22 Lut 2009, Nie 15:09, PID: 126562
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Lut 2009, Nie 15:18 przez jestem sobie.)
Wielkie dzięki Sosen.
Puremind, no jakoś tak mi się pomyślało, że może powinno się tego uczyć pod jakąś kontrolą, ale w końcu doszłam do wniosku, że może niekoniecznie. Wiesz, jak zaczynam stykać się z czymś nowym dla mnie, to zaraz włącza mi się ta moja wyuczona bezradność i myślenie typu, że ja to sobie na pewno nie poradzę. Po prostu na początku potrzebuję mieć chyba dla siebie więcej cierpliwości.
A'propos cierpliwości to kiedy czegoś nie rozumiem to zaraz mi się przypomina, jak uczyłam się matematyki i nie rozumiałam jej, a mój rodzic złościł się na mnie i niecierpliwił, że jakim cudem ja nie mogę tego pojąć. A ja, kurczę, nie mogłam. ops: I chyba ten automat tak mi sie właśnie włącza na początku, kiedy wchodzę w nieznane. Ale uczę się, uczę to zmieniać. A co mi tam w życiu będą bruździć upiory z przeszłości!
Puremind, no jakoś tak mi się pomyślało, że może powinno się tego uczyć pod jakąś kontrolą, ale w końcu doszłam do wniosku, że może niekoniecznie. Wiesz, jak zaczynam stykać się z czymś nowym dla mnie, to zaraz włącza mi się ta moja wyuczona bezradność i myślenie typu, że ja to sobie na pewno nie poradzę. Po prostu na początku potrzebuję mieć chyba dla siebie więcej cierpliwości.
A'propos cierpliwości to kiedy czegoś nie rozumiem to zaraz mi się przypomina, jak uczyłam się matematyki i nie rozumiałam jej, a mój rodzic złościł się na mnie i niecierpliwił, że jakim cudem ja nie mogę tego pojąć. A ja, kurczę, nie mogłam. ops: I chyba ten automat tak mi sie właśnie włącza na początku, kiedy wchodzę w nieznane. Ale uczę się, uczę to zmieniać. A co mi tam w życiu będą bruździć upiory z przeszłości!