08 Mar 2022, Wto 12:08, PID: 855384
Jakie leki pomogły wam na fobię społeczną? Mi psychiatra na fobię przepisała Prefaxine (substancja czynna: wenlafaksyna) i biorę ten lek od 2 miesięcy, ale na razie nie działa
08 Mar 2022, Wto 12:08, PID: 855384
Jakie leki pomogły wam na fobię społeczną? Mi psychiatra na fobię przepisała Prefaxine (substancja czynna: wenlafaksyna) i biorę ten lek od 2 miesięcy, ale na razie nie działa
08 Mar 2022, Wto 12:21, PID: 855385
Nie ma leków, które w 100% wyleczą fobię, nie ma co się łudzić, że jak zacznie się brać tabsy to wszystko minie.
08 Mar 2022, Wto 12:30, PID: 855386
08 Mar 2022, Wto 12:54, PID: 855388
U mnie właśnie wenlafaksyna wjechała jak złoto i to dwa razy (miałam dwa epizody, kiedy potrzebowałam pomocy psychiatry), chociaż fobia społeczna to nie byl mój największy problem.
Generalnie mocno zgadzam się z przedmówcami - same leki nie wyleczą fobii. Mogą obniżyć poziom lęku i zlikwidować fizyczne objawy depresji, ale "robotę" trzeba wykonać samemu. Pisząc o "robocie" mam na myśli robienie rzeczy spoza strefy komfortu, często trudnych i nieprzyjemnych, jak np. chodzenie do pracy, szkoly, próby nawiązywania kontaktu z ludźmi, pojawianie się w tłocznych miejscach i tak dalej. Do tego dobrze dorzucić pracę nad myślami i postawami, czyli psychoterapię. Ale tutaj oczywiście też terapeuta nie "naprawia" klienta - terapia do głównie praca nad sobą, tyle że pod okiem "trenera personalnego". Poza tym doraźnie bardzo dobrze sprawdzał mi się propranolol. Likwiduje łomotanie serca, drżenie dłoni i nadmierne pocenie się - dzięki solidnej dawce tych tabsów nie uciekłam sprzed bramy zakładu, do którego aplikowałam . A tak trochę poza tematem - jak sobie radzisz w szpitalu ?
11 Mar 2022, Pią 10:51, PID: 855489
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Mar 2022, Pią 10:56 przez petysana.)
(08 Mar 2022, Wto 12:21)niki111 napisał(a): Nie ma leków, które w 100% wyleczą fobię, nie ma co się łudzić, że jak zacznie się brać tabsy to wszystko minie. Nawet połowiczna pomoc jest cenna. Tobie jakiś lek pomógł na fobię choć trochę? (08 Mar 2022, Wto 12:54)kartofel napisał(a): A tak trochę poza tematem - jak sobie radzisz w szpitalu ? Pierwsze dni były najgorsze, wczorajszy też nie był miły. Nie chcę tu być, ale muszę i jakoś to leci
11 Mar 2022, Pią 11:02, PID: 855490
U mnie pomogła praca nad sobą, wypracowanie pewnych schematów w głowie, ja 3-4 lata temu, a ja teraz, to jak dwie różne osoby, ale było ciężko, czasem bardzo, nie jest idealnie, nie jestem super pewną siebie osobą i nigdy nie będę, ale potrafię w miarę normalnie funkcjonować Ostatnio cieszę się nawet z tego, że jak wychodzę z domu to myślę o przeróżnych rzeczach np. co muszę załatwić itd, a nie tak jak kiedyś czy dobrze wyglądam, czy ktoś się na mnie nie gapi, czy ktoś się na mnie krzywo nie spojrzał itd, dla mnie to już jest sukces. Pamiętaj, że jednym leki super pomogą, a innym wcale więc nie ma co się sugerować, że ktoś napisze Ci, że taki i taki lek mu pomógł, bo u Ciebie może być wręcz przeciwnie. Ja brałam SSRI głównie, wszyscy psychiatrzy byli uparci na te leki + doraźnie benzo, początkowo pomogło trochę, byłam bardziej olewająca, ale z czasem zrobiłam się po tych lekach takim emocjonalnym zombie, nie chciało mi się śmiać ani płakać, taka zobojętniała totalnie, no i libido zerowe Innych nie testowałam to się nie wypowiem, ja jestem bardziej team porządna terapia
11 Mar 2022, Pią 11:19, PID: 855491
25 Kwi 2022, Pon 20:34, PID: 857636
Leki na fobię to zwykła ściema, placebo. Brałem różne i nic nie działało chociaż trochę. Mi na fobię pomaga jedynie alkohol.
25 Kwi 2022, Pon 21:55, PID: 857651
Mi psychiatra przepisała lek Depralin z substancją czynną escytalopram, ale niestety nie poczułam żadnej różnicy, nawet jak mi zwiększyła dawkę na maksymalną, to nie czułam ani trochę mniej lęku, było go tyle samo. Za to odstawienie leków to była droga przez mękę, przez zawroty głowy. Doraźnie przepisany lek na obniżenie lęku (nie pamiętam już nazwy) też nie pomagał i zdecydowałam, że odstawiam leki do zera, pokładając swoje nadzieje w terapii. Spotkania z psychoterapeutą raz w tygodniu, oraz wychodzenie ze strefy komfortu małymi krokami pozwoliły mi wyciszyć lęk na tyle, że mogę normalnie funkcjonować. Normalnie wsiąść do samochodu i pojechać gdzieś, nawet w nieznane, nie mając przed wyjściem nudności. Wyjść do sklepu, czy wykonać telefon, z czym wcześniej miałam problem. Także powtórzę to co mówili moi przedmówcy, leki lekami, ale praca własna to podstawa sukcesu.
14 Paź 2022, Pią 2:31, PID: 862311
(08 Mar 2022, Wto 12:08)petysana napisał(a): Jakie leki pomogły wam na fobię społeczną? Mi psychiatra na fobię przepisała Prefaxine (substancja czynna: wenlafaksyna) i biorę ten lek od 2 miesięcy, ale na razie nie działaPróbowałem dosłownie wszystkiego: neuroleptyki,ssri,snri,stabilizatory nastroju,itp Jedyne leki które mi pomogły to Alprazolam, Lorazepam i Pregabalina... ...Z tym że wszystkie te leki uzależniają i trzeba je stosować albo doraźnie, albo przez bardzo krótki okres czasu. Z pregabaliną tak bardziej na luzie. Ale pomaga mi również psychoterapia, w niewielkim stopniu. |