26 Sty 2008, Sob 1:51, PID: 10937
michał88 napisał(a):Ja leczę się już od pół roku. Najpierw brałem Rispolept i pomagał mi za+.. ale tylko przez 2 tygodnie... Później jakoś przestał działać, więc lekarka zmieniła mi na Seroxat. Brałem przez dwa miesiące i nic Tzn. zawsze po około dwóch tygodniach od brania nowej dawki(wliczając pierwszą) czułem się świetnie, ale to mijało na następny dzień. Później znowu większa dawka, znowu jeden dzień wspaniały i dalej kiepsko... Nie mieliście tak ? Obecnie biore Zoloft. Doraźnie Propanolol albo Xanax, które w ogóle na mnie nie działają. Najmniejsza dawka Zoloftu trochę na mnie podziałała, ale zbyt mało więc zwiększyłem - i nic. Teraz biore 3 tabletki i czekam na efekty. Mam nadzieję, że przyjdą
Ps. tak w ogóle to witam wszystkich To mój pierwszy post 8)
Tak w ogóle to moja wypowiedź. Próbowałem dwa razy założyć konto bo szanowna adminka jakoś nie śpieszyła się z autoryzacją 8)
Michał napisał(a):Ja myślę, że jeśli leki "same" pomogą, to tylko dlatego, że w czasie zażywania leków, ktoś wzmocni (doświadczy) się na tyle, że mu się poprawi i tyle. I tak wszystko sprowadza się do psychiki. Leki tylko okresowo zmieniają "chemię" w naszym organiźmie, nie potrafią nic fizycznie zmienić (zabić wirusy, czy coś w tym rodzaju).
Zgadzam się z tobą 8) Dlatego biorę leki ale staram się pomagać sobie w inny sposób. Np. kupiłem w internetowej księgarni medycznej parę książek o tej chorobie i jak z niej wyjść. Autoterapia itd. I parę podręczników dla psychoterapeutów. Mam zamiar dużo dowiedzieć się o tej chorobie i jakoś sobie z nią samemu poradzić. Chociaż wiem, że będzie to bardzo trudne o ile nie niemożliwe. No ale co mi pozostaję? Trzeba próbować Moja pani psychiatra daje mi leki i tylko leki, więc muszę sobie jakoś radzić samemu. Mam nadzieję, że można. Na pewno warto spróbować