PhobiaSocialis.pl
Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem (/thread-15691.html)

Strony: 1 2 3 4 5


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - grego - 14 Wrz 2016

Z pewnością mam nico skrzywiony pogląd na rzeczywistość, ale ty z tym miłowaniem, kochaniem sie i wszechobecnym dobrem nie mniej. Zabawne, jak zaprezentujesz wartości moralne z jaką to sie spotyka krytyką młodzieży, ale tak przeciez są oni najmądrzejsci, do czasu...


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - iLLusory - 14 Wrz 2016

Ja tu widzę taki oto obrazek:
Bo ty masz, a ja nie mam.
Raczej nie są to moje przewidzenia. W naturze tego pełno i ma odniesienie do wszystkiego absolutnie.

A co do tego, jak to wygląda w GB, to podobno tam jest bardzo dużo młodych ludzi, którzy mają już wnuki.


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Ordo Rosarius Equilibrio - 14 Wrz 2016

Ja akurat, jak mi sie wydaje, patrze na to calkiem zdroworozsadkowo, zwyczajnie nie potepiam ludzi za to, ze cos robia, albo za to, ze robili. Poki nikomu nie dzieje sie krzywda, a sprawiaja sobie dodatkowo przyjemnosc i rozladowuja frustracje - niech to robia, przeciez tym lepiej dla nich :Stan - Uśmiecha się: O ile jest to oczywiscie zdrowe i na zdrowych zasadach - jest to cos dobrego.

Ale jesli to jakas patologia, dzieje sie cos zlego, ktos kogos w jakis sposob krzywdzi to jest to juz zupelnie inny temat - wtedy to cos zlego, to oczywiste. I tyle.


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - grego - 14 Wrz 2016

Czyli traktujesz to jako zwykłą zabawe, bez jakies większej głębi, można i tak. Ja tam jednak bardziej cenie osoby, które nie zakochiwują sie co kilka miesięcy w innej osobie i w ten sposób okazuja swoją dozgonną miłość. Mimo wszystko wole osoby, odpowiedzialne, które kierują sie tez rozumem, a sex nie jest poprostu sportem. Czy ja zabraniam komuś uprawiać sex, a szczególnie z miłości? Dupczenie sie dla dupczenia owszem potępiam, bo zwierzyną nie jestesm. Ale ganianie kogoś za takie poglądy, chyba tez jest dziwne. Koleżance w wieku 20 lat wypominasz, ze jest fanatyczka religijną, no litości. Zresztą po co wysunąłes takie wnioski, nie wydaje mi się, że koleżanka w tym aspekcie ma sobie cos do zarzucenia czy ma kompleksy, ze jest dziewicą.


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - niki11 - 14 Wrz 2016

Trzeba nauczyć się patrzeć na posty Grego z przymrużeniem oka, przecież on w ten sposób wyładowuję swoją frustrację, wyluzujcie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Placebo - 14 Wrz 2016

Grego, skąd wniosek, że osoby mające większą ilość partnerów są mniej odpowiedzialne? Można kierować się rozumem i myśleć racjonalnie jednocześnie robiąc co się podoba, o ile nikomu nie robi się przy tym krzywdy. Jak nie ma się stałego partnera, dba się o antykoncepcję, nie ma się jakichś nieracjonalnych zahamowań czy uprzedzeń (typu: bo nie jest dziewicą) to dlaczego nie? Nie wiem o jakiej głębi tam pisałeś. Jak są 2 osoby, obie tego chcą to co stoi na przeszkodzie? W jakim wyższym celu się powstrzymywać? Czekać na wielką miłość, która może w ogóle się nie pojawić?
A co Ordo takiego napisał, o jakich oskarżeniach ty tu mówisz? Z jego postów zrozumiałam mniej więcej tyle że nie powinna mieć do chłopaka żalu tylko sama sobie z tym poradzić i ma w tym całkowitą rację. Autorka tematu sama przyznała, że była na chłopaka zła, moim zdaniem to mocno nie porządku... Gdyby mnie tak chłopak wyjechał z pretensjami, że przed nim miałam innego to zrobiłoby się bardzo nieprzyjemnie i wina zdecydowanie nie byłaby po mojej stronie.


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Zasió - 14 Wrz 2016

cóż, grego przesadza, ala nie róbmy z tego wątku pyskówki z grego...


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Ordo Rosarius Equilibrio - 14 Wrz 2016

Nic nikomu nie wypominam, zapytalem, czy to kwestia religii, bo wtedy podejscie ludzi jest inne, to wtedy staje sie kwestia wiary, wiec argumenty, ktorych uzylem bylyby kompletnie nietrafne, mialbym na te okazje inne :Stan - Uśmiecha się: I nie uwazam, ze gdyby to byla kwestia wiary to byloby to cos gorszego i o kims zle swiadczylo.

I tak, jak ludzie sa mlodsi to w naturalny sposob latwiej o wieksza ilosc partnerow, a gdy sa dojrzali to ma sie ich ilosc mniejsza i samo nawiazanie kontaktu jest trudniejsze, no i budowanie relacji jest duzo trudniejsze, bo tym samym staje sie to czyms potencjalnie wiekszym. Im ludzie mlodsi tym bardziej jest to naturalne przeciez. Wiec bardziej naturalne jest tez dobieranie sie w pary, rozstania, powroty i tak dalej. Nie wyklucza to tez w mlodym wieku pieknej, dlugiej milosci stworzyc. Tym lepiej jesli sie uda :Stan - Uśmiecha się: Jesli nie - sa szanse na kolejne, im ktos mlodszy tym potencjalnie ich wiecej.

To jest fobiczne forum, wiec oczywiscie rzeczywistosc jest w sposob naturalny inna i zdaje sobie sprawe, ze nie sa to rzeczy, ktore jest milo czytac, ale ktos madry wczoraj mi powiedzial, ze nie powinienem sie tak przejmowac piszac trudna prawde i rzeczy niepopularne (pozdrawiam Cie z tego oto miejsca :Stan - Uśmiecha się: ) i choc nadal staram sie robic to w mozliwie delikatny sposob, to moze czesc osob to czytac i nie chce by ludzie, ktorzy do nas zajrza i czytaja wychodzili z przekonaniem - noo, ci tu to maja racje, wszystkiemu winne zle kobiety, bo przeciez nie ja sam. Nie, o ile dziewczyny czasem moglyby byc odrobine subtelniejsze w osadach, tak przede wszystkim to chlopcy maja opuszczac strefe komfortu i zamiast milej, jakze sympatycznej nieprawdy i lechtania ego - tak, to swiat jest zly a z wami wszystko jest super, niech maja bodzce do zmiany, jak napedza ich chec seksu i to ich zmotywuje - tez okej, motywacja dobra jak kazda inna :Stan - Uśmiecha się: Bo, przykro to mowic, ale swiat sie nie dostosuje do nas, to my musimy robic wszystko by sie dostosowac do niego. I albo to zrobimy, albo bedziemy narzekac za pare lat jak grego - jaki ten swiat jest zly i sie tylko na niego w+:Ikony bluzgi kurka:. Takze chlopaki - ruszcie tyleczki i pracujcie nad soba. Ahoj.


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - _marcin - 14 Wrz 2016

Cytat: a gdy sa dojrzali to ma sie ich ilosc mniejsza i samo nawiazanie kontaktu jest trudniejsze
Nie zgadzam się 8)


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - mokebe - 14 Wrz 2016

o czym ta dyskusja jest w ogole? bo nie chce mi sie czytac prawde mowiac xD dziewczyna znalazla normalnego faceta, jedyny mankament ktory tak naprawde nie jest mankamentem toto ze byl z innymi co swiadczy o tym ze koles zdrowy i z doswiadczeniem w zwiazkach, gdzie tu jakis powod do dyskusji?


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - grego - 14 Wrz 2016

Cytat:Czekać na wielką miłość, która może w ogóle się nie pojawić?

Według mnie tak..., dla mnie pukanie się bez tego to jak pukanie się z dziwką (damską lub męską), ale rozumie że zaraz zostanę zjechany od stóp do głowy. Podobnie jak jakaś tam 19 letnia dziewczyna na innym forum, która napisała, że jest dziewicą z własnego wyboru, bo nie miała nikogo wartościowego choć prozozycji jej nie brakowało. Ani nie odczuwała z tego powodu dumy, ani wstydu. To ją jakieś pindy i gachy zjechały jak burą sukę, że jest poj... katolką, skrzywdzoną przez rodziców i w ogóle zniszczonym życiem i powinna się leczyć...

A to co czuje autorka wątku nie uważam za coś ani złego, anni dobrego, ale poprostu naturalnego.. Ale według dzisiejszych standardów i młodzieży to upośledzenie..., może i tak.

Cytat:Trzeba nauczyć się patrzeć na posty Grego z przymrużeniem oka, przecież on w ten sposób wyładowuję swoją frustrację, wyluzujcie
A tak, czekałem i czekałem na komentarz wprawionej koleżanki i się doczekałem :-D


Dla mnie esencją wątku są słowa autorki:
Cytat:Ja wolałabym zdecydowanie wspólny pierwszy raz, mógłby być największym niewypałem w moim życiu. Co z tego, skoro przeżylibyśmy go razem?
.
Ale wy i tak nie jesteście w stanie tego zrozumiec, prawda? Sex to sex i do przodu.

[quote]bedziemy narzekac za pare lat jak grego - jaki ten swiat jest zly i sie tylko na niego w+:Ikony bluzgi kurka:]

Ale gdzie ja się w+:Ikony bluzgi kurka: na cały świat i niby za co?, Ze nie popieram pewnych zachowań rodem z dzieci kwiatów, gdzie wszyscy się nawzajem "kochali" i z tego powodu piprzyli się nawzajem? Mam swoje poglądy i tyle. A skąd Ordo takie przekonanie, że to co się teraz dzieje i te Twoje poglądy są akurat jedynie słuszne i wartościowe? Czy to, że wiekszośc tak uważa daje Ci prawo tak sądzić? A jak za iles lat przyjdzie inna "moda" to co wtedy?


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - _marcin - 14 Wrz 2016

Może jeszcze będziecie narzekać, że druga połówka pierdzi albo jest brzydka?
:Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Placebo - 14 Wrz 2016

Spokojnie Grego, nikt tu po nikim nie jedzie, to ty niepotrzebnie się frustrujesz :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Nikt tu autorki nie przezywa ani nie obraża tylko chcemy doradzić a ty od razu się burzysz bóg wie o co.

Za naturalne uważasz mieć żal do partnera, że miał kogoś wcześniej?


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Anonimek - 14 Wrz 2016

_marcin: a niech sobie pierdzi, nie robi mi to. Co do wyglądu - że tak powiem wiedziałam co biorę, nikt nie jest idealny, podoba mi się taki, jaki jest


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Pan Foka - 14 Wrz 2016

Cytat:Dla mnie esencją wątku są słowa autorki:
Cytat:Ja wolałabym zdecydowanie wspólny pierwszy raz, mógłby być największym niewypałem w moim życiu. Co z tego, skoro przeżylibyśmy go razem?
.
Ale wy i tak nie jesteście w stanie tego zrozumiec, prawda? Sex to sex i do przodu.
No tak, "niewypał" to taka zbrodnia, że nic tylko się po tym powiesić. Chyba jednak huzia i do przodu.


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - grego - 14 Wrz 2016

Chyba jednak nie zrozumiałeś, akurat tą wypowiedź popieram, a w sumie to poniekąd moje słowa jakbyś doczytał watek. To była taka desaprobata względem koleżanek, odnośnie pierwszego razu z prawiczkiem w obawie o "niewypał" i gdyby mogły wybierać to brały by uzywany towar. A według mnie taki wspólny raz to było by coś najpiękniejszego ze wszystkimi tego mankamentami, ot i tyle. Oczywiście tu musiało by byc odpowiednie uczucie, bo jeśli tylko dla stracenia dziewictwa to faktycznie szukajcie sobie doświadczonych kolesi, najlepiej po 30e.. Ale tez nigdzie nie kazałem rezygnować z partnera jesli akurat tak się trafiło i jest tego wart.

Cytat:Za naturalne uważasz mieć żal do partnera, że miał kogoś wcześniej?
Tak uważam, szczególnie w tak młodym wieku i jesli sama jest dziewicą, ale też bym go nie przekreślał. Ja bym poszedł dalej, czy w tej sytuacji było by normalne w ogóle o tym nie myśleć? W sumie to mówi, że koleżanka więcej coś do niego czuje. A jak już mocno zaiskrzy to to uczucie rozczarowania minie.

I czasem nie posądzać mnie o jakaś religijność, bo jestem wzorowym ateistą ;:


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - ananas filozoficzny - 14 Wrz 2016

Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):To jest fobiczne forum, wiec oczywiscie rzeczywistosc jest w sposob naturalny inna i zdaje sobie sprawe, ze nie sa to rzeczy, ktore jest milo czytac, ale ktos madry wczoraj mi powiedzial, ze nie powinienem sie tak przejmowac piszac trudna prawde i rzeczy niepopularne (pozdrawiam Cie z tego oto miejsca :Stan - Uśmiecha się: ) i choc nadal staram sie robic to w mozliwie delikatny sposob, to moze czesc osob to czytac i nie chce by ludzie, ktorzy do nas zajrza i czytaja wychodzili z przekonaniem - noo, ci tu to maja racje, wszystkiemu winne zle kobiety

Ordo. Wielki Nauczyciel. Mędrzec. On poznał prawdę i głosi ja wytrwale!


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Anonimek - 14 Wrz 2016

Ogólnie to nie jest teraz tak, że robię chłopakowi awantury, obrażam się, wyrzucam mu to. Przyznam, że dzień po tym jak mi powiedział byłam rozczarowana i było mi po prostu przykro, bo nie spodziewałam się tego akurat po nim i mu to powiedziałam. Teraz zachowuję się w stosunku do niego normalnie, staram się o tym nie wspominać, bo wiem, że on nie zrobił nic złego. Wiem też, że moje pretensje do niego są nieuzasadnione, dlatego nic więcej mu o tym nie wspominam. Mimo wszystko gdzieś mam ten żal w sobie, pewnie z czasem przejdzie, ale lekkie rozczarowanie niestety jest. Może więcej niż lekkie... I nie, nie okazuję mu tego, bo na to nie zasłużył, nie zrobił mi tego na złość, bo nawet mnie nie znał. Nie musicie więc pisać, że co to ma być, że robię aferę chłopakowi o takie coś - nie robię. Po prostu jest mi z tym źle i nie wiem co z tym mogę zrobić, najwyraźniej nic


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - grego - 14 Wrz 2016

Cytat:ze nie powinienem sie tak przejmowac piszac trudna prawde i rzeczy niepopularne (pozdrawiam Cie z tego oto miejsca Wesoly ) i choc nadal staram sie robic to w mozliwie delikatny sposob

Ha, to i ja wezmę sobie te słowa do serca :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Cytat:Ogólnie to nie jest teraz tak, że robię chłopakowi awantury, obrażam się, wyrzucam mu to. Przyznam, że dzień po tym jak mi powiedział byłam rozczarowana i było mi po prostu przykro, bo nie spodziewałam się tego akurat po nim i mu to powiedziałam. Teraz zachowuję się w stosunku do niego normalnie, staram się o tym nie wspominać, bo wiem, że on nie zrobił nic złego. Wiem też, że moje pretensje do niego są nieuzasadnione, dlatego nic więcej mu o tym nie wspominam. Mimo wszystko gdzieś mam ten żal w sobie, pewnie z czasem przejdzie, ale lekkie rozczarowanie niestety jest. Może więcej niż lekkie... I nie, nie okazuję mu tego, bo na to nie zasłużył, nie zrobił mi tego na złość, bo nawet mnie nie znał. Nie musicie więc pisać, że co to ma być, że robię aferę chłopakowi o takie coś - nie robię. Po prostu jest mi z tym źle i nie wiem co z tym mogę zrobić, najwyraźniej nic

Nic z tym nie zrobisz, albo to z czasem zaakceptujesz, albo jakby to wiele dziewczyn powiedziało, znajdź sobie innego..., niedoświadczony lub kiepski w łóżku, znajdź sobie innego, za mało przystojny, mało zarabia - inny itd.

Swoją drogą dlaczego on Ci zdradził taką rzecz? Pochwalić się swoim superanckim doświadczeniem chciał czy co? Moim zdaniem mógł sobie to darować, ale w meżczyznach jest coś takiego, że lubią sie tym chwalić, a nawet kłamać. No bo to wstyd i jaki to z niego zdobywca...


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - ewl - 14 Wrz 2016

grego napisał(a):Swoją drogą dlaczego on Ci zdradził taką rzecz? Pochwalić się swoim superanckim doświadczeniem chciał czy co? Moim zdaniem mógł sobie to darować, ale w meżczyznach jest coś takiego, że lubią sie tym chwalić, a nawet kłamać. No bo to wstyd i jaki to z niego zdobywca...

Bo to normalnie, że będąc w związku chce się wiedzieć, czy partner/ka jest prawiczkiem/dziewicą? Może niekoniecznie trzeba sobie mówić ilu/ile ich było, ale sama informacja tak/nie może być ważna dla drugiej osoby.

I o jakim superanckim doświadczeniu mówisz? Brzmisz jak sfrustrowany prawiczek, który jest zły na cały świat, że nie pociupciał.


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Anonimek - 14 Wrz 2016

Nieeee nic z tych rzeczy, po prostu wywiązała się rozmowa na takie tematyi w końcu głupia spytałam, w sumie pytanie padło dopiero po pół roku związku. Przez cały czas myślałam, że mimo że miał dziewczynę, to nie robił z nią nic więcej; nie pytałam, bo byłam pewna, że nie ma o co pytać. On też nic nie powiedział niepytany. Cóż, chyba wolałabym żyć w nieświadomości, lżej by było.
A zmieniać nie mam zamiaru, nie dał mi powodów, żebym chciała kogoś innego. Cóż, jakoś to będzie. Musi :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - iLLusory - 14 Wrz 2016

Przejdzie Ci, jak pozwolisz się już zająć sobą odpowiednio. :Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - grego - 14 Wrz 2016

Brzmisz jak sfrustrowany prawiczek, który jest zły na cały świat, że nie pociupciał.

Pociupciał, nie martw się

Cytat:Bo to normalnie, że będąc w związku chce się wiedzieć, czy partner/ka jest prawiczkiem/dziewicą? Może niekoniecznie trzeba sobie mówić ilu/ile ich było, ale sama informacja tak/nie może być ważna dla drugiej osoby.

A w jakim celu chcesz to wiedzieć? Czyżby po tym wartościować partnera? Przecież piszecie, że to bez znaczenia, .
Cytat:



Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - Ordo Rosarius Equilibrio - 14 Wrz 2016

Tak, a jedyna kobieta, ktora mu na to pozwolila to ta, ktore opisuje dzis jako te, ktorymi gardzi najbardziej.

I oto objawil sie tez ananas, Samozwanczy Pierwszy i Jedyny Romantyk Fobicznego Forum, a czemu? A bo nie seksil. Naprawde nie ma to jak samemu sie nim ochrzcic i to z takiego oto powodu.


Re: Kiedy druga połówka nie jest dziewicą/prawiczkiem - grego - 14 Wrz 2016

Czyli która? A jakimi według Ciebie ja gardzę? Pewnie powiesz, że wszystkimi.... W takim razie nic Ci już nie pomoże.

Ehh Ordo, Pierwszy i Jedyny Fobik, który chce być bardziej normalny od normalnych. Czasem to już zakrawa na kpinę.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.