PhobiaSocialis.pl
Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Leki i suplementy (https://www.phobiasocialis.pl/forum-7.html)
+---- Dział: OGÓLNIE O LEKACH I SUPLEMENTACH (https://www.phobiasocialis.pl/forum-74.html)
+---- Wątek: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? (/thread-33880.html)



Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - jatakniesmialogram - 15 Gru 2021

Niedawno zwierzyłam się koledze, że mam depresję, a on zaczął opowiadać o swojej znajomej, która rzekomo miała depresję i wyleczyło ją parę wizyt bliskich osób, rozmowy z nimi oraz wyjście do ludzi, natomiast leki na nią nie działały. Odpowiedziałam mu wtedy, że tabletki jej nie pomagały, bo nie była chora, ale teraz się zastanawiam, czy to zdanie jest prawdziwe, bo w sumie to nie wiem jak to działa... Czy leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę, a nie depresję?



RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - abcd - 15 Gru 2021

Jatakniesmialogram, wydaje mi się, że leki na depresję oddziałują na chemię w mózgu, na układ nerwowy, być może i na inne narządy mające wpływ na sferę między innymi popędliwą, uczuciową (ale nie w znaczeniu duchowym). Pomagają np. gdy człowiek w depresji jest spowolniony fizycznie, gdy każde podniesienie ręki jest wysiłkiem nie do udźwignięcia. W tym sensie pomagają. Ale jeżeli człowiek ma wpojony zły światopogląd (żyje w błędzie), żyje w kłamstwie, i ten stan właśnie wyzwala najpierw doła, to pigułki co najwyżej spowodują, że oznaki tych błędów, tego życia w kłamstwie będą stępione i nieodczuwalne (przynajmniej na jakiś czas). Jeżeli depresja nie wynika z uszkodzenia organicznego, to po wyjściu z tych wszystkich zniewoleń, błędnych ideologii, światopoglądów organizm ludzki wraca do sprawności. Według mnie bardzo dużo w wychodzeniu z depresji pomaga uświadamianie sobie kim jest człowiek ( kim ja jestem, po co jestem, dokąd zmierzam i po takim uświadomieniu nie sprzeciwiać się temu, a po prostu żyć z tym w zgodzie. Trzeba też sobie uświadomić, że żadnego człowieka nie jest się w stanie w pełni poznać. Zresztą nawet siebie. Dopiero po śmierci w pełni siebie poznamy. Tak to widzę, Autorko.
Miłego wieczoru


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - jatakniesmialogram - 16 Gru 2021

(15 Gru 2021, Śro 21:15)abcd napisał(a): Jatakniesmialogram, wydaje mi się, że leki na depresję oddziałują na chemię w mózgu, na układ nerwowy,  być może i na inne narządy mające wpływ na  sferę między innymi popędliwą, uczuciową (ale nie w znaczeniu duchowym). Pomagają np. gdy człowiek w depresji jest spowolniony fizycznie, gdy każde podniesienie ręki jest wysiłkiem nie do udźwignięcia. W tym sensie pomagają. Ale jeżeli człowiek ma wpojony zły światopogląd (żyje w błędzie), żyje w kłamstwie, i ten stan właśnie wyzwala najpierw doła, to pigułki co najwyżej spowodują, że oznaki tych błędów, tego życia w kłamstwie będą stępione i nieodczuwalne (przynajmniej na jakiś czas). Jeżeli depresja nie wynika z uszkodzenia organicznego, to po wyjściu z tych wszystkich zniewoleń, błędnych ideologii, światopoglądów organizm ludzki wraca do sprawności. Według mnie bardzo dużo w wychodzeniu z depresji pomaga uświadamianie sobie kim jest człowiek ( kim ja jestem, po co jestem, dokąd zmierzam i po takim uświadomieniu nie sprzeciwiać się temu, a po prostu żyć z tym w zgodzie.  Trzeba też sobie uświadomić, że żadnego człowieka nie jest się w stanie w pełni poznać. Zresztą nawet siebie. Dopiero po śmierci w pełni siebie poznamy. Tak to widzę, Autorko. 
Miłego wieczoru

Czyli zdanie "tabletki jej nie pomagały, bo nie była chora na depresję" nie jest zgodne z prawdą?


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - abcd - 16 Gru 2021

Może być zgodne z prawdą i może nie być. :Postacie - Milord:  Może ta osoba miała łagodną, albo początki? I przez to, że drażetki przez chwilę zażywała, to nawet nie zauważyła  pozytywnego działania?  Ale może być i tak, że medykamenty nie będą pomagać człowiekowi ciężko choremu na depresję, czyli gdy chory między innymi nie jest w stanie wyjść z łóżka i po prostu sika pod siebie.

Leki przeważnie pomagają, ale zawsze do choroby trzeba podchodzić względem konkretnego człowieka.

Gdybam, żeby nie było że się mądrzę. 

A tak w ogóle, często nadużywa się słowa "depresja" i na zwykłe pogorszenia nastroju mówi się, że "depresja dopadła". Przez  spłycenie pojęcia choroby, tworzy się przeświadczenie, że wystarczy wziąć się w garść i choroba plum, jak kamień w wodę, znika.


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - Danna - 16 Gru 2021

(15 Gru 2021, Śro 18:58)jatakniesmialogram napisał(a):
Niedawno zwierzyłam się koledze, że mam depresję, a on zaczął opowiadać o swojej znajomej, która rzekomo miała depresję i wyleczyło ją parę wizyt bliskich osób, rozmowy z nimi oraz wyjście do ludzi, natomiast leki na nią nie działały. Odpowiedziałam mu wtedy, że tabletki jej nie pomagały, bo nie była chora, ale teraz się zastanawiam, czy to zdanie jest prawdziwe, bo w sumie to nie wiem jak to działa... Czy leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę, a nie depresję?

Działanie antydepresantów podobno jest zauważalne najwcześniej po 2 tygodniach, więc pytanie ile czasu znajoma brała leki.

Leki na depresję mogą nie podziałać nawet na osobę z depresją. Ja mam depresję lekooporną.

Wydaje mi się, że nie ma odpowiedzi na Twoje pytanie, bo każdy organizm indywidualnie reaguje na leki.


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - abcd - 16 Gru 2021

I jak sobie radzisz, Danna?


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - Żółwik - 18 Gru 2021

(15 Gru 2021, Śro 18:58)jatakniesmialogram napisał(a): Czy leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę, a nie depresję?

W sensie biologicznym (wpływu na działanie układu nerwowego i nie tylko) jakoś zadziałają. Ale czy to się przełoży na istotne zmiany w nastroju, przeżywaniu emocji – zależy od człowieka, czasu przyjmowania itd. W przypadku delikatnych obniżek nastroju, "chandry", to równie dobrze mogą one ustąpić naturalnie, pod wpływem czasu, zmiany pory roku, nowych bodźców, pozytywnego wsparcia itd.
Na Twoje pytanie nie da się kategorycznie odpowiedzieć. :Stan - Uśmiecha się:


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - Danna - 18 Gru 2021

(16 Gru 2021, Czw 22:39)abcd napisał(a): I jak sobie radzisz, Danna?

Nie radzę sobie.


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - abcd - 18 Gru 2021

A czy coś mogłoby Ci pomóc?


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - Danna - 18 Gru 2021

(18 Gru 2021, Sob 20:40)abcd napisał(a): A czy coś mogłoby Ci pomóc?

Znalezienie beztresowej pracy z minimalnym kontaktem z człowiekiem.


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - abcd - 18 Gru 2021

Oj to rzeczywiście problem, bo nawet jakby sama praca nie stresowała, to pracować w obecnym systemie urzędniczym już samo stresem. Ale czy rzeczywiście chodzi Ci o człowieka, czy o zgiełk, który powodowany przez rozbestwionych ludzi?


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - Danna - 20 Gru 2021

(18 Gru 2021, Sob 22:26)abcd napisał(a): Oj to rzeczywiście problem, bo nawet jakby sama praca nie stresowała, to pracować w obecnym systemie urzędniczym już samo stresem.  Ale czy rzeczywiście chodzi Ci o człowieka, czy o zgiełk, który powodowany przez rozbestwionych ludzi?

O każdy kontakt z człowiekiem.


RE: Leki na depresję mogą podziałać na osobę, która ma zwykły dołek/chandrę? - abcd - 20 Gru 2021

(20 Gru 2021, Pon 0:22)Danna napisał(a):
(18 Gru 2021, Sob 22:26)abcd napisał(a): Oj to rzeczywiście problem, bo nawet jakby sama praca nie stresowała, to pracować w obecnym systemie urzędniczym już samo stresem. Ale czy rzeczywiście chodzi Ci o człowieka, czy o zgiełk, który powodowany przez rozbestwionych ludzi?

O każdy kontakt z człowiekiem.
Czy od zawsze tak miałaś? Czy z urazów, niezrozumienia?
A czy w ogóle masz warunki do bycia szczerą, do tego by rosnąć w miłości do Boga i do człowieka?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.