PhobiaSocialis.pl
Bratowa i takie tam o Fobii;] - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RODZINA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-64.html)
+---- Wątek: Bratowa i takie tam o Fobii;] (/thread-11928.html)



Bratowa i takie tam o Fobii;] - Jaro142 - 19 Lut 2015

Witam mam 23 lata i już kiedyś dodawałem tu temat ale zaginą w gąszczu innych także postanawiam zrobić nowy. Założę się ,że nikt nie ma takiego problemu;] a mianowicie mieszkam z rodzicami Bratem i jego żoną czyli tytułową bratową;]. Chodzi o to ,że wo gule z nią nie rozmawiam i muszę jej unikać gdyż jest to osoba bardzo cicha i wstydliwa a ja człowiek zmagający się z fobią społeczną tak bardzo męczę się w towarzystwie takich ludzi nie wiem co mam robić. Mieć fobie i męczyć się z ludźmi nawet we własnym domu to jakiś horror. Tak poza tym to stosuje tą terapię Richardsa czytam codziennie te notatki tłukę sobie do głowy te informacje co podaje autor i jakoś się żyje. Ogólnie też chodzi o to ,że niby jestem pogodnym człowiekiem i lubię żartować ludzie się zazwyczaj bardzo śmieją z tego co mówię, ale nie mogę przekroczyć pewnej bariery tego lęku który się zmniejsza a mino to jest i męczy a jeszcze ciekawostka pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi co już naprawdę powinno wpływać na mnie bardzo na plus jeśli chodzi o fobie także zastanawiam się co jeszcze może mi pomóc. Od razu mówię nie wchodzą w grę żadni psychiatrzy itp. Może jest ktoś komu coś jeszcze pomaga no i co z tą bratową mam robić;]

Rażące błędy ortograficzne, proszę to poprawić. Sugar


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Zasió - 20 Lut 2015

To dzieci niepełnosprawne intelektualnie czy ruchowo?
Jeśli to pierwsze - to moze praca z pełnosprawnymi by pomogła bardziej? :Stan - Uśmiecha się:


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Jaro142 - 21 Lut 2015

Dzieciaki są różne i na dodatek pracuje tam dużo kobiet co jeszcze bardziej mi powinno pomagać bo z płcią przeciwną też mam problemy jeśli chodzi o kontakt no jest lepiej ale jednak to nie to. Także dziwie się bo jednak w maju będzie 3 lata mojej pracy a ta fobia dalej męczy i męczy chociaż powiem ,żę jest lepiej ale mi potrzebny jest większy progress bo mam 24lata prawie;]


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - masterblaster - 21 Lut 2015

Jaro142 napisał(a):Chodzi o to ,że wo gule z nią nie rozmawiam i muszę jej unikać gdyż jest to osoba bardzo cicha i wstydliwa..
Ale to przecież 'bratnia dusza'. :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Mz. wcale nie potrzebujesz jej unikać ani też nie musisz z nią rozmawiać za to może ona polubiła by Twoje żarty - to chyba niezła opcja na przełamanie fobicznych lodów.


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Jaro142 - 21 Lut 2015

Powiem ci ,że czasami jak jesteśmy w kuchni wszyscy rodzinnie to potrafię ją rozbawić ale to nie o to mi chodzi po prostu lęk przed takimi cichymi ludźmi jest zbyt duży żebym mógł sobie radzić w ich towarzystwie 1 na 1 bo jeszcze w grupie to jakoś znoszę to.


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Zasió - 21 Lut 2015

Ja to rozumiem. Jeśli druga strona jest wygadana otwarta zachowuje się spontanicznie, to istnieje mniejsza szansa że zapadnie niezręczna cisza. A cisza jest ateeaujaca nawet gdy milczymy z podobnymi do nas


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - masterblaster - 21 Lut 2015

A może to wcale nie cisza jest niezręczna ani milczenie tylko myśli bezradnie kłębiące się w głowie, bo zostały same i gołe na środku sceny..?


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Zasió - 21 Lut 2015

oczywiście, też uważam, że normalni mogą milczeć godzinami, uważają, że to ok, i w ogóle tak się ludzie poznają!

wiem o co ci chodzi master, ale te twoje wrzutki są czasem tak trafione jak złote myśli spychologów. oczywiście, że wyolbrzymiamy, ale z osobą mniej milczącą jest szansa by o tym zapomnieć w trakcie... rozmowy?
tak tak, szansa może być przez nas niewykorzystana.


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Jaro142 - 22 Lut 2015

Właśnie to milczenie ja nad tym nie panuje a ,że sam za dużo nie mówię to jeszcze bardziej nie lubię właśnie takich osób. Wo gule to zauważyłem ,że potrafię rozmawiać tylko z tymi osobami do których przekonam siebie do mojego stylu bycia i z tymi którymi mogę się pośmiać i pożartować;] A jeżeli trafiam już na osobę jakąś taką nieprzyjemną z twarzy i charakteru albo z taką mega cichą jak moja bratowa albo z jakąś poważną chociażby to wtedy się gubię i czuję się bezradny. Heh ciężkie to życie dla niektórych;]


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - masterblaster - 22 Lut 2015

Naturalnie, jeśli nie istnieje jakaś elementarna dobra wola z obu stron, to.. nie ma o czym gadać..

Tak, Zas, domyślam się, że moje wpisy potrafią być cokolwiek kulawe albo nikomu nie potrzebne.. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Nieraz zastanawiam się "po co ja to napisałem". Z drugiej strony przydało by się mniej "kontrolować", więc sorki jak tam coś czasem palnę.. :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Gollum - 22 Lut 2015

Cytat:Ale jeżeli trafiam już na taką osobę mega cichą jak moja bratowa albo z jakąś poważną chociażby to wtedy się gubię i czuję się bezradny. Heh ciężkie to życie dla niektórych;]

Ale, pomyśl sobie, że dla tych mega cichych i co gorsza poważnych życie jest jeszcze cięższe, tak naprawdę większość ludzi się przy nich gubi.
A jak to nie miło wywoływać w innych uczucie zagubienia i zakłopotania, to tylko chyba jeden ja wiem. Jestem specjalistą od grobowej miny, nieśmiania się z żartów
innych, milczenia i ściniania rozmów. :-)


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Jaro142 - 22 Lut 2015

Najgorsze jest to ,że mi siedzi w głowie takie coś, że muszę z nimi rozmawiać powiedzieć "cześć" itp. a rzeczywiście tak nie jest za dużo myślę o tym co sobie inni pomyślą. A przecież tak nie jest ale w sumie nie zastanawiam się jak niektórym też jest ciężko fobik ma to do siebie skupia się ,że jemu jest źle a nie innym;] A wracając do Bratowej ona już jest u nas prawie 2 lata w maju upłynie myślałem ,że się rozkręci a tu nic i znowu dziwna sprawa czekanie na rozkręcenie innej osoby jak by to miało decydować o moim życiu;] Myślałem ,żę ta terapia Richardsa mi w tym pomoże, pomogła w niektórych aspektach ale nie w tym widzę ,że muszę sam się za to zabrać kur.. czemu to takie trudne :[


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Niered - 22 Lut 2015

Chęć do rozmowy wynika z entuzjazmu. Życiowy przekłada się na chwilowy.


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Kris 66 - 23 Lut 2015

Jaro 142 ty tym luzikiem i humorkiem,żartami chcesz kontrolować sytuację.I twój wizerunek we własnych oczach-"muszę być świetny".
Czy na dobrą sprawę musisz to robić..Czy moje JA -to opinie innych?
Co znajdziesz pod wierzchnią warstwą tego świetnego-luzackiego żartownisia? Dotrzyj z odwagą do tego-przestaniesz sie męczyć.


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Jaro142 - 24 Lut 2015

Powiem ci tak nie jestem takim luzakiem jak myślisz ale cała reszta się zgadza te żarty to wygłupianie się to taki mój kamuflaż. Czasami się z tym dobrze czuje ale zazwyczaj zdecydowanie wolał bym zachowywać się naturalnie ale mi to nie wychodzi za dużo myśli za dużo starań które nic nie dają ale tak jak mówię jest lepiej niż kiedyś;] Dobrze ,że ta praca moja mi z nieba spadła bo jak bym w domu siedział to bym był nie do życia w tej chwili już wo gule. Także tak jak mówię próbuje staram się być naturalny ale panikuje i wtedy pajacuje heh;]


Re: Bratowa i takie tam o Fobii;] - Kris 66 - 26 Lut 2015

Myślę że w kwestii bycia sobą wszyscy tu mamy sporo do zrobienia.Wczoraj obejrzałem coś takiego z jajem,że można się pośmiać. Wykład o byciu sobą,niskim poczuciu wartości,różnych maskach itp.
Nazywa się to: Ks.Pawlukiewicz Małżeńskie zmagania o miłość,która nigdy nie ustaje
Na YT,część pierwsza o tym właśnie.Polecam.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.