12 Sty 2020, Nie 23:26, PID: 813909 
	
	
	
		Jak wspominacie swoją studniówkę? Były procenty czy raczej na spokojnie? Ja swoją mam już 18 stycznia i się trochę obawiam, że będzie tak słabo jak było na połowinkach. Pamiętam, że się wtedy nieźle spiłem i raczej słabo bawiłem. Było tak jakoś sztucznie i sztywno. Myślałem, że alko sprawi rozluźnienie atmosfery, ale raczej nie pomogło. Z mojej klasy wszyscy idą na studniówkę, nawet koleżanka, która nie jest zbyt lubiana przez klasę. Ja do niej nic nie mam i szkoda mi jej szczerze. Mam nadzieję, że to będzie udana impreza, bo poszło na nią ponad 1000 zł i mnóstwo czasu na różne przygotowania. Mam małą nadzieję, że uda mi się zatańczyć z moją wychowawczynią i wygram zakład z koleżanką, którego stawką jest 15 zł. Co więcej jest to atrakcyjna Pani, więc będzie co wspominać po latach. Tylko, żeby alko i szlugów nie wyczuła XD.
	
	
	
	
	
 PhS
			
 

. ale oczywiście moi zajefajni rodzice się wzburzyli, że jak to ja pojde sam itp itd. No i poszedłem z dziewczyną podsuniętą przez psychologa. Najgorsze było to że ona była niepijąca i jeszcze pilnowała żebym to ja się nie napił. ehh te studniówki. Większość osób z tego co wiem idzie z partnerami dobranymi na siłe tylko po to bo tak wypada. Wg. mnie to bez sensu ale co zrobić kiedy to rodzice mają większą presję od swoich "pociech"
	
	
 popijawę można sobie urządzić o wiele tańszym kosztem i na własnych warunkach
ć studniówki, hejtuję