04 Lip 2014, Pią 11:53, PID: 401180
juz nie mowcie ze randki to takie wielkie koszta, jak ktos wynajmuje stolik w sfinksie za 300zl zeby sie spotkac przy nim z kobieta z ktora nawet niema pewnosci czy sie jeszzce kiedys zobaczy to znacyz ze jest kretynem.
na 1spotkanie smialo mozna kobitke wziasc na kebaba, poczym przejsc sie po parku, na drugie mozna pojsc razem do zoo albo na dobre lody, a na trzecie zaprosic ja do siebie na zapiekanki z salami i piwo.
co do szybkosci, to mam znajomego co po pierwszym spotkaniu zabral kobiete do siebie i na drugi dzien obudzili sie razem pod 1 koldra, i wcale nie byla to pracownica domu publicznego, tylko znajoma z jego firmy z ktora znali sie ok tygodnia. tkaze niema co o tym dywagować kazdy ma swoje tempo i swoja skutecznosc
na 1spotkanie smialo mozna kobitke wziasc na kebaba, poczym przejsc sie po parku, na drugie mozna pojsc razem do zoo albo na dobre lody, a na trzecie zaprosic ja do siebie na zapiekanki z salami i piwo.
co do szybkosci, to mam znajomego co po pierwszym spotkaniu zabral kobiete do siebie i na drugi dzien obudzili sie razem pod 1 koldra, i wcale nie byla to pracownica domu publicznego, tylko znajoma z jego firmy z ktora znali sie ok tygodnia. tkaze niema co o tym dywagować kazdy ma swoje tempo i swoja skutecznosc