16 Sty 2009, Pią 22:15, PID: 111513
Na mój stan wiedzy, to żaden z moich przodków (mam na mysli dziadki i babcie z wszelakimi przedrostkami, bez wikłania sie w boczne linie) nie mieszkał koło fabryki czy czegoś podobnego, w każdym razie na pewno nikt po 1805 roku, więc ta teoria najwyraźniej mnie nie tyka. Chyba że odnieśc ją ogólnie do zanieczyszczenia środowiska w miastach. Z tym, że to też absurd. Mnóstwo ludzi mieszka w miastach, jednak większośc raczej mieści się w granicach normy.
A własnie, wie ktoś jak się statystycznie rozkłada stosunek fobików do "normalnych" w społeczeństwie? Ile fobików może być? 1%? Mniej? Więcej?
A własnie, wie ktoś jak się statystycznie rozkłada stosunek fobików do "normalnych" w społeczeństwie? Ile fobików może być? 1%? Mniej? Więcej?