30 Mar 2011, Śro 13:15, PID: 246313
icojeszcze napisał(a):to nie jest tak, że nie chciałabym pójść do psychologa/psychiatry, ja strasznie wierzę lekarzom i chcę, potrzebuję pomocy, chodzi o to, że zupełnie nie wiem jak coś takiego załatwić, boje się, to się wiąże znowu z jakimiś kolejnymi lękami, a nikt tego za mnie nie zrobi, nikt mi nie pomoże. ja już mam chyba lęk przed samym lękiem.Po prostu idź. Zrób to. To nie jest straszne. Wiem, że łatwo jest pisać, ale to naprawdę nie jest trudne. Nie musisz mieć skierowania. Możesz też pójść prywatnie. Pamiętaj też, że pozostaniesz anonimowa. Lekarz nie pies, nie ugryzie i na co dzień ma sto razy gorsze przypadki. W poczekalni mogą być jacyś ludzie, ale z podobnymi problemami.
Jeśli zaś chodzi o studia to nie poddawaj się. Spróbuj jeszcze powalczyć. Zrezygnować można zawsze i bardzo szybko. Wrócić jest już dużo gorzej.