30 Sty 2008, Śro 18:18, PID: 11316
Lilith napisał(a):Ja trafiłam na super lekarza, ale na początku też miałam opory. Podpowiedział mi, że jak nie wiem od czego zacząć, to żebym mu opowiedziała co przeczytałam, obejrzałam w TV albo po prostu jak minął dzień. I to rzeczywiście pomogło. Często na terapii zaczynałam od jakiejś bzdury i niespodziewanie zaczynałam mówić co tak na prawdę mi dolega. A jeśli chodzi o leki, to napomknęłam mu, że czytałam to i owo o nich i po wspólnej dyskusji przepisał mi to co chciałam
Lilith zazdroszczę Ci Ja też dużo czytam ale jakoś nie udaje mi się z moją lekarką porozmawiać o lekach. Myślę, że po dużej części ten problem jest we mnie, bo jak raz dobrze czułem się po tabletkach to rozmawialiśmy za+. Ale miałem tak tylko raz...