19 Lut 2015, Czw 23:24, PID: 434782
Witam mam 23 lata i już kiedyś dodawałem tu temat ale zaginą w gąszczu innych także postanawiam zrobić nowy. Założę się ,że nikt nie ma takiego problemu;] a mianowicie mieszkam z rodzicami Bratem i jego żoną czyli tytułową bratową;]. Chodzi o to ,że wo gule z nią nie rozmawiam i muszę jej unikać gdyż jest to osoba bardzo cicha i wstydliwa a ja człowiek zmagający się z fobią społeczną tak bardzo męczę się w towarzystwie takich ludzi nie wiem co mam robić. Mieć fobie i męczyć się z ludźmi nawet we własnym domu to jakiś horror. Tak poza tym to stosuje tą terapię Richardsa czytam codziennie te notatki tłukę sobie do głowy te informacje co podaje autor i jakoś się żyje. Ogólnie też chodzi o to ,że niby jestem pogodnym człowiekiem i lubię żartować ludzie się zazwyczaj bardzo śmieją z tego co mówię, ale nie mogę przekroczyć pewnej bariery tego lęku który się zmniejsza a mino to jest i męczy a jeszcze ciekawostka pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi co już naprawdę powinno wpływać na mnie bardzo na plus jeśli chodzi o fobie także zastanawiam się co jeszcze może mi pomóc. Od razu mówię nie wchodzą w grę żadni psychiatrzy itp. Może jest ktoś komu coś jeszcze pomaga no i co z tą bratową mam robić;]
Rażące błędy ortograficzne, proszę to poprawić. Sugar
Rażące błędy ortograficzne, proszę to poprawić. Sugar