tylko większy dystans do wszystkiego, zwłaszcza do siebie.

niby Joasia nie krzywdzi Ali mówiąc jaka jest głupia do Krysi, ale jeśli Krysia powtórzy to Ali to chyba Ala nie będzie za szczęśliwa :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

ja sama padłam raz ofiarą plot, i wiem, że każda osoba może od siebie dodac coś co w ogóle nie miało miejsca i w rezultacie okazuje się, że robiłam jakieś niestworzone rzeczy, które potem ktoś niezbyt dyskretnie wyjawia potem na głos w autobusie. i nie jest już ważne czy to była prawda czy nie.


Re: plotkujecie? - ramirez - 01 Mar 2009

Sugar Sweet napisał(a):niby Joasia nie krzywdzi Ali mówiąc jaka jest głupia do Krysi, ale jeśli Krysia powtórzy to Ali to chyba Ala nie będzie za szczęśliwa :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Nie jeśli Ala wybuchnie śmiechem i za chwilę o tym zapomni. Jakbym miał się przejmować tym co ludzie o mnie gadają to bym musiał z domu nie wychodzić. Po prostu ludzie, których znam mają bardzo cięte języki i czasem bardzo chamskie teksty rzucają. I trzeba robić to samo, dowalić komuś, potem ktoś dowali mi i jest równowaga. Napięcie jest rozładowane i wszyscy są zadowoleni.
To że ucierpiałaś przez ploty to była wina Twojego nastawienia, za bardzo się tym przejmowałaś. Ja też kiedyś za bardzo uważałem na to co o mnie myślą, ale taki zachowawczy sposób bycia przynosi zwykle odwrotny skutek.


Re: plotkujecie? - mc - 01 Mar 2009

ramirez napisał(a):I trzeba robić to samo, dowalić komuś, potem ktoś dowali mi i jest równowaga. Napięcie jest rozładowane i wszyscy są zadowoleni.
To że ucierpiałaś przez ploty to była wina Twojego nastawienia, za bardzo się tym przejmowałaś. Ja też kiedyś za bardzo uważałem na to co o mnie myślą, ale taki zachowawczy sposób bycia przynosi zwykle odwrotny skutek.
Nastawienie nastawieniem, ludzie różnie do tego podchodzą, jedni to olewaja drudzy biorą takie rzeczy na serio. Niemniej, chyba lepiej jak się nie mówi o kimś źle i inni o nas tak nie mówią. Dopóki będziemy mieli potrzebę "dowalenia komuś" to inni też będą tak robić w stosunku do nas. Jeżeli tego zanichamy i nie będziemy innych obgadywać to jest szansa, że inni w stosunku do nas też będą mieli taki stosunek. A chyba tak jest lepiej?
A skoro:
Cytat:Napięcie jest rozładowane i wszyscy są zadowoleni.
To znaczy, że jednak cie to rusza, co kto o tobie powie, skoro masz potrzebę rozładowania napięcia i dowalenia komuś. Błędne koło się kręci.
Jeżeli by cię to kompletnie nie ruszało co kto o tobie powie, to nie miałbyś potrzeby rozładowania napięcia i dowalenia komuś. Bo jaką z tego miałbyś wtedy korzyść?


Re: plotkujecie? - Kasumi - 01 Mar 2009

A ja mam pytanie, co właściwie rozumiecie przez plotkowanie? Czy plotkowaniem jest każda rozmowa na temat osoby trzeciej, czy tylko taka, w której przekazuje się jakieś treści nieprawdziwe o tej osobie czy szuka się sensacji itp?


Re: plotkujecie? - mc - 01 Mar 2009

Kasumi napisał(a):A ja mam pytanie, co właściwie rozumiecie przez plotkowanie? Czy plotkowaniem jest każda rozmowa na temat osoby trzeciej, czy tylko taka, w której przekazuje się jakieś treści nieprawdziwe o tej osobie czy szuka się sensacji itp?
Raczej to drugie.


Re: plotkujecie? - fragile - 01 Mar 2009

Jak to drugie to nie plotkuje, ale zdarza mi sie rozmawiac o kims, sama raczej nie zaczynam, ale daje sie wkrecic. Staram sie nie przekraczac granic i nie wymyslam niestworzonych historii, to raczej wymiana informacji o osobach trzecich, raczej nikomu nie szkodzi, poki to najprawdziwsza prawda. Nie rozumiem natomiast jak mozna wymyslac bzdury o innych i po co. Przeciez taka osoba wczesniej czy pozniej sie dowie, spalilabym sie ze wstydu.


Re: plotkujecie? - Kłębuszek - 01 Mar 2009

...


Re: plotkujecie? - Sugar - 01 Mar 2009

ramirez napisał(a):
Sugar Sweet napisał(a):niby Joasia nie krzywdzi Ali mówiąc jaka jest głupia do Krysi, ale jeśli Krysia powtórzy to Ali to chyba Ala nie będzie za szczęśliwa :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Nie jeśli Ala wybuchnie śmiechem i za chwilę o tym zapomni. Jakbym miał się przejmować tym co ludzie o mnie gadają to bym musiał z domu nie wychodzić. Po prostu ludzie, których znam mają bardzo cięte języki i czasem bardzo chamskie teksty rzucają. I trzeba robić to samo, dowalić komuś, potem ktoś dowali mi i jest równowaga. Napięcie jest rozładowane i wszyscy są zadowoleni.
To że ucierpiałaś przez ploty to była wina Twojego nastawienia, za bardzo się tym przejmowałaś. Ja też kiedyś za bardzo uważałem na to co o mnie myślą, ale taki zachowawczy sposób bycia przynosi zwykle odwrotny skutek.

nie napisałam, że ucierpiałam, ale to chamskie i niegrzeczne nie uważasz? nie można po usłyszyszeniu tego w ogóle o tym nie pomyślec. jak można nie myślec o tym, że ktoś zwyczajnie kłamie na Twój temat. i co wtedy zrobic jeśli inni myśla, że to prawda? albo jeszcze gorzej: to prawda i powiedziało się otym jednej osobie w zaufaniu, a tamta złamała przyżeczenie, że nikomu nie powie? to nie jest takie łatwe, ja mogę sobie to olac, ale sprawa będzie sie za mną ciągnęła i ciągnęła, ja umrę, ale zostaną osoby, które będą pamiętały o tym! paranoja, nie można mówic, że to nikogo nie krzywdzi, bo krzywdzi, nawet jeśli ten ktoś jest odporny na takie coś. chociaż słabo wierzę w to, że kogoś w ogóle nie dotykają plotki na jego temat i w ogóle nie interesują.


Re: plotkujecie? - Użytkownik 528 - 01 Mar 2009

Plotka się od jakiegoś czasu przemysłem stała - kto nie był na Pudelku.pl? Jednak w tym wątku, to raczej o czarny PR w wydaniu prywatnym chodzi. Unikam mówienia sekretów przypadkowym ludziom; niekomfortowo się również czuję, kiedy dana osoba robi ze mnie powiernika jakichś problemów, kiedy wiem że muszę opowiedzieć się po danej stronie, a jednocześnie lubię obydwie osoby. Kiedyś to przerabiałem i dałem się władować w dziwny shit. Dochowywanie powierzonych sekretów to jeden z głównych testów w przyjaźniach. Plotkowanie, dopóki nie dochodzi w nim do wymyślania kłamstw i zdradzania tajemnic, jest chyba niegroźne. Taka typowa funkcja fatyczna - jeśli nie chcesz mówić o sobie, to gadasz np o tym co się przydarzyło koledze.


Re: plotkujecie? - ramirez - 01 Mar 2009

Chyba wyszedłem na tego złego :Stan - Uśmiecha się: Może trochę źle się wyraziłem na początku, bo plotkowanie i obgadywanie też może różnie wyglądać i mieć różne natężenie. Np. jak stoimy z kumplami i komentujemy wygląd każdego przechodnia, nawet dość chamsko, to i tak za chwilę o tym zapomnimy, a tamta osoba nigdy się o tym nie dowie. Ale jak grupa obierze sobie jakąś jedną ofiarę i obgaduje ją przez dłuższy czas, daje jej do zrozumienia, że jest nielubiana, to niewątpliwie ją krzywdzi.
@mc
Ty mówisz o świecie idealnym, w których każdy jest dla siebie miły, nikt nie naśmiewa się z kogoś pierwszy, jeśli nie zostanie sprowokowany itp. A prawda jest taka, że ludzie lubią "dowalić" jeden drugiemu dla zabawy, np. w pracy, w szkole no i wtedy trzeba odpowiedzieć, najlepiej tą samą bronią. Ja osobiście nigdy nie przekraczam pewnych granic i na pewno nie naśmiewałbym się ani nie mówił czegoś złego o osobie słabej psychicznie (bo sam kiedyś byłem bardzo wrażliwy na słowa i wiem jak to jest). Nie twierdzę, że to co mówią o mnie inni w ogóle mnie nie rusza, że spływa to po mnie jak po kaczce. Ale staram się tym nie przejmować, już nie rozpamiętuję tego jak kiedyś.
@Sugar
Złamanie takiej tajemnicy, a zwykłe plotkowanie o głupotach to chyba całkiem inne rzeczy. Na pewno rzeczy mówionych w zaufaniu nie powinno się ujawniać.


Re: plotkujecie? - wilku20062 - 02 Mar 2009

Nie lubię plotkować i tego nie robię.


Re: plotkujecie? - mc - 02 Mar 2009

ramirez napisał(a):trzeba odpowiedzieć, najlepiej tą samą bronią
Nie trzeba. Wydaje mi się, że jak jest się miłym w stosunku do innych to inni są mili w stosunku do Ciebie. Jak ktoś nie jest miły i ma w zwyczaju obgadywanie mnie, itp. to trudno wtedy być w stosunku do niego miłym, no ale cóż zrobić, jeżeli się będzie konsekwentnym to może się wtedy coś u tej osoby zmieni. Natomiast odbijanie piłeczki w takiej sytuacji prowadzi do większej ilości stresów, przynajmniej u mnie.


Re: plotkujecie? - Zwjeszak - 02 Mar 2009

- Jakbyś się czuł gdybym zaczął się wtrącać w twoje życie osobiste?
- Nie cierpiałbym tego. Dlatego przezornie go nie mam.

lubię dostać jedną informację o innej osobie, potem przekazać ją jeszcze innej osobie. chyba że jest raczej nudna i żałosna skrajnie - wtedy nie mam serca


Re: plotkujecie? - Luna - 03 Mar 2009

Cytat:Plotka się od jakiegoś czasu przemysłem stała - kto nie był na Pudelku.pl
Ja nie byłam i nie mam zamiaru. Wystarczy, że Super Express czytam :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Nie lubię plotkować, zresztą, nawet nie bardzo mam z kim. Z drugiej strony, nie powiedziałabym, że nigdy tego nie robię. Ale nie jestem wścibska i nie obmawiam innych, a przynajmniej mam taką nadzieję.


Re: plotkujecie? - marcin1980 - 03 Mar 2009

Dla fobika w plotach najgorsze jest to, że inni plotkują, a on jest poza obiegiem informacji często. To bolesna izolacja.
Co do samych plot - to takie małe chamstwo. Nie ma co przesadzać w żadną stronę. Eleganckie to nie jest, ale też nie jest to jakąś wielką 'zbrodnią'.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.