29 Cze 2019, Sob 11:15, PID: 797085 
	
	
	
	
	
	
	
| 
	 
		
		
		 29 Cze 2019, Sob 19:08, PID: 797110 
	
	 
	Praca na żurawiu wcale taka fajna nie jest  
	
		
		
		 29 Cze 2019, Sob 20:14, PID: 797122 
	
	 
	
		Nie jest łatwa, a wręcz trudna ale chociaż nie wymaga kontaktu z ludźmi
	 
	
	
	
	
		
		
		 29 Cze 2019, Sob 22:45, PID: 797153 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Cze 2019, Sob 22:46 przez The Crow.)
	
	 
	
		Szacun dla ludzi pracujących na takich wysokościach. Ja bym tam nawet nie wszedł. Moja bujna wyobraźnia w sytuacjach nieco ekstremalnych od razu pokazuje jakieś wypadki i konsekwencje z tym związane. Np Dach - Jak wejdę to będzie mały huragan i spadnę, albo będę szedł na dachu i tam się potknę i zlecę czy coś się stanie wchodząc po drabinie(rozleci się)..Staram się unikać więc sytuacji niekomfortowych bo się boję że się zabije  
	
	
	
	
 . Tak samo na karuzelach, też unikam od lat. A kiedyś jak byłem mały to się biegało wszędzie i jeździło czym popadnie...
	
		
		
		 29 Cze 2019, Sob 23:06, PID: 797157 
	
	 
	
		Też bym w życiu tam nie weszła chociaż lęku wysokości jako takiego nie mam. Jednak takie wysokości to już dla mnie zdecydowana przesada. A jak jeszcze zaczyna im tam mocniej wiać... Masakra
	 
	
	
	
	
		
		
		 29 Cze 2019, Sob 23:19, PID: 797159 
	
	 
	
		https://www.youtube.com/watch?v=x4OW4WtVsPE Nie zdążył wyjść..
	 
	
	
	
	
		
		
		 05 Lip 2019, Pią 17:25, PID: 797876 
	
	 
	
		Przed chwilą napisałem do swojego byłego pracodawcy, u którego byłem zatrudniony przez pół roku, i zapytać się czy nie potrzebuje aktualnie do pracy.
	 
	
	
	
	
		
		
		 05 Lip 2019, Pią 17:45, PID: 797882 
	
	 
	
		Nie. Na pewno łatwiej jest wrócić do miejsca, które już znasz, niż iść do takiej, w której nie wiadomo, czego się spodziewać.
	 
	
	
	
	
		
		
		 05 Lip 2019, Pią 17:58, PID: 797886 
	
	 
	
		Ja właśnie boje sie wracać znowu do tych samych ludzi, ale fakt dobrze jest wrócić ze względu na to że wiesz już co i jak. Trzymam kciuki żeby pracodawca się odezwał
	 
	
	
	
	
		
		
		 07 Lip 2019, Nie 21:44, PID: 798190 
	
	 
	
		Wysłałam przed chwilą CV na stanowisko kelnerki w kawiarni. Lol.
	 
	
	
	
	
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 9:17, PID: 798212 
	
	 
	
		Mam blokadę, muszę już czegoś szukać ponownie... A najlepiej to bym to wszystko rzucił i wyjechał w Bieszczady..
	 
	
	
	
	
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 9:29, PID: 798213 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Lip 2019, Pon 9:31 przez paranormal987.)
	
	 
	(26 Cze 2019, Śro 10:05)Karol1991 napisał(a):Ja też, ale nikt nie odpowiada. Może dlatego, że nie wysyłam tych CV dużo, bo 90% ofert pracy to prace z obowiązkami nie do ogarnięcia dla takiej osoby, jak ja.(26 Cze 2019, Śro 10:03)itanimuli napisał(a): @inferno dlatego ja nigdy sama nie dzwonie tylko czekam jak ktoś do mnie zadzwoniMam podobnie, wysylam e-mail i czekam na odp. : ) Sam dzwonilem ze 2 razy i mnie olano : ) Ostatnio zapisałem się do programu aktywizacji zawodowej, niby mają pomóc w szukaniu pracy. Oczywiście nie liczę na to, że pomogą znaleźć pracę (szczególnie takiej osobie, jak ja), ale powinno trochę grosza wpaść za szkolenie i staż no i na trochę przerwę lukę w CV. 
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 9:55, PID: 798216 
	
	 
	(08 Lip 2019, Pon 7:17)itanimuli napisał(a): @wianek odważnie, powodzeniaDzięki! W sumie gdzieś tam liczę na to, że nie zadzwonią i nie będę mogła sobie nic zarzucić, że nie próbowałam a z drugiej strony mam teraz "wakacje" do października i siedzę w domu więc mam czas na pracę i pieniądze by się przydały. Postanowiłam też w końcu zrobić prawo jazdy, chociaż teorię. Wczoraj wykupiłam dostęp do testów WORD i podręcznika kursanta. 
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 10:02, PID: 798217 
	
	 
	(08 Lip 2019, Pon 9:29)paranormal987 napisał(a):Mam podobnie z tymi obowiązkami, ostatnio w pracy się przekonałem ze zwyczajnie to nie jest dla mnie... Przeglądam ogłoszenia i ciężko znaleźć jakaś prosta prace, rutynowa co by wymagała jedynie pracowania w jakimś tam rytmie..(26 Cze 2019, Śro 10:05)Karol1991 napisał(a):Ja też, ale nikt nie odpowiada. Może dlatego, że nie wysyłam tych CV dużo, bo 90% ofert pracy to prace z obowiązkami nie do ogarnięcia dla takiej osoby, jak ja.(26 Cze 2019, Śro 10:03)itanimuli napisał(a): @inferno dlatego ja nigdy sama nie dzwonie tylko czekam jak ktoś do mnie zadzwoniMam podobnie, wysylam e-mail i czekam na odp. : ) Sam dzwonilem ze 2 razy i mnie olano : ) 
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 10:15, PID: 798218 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Lip 2019, Pon 10:20 przez itanimuli.)
	
	 
	(08 Lip 2019, Pon 9:17)Karol1991 napisał(a): A najlepiej to bym to wszystko rzucił i wyjechał w Bieszczady.. Też tylko o tym marze.... A zamiast tego za godzinę mam iść do roboty której nienawidzę i spędzić tam 8 h ehhh @wianek ja również chce do października zrobić w końcu prawko, co prawda teorie mam już zdaną, to z praktyką mam problem. W tym tygodniu chce się zmusić do umówienia na jazdy. @paranormal987 też boje się mieć większą odpowiedzialność w pracy, zawsze się boje że coś zawale i z mojej pracy będą tylko same problemy 
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 12:00, PID: 798237 
	
	 
	(24 Cze 2019, Pon 12:01)itanimuli napisał(a): @czerczesow ja rok temu przez miesiąc wstawalam o 3:50 do pracy (jak były pierwsze zmiany), a jak były drugie to wracałam koło północy do domu.Ja przez miesiąc wstawałem o 2:30. Dla mojego zegara biologicznego najlepsza byłaby praca na drugą zmianę, ale w wielu miejscach mojego regionu po 22 to już generalnie nic nie jeździ z autobusów i musiałbym codziennie wydawać na taksówkę. Nawet w centrum stolicy województwa jest bardzo ciężko o autobus po 22 do sąsiednich miast. (08 Lip 2019, Pon 10:02)Karol1991 napisał(a): Mam podobnie z tymi obowiązkami, ostatnio w pracy się przekonałem ze zwyczajnie to nie jest dla mnie... Przeglądam ogłoszenia i ciężko znaleźć jakaś prosta prace, rutynowa co by wymagała jedynie pracowania w jakimś tam rytmie..Mnie by się marzyła praca w małym archiwum. Pracowałem kiedyś 3 miesiące w małym archiwum i myślę, że to jedna z najprostszych prac, jakie istnieją. Ale bardzo rzadko są otwarte rekrutacje do archiwum. (08 Lip 2019, Pon 10:15)itanimuli napisał(a): @paranormal987 też boje się mieć większą odpowiedzialność w pracy, zawsze się boje że coś zawale i z mojej pracy będą tylko same problemyU mnie do lęku dochodzi jeszcze niepełnosprawność psychiczna (nie mylić ze "standardowymi" zaburzeniami psychicznymi, zaburzenia można ukryć, niepełnosprawności nie, to inna kategoria problemów z psychiką). A rynek pracy w obecnym systemie jest prawie zamknięty na osoby niepełnosprawne psychicznie. 
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 13:05, PID: 798241 
	
	 
	
		@paranormal987 jak sie objawia ta niepelnosprawnosc psychiczna?
	 
	
	
	
	
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 14:56, PID: 798245 
	
	 
	(08 Lip 2019, Pon 13:05)Karol1991 napisał(a): @paranormal987 jak sie objawia ta niepelnosprawnosc psychiczna?upośledzeniem zdolności rozumienia sytuacji (tego, co się wokół dzieje) upośledzeniem zdolności rozumienia tego, co mi ktoś tłumaczy (trzeba mi tłumaczyć wielokrotnie i szczegółowo, w innym przypadku nie wiem, o co chodzi/nie jestem w stanie wykonać zadania) upośledzeniem zdolności oceny ruchu obiektu w przestrzeni (rodzi to np. problem z przechodzeniem przez ulicę) upośledzeniem zdolności szybkiego działania i myślenia (próba wymuszenia na mnie szybkiego myślenia/działania kończy się "wysypaniem systemu" i albo nie jestem zdanie zrobić nic albo wszystko popieprzę i trzeba robić od nowa) upośledzeniem zdolności uczenia się (nabywania wiedzy i praktycznych umiejętności) 
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 15:34, PID: 798248 
	
	 
	
		@paranormal987  Mam to samo z wyjatkiem tego "upośledzeniem zdolności oceny ruchu obiektu w przestrzeni (rodzi to np. problem z przechodzeniem przez ulicę)" 
	
	
	
	
Caly czas myslalem ze wydaje mi sie, ale w ostatniej pracy zrozumialem ze wlasnie taki problem mam. Jak z tym zyc.. 
		
		
		 08 Lip 2019, Pon 16:44, PID: 798252 
	
	 
	
		W tym tygodniu mam przechlapane. Musze tlumaczyc jakiemus gostkowi ktory sie dzis zatrudnil obsluge jednej maszyny. Nie wiem dlaczego bo jestem jeszcze na probnym a juz musze to robic. Mam nadzieje ze on bedzie kumaty i szybko zalapie. 
	
	
	
	
Drugie. Od dzisiaj sa u mojej robocie jakies praktykantki. Kiedy przyszedlem do roboty to jedyne slowo jakie zamienilem z nimi to DZIEN DOBRY. Jedna babka do nas "ludzie poznajcie sie" Boje sie ze jak mi sie nie uda to nie przedluza mi umowy. Z drugiej strony to wydaje mi sie ze nie sa tacy plytcy ze przez to ze nie gadalem z tymi laskami to takie rzeczy.. Jednym slowem ciezki tydzien 
		
		
		 09 Lip 2019, Wto 6:20, PID: 798317 
	
	 
	(08 Lip 2019, Pon 16:44)Nowy555 napisał(a): W tym tygodniu mam przechlapane. Musze tlumaczyc jakiemus gostkowi ktory sie dzis zatrudnil obsluge jednej maszyny. Nie wiem dlaczego bo jestem jeszcze na probnym a juz musze to robic. Mam nadzieje ze on bedzie kumaty i szybko zalapie. Może docenili to, że już to ogarnales i dlatego masz pokazać to Komuś. Doceń siebie i uwierz, że sobie poradzisz. Uczenie Kogoś też wykracza za moją strefę komfortu , ale zawsze to nowe doświadczenie. I bądź dobrej myśli, że dostaniesz nową umowę, po co być złej? A z ludźmi to się nie przejmuj, ja w swojej pracy przez pierwsze miesiące prawie z nikim nie gadałam, ale w końcu się oswajasz, czasem trzeba więcej czasu. Powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie  
	
		
		
		 09 Lip 2019, Wto 7:22, PID: 798321 
	
	 
	
		@paranormal987 a dostajesz rentę jakąś? "
	 
	
	
	
	
		
		
		 09 Lip 2019, Wto 7:31, PID: 798322 
	
	 
	
		Od kiedy wprowadzili u mnie 3 zmiane i tą właśnie zmiane stworzyli łącząc kilka osób z dwóch poprzednich spadłem w hierarchi niesamowicie... Mam uprawnienia trochę ponad zwykłego rozkładacza kartonow a w zasadzie od 3 miesiecy do tego sprowadza sie moja rola, mimo ze w opinii poprzedniego kierownika byłem jednym z lepszych na zmianie, dostawałem ważniejsze fuchy, przyuczałem nowych i byli ze mnie zadowoleni... a teraz... szkoda gadać jestem pierwszy do odsyłania na inne działy jak jest u nas lżejszy dzień...  
	
	
	
	
Trzeba bedzie albo pogadać z kierownikiem ale się przenieść  | 
| 
				
	 | 
		
 PhS
	
. Tak samo na karuzelach, też unikam od lat. A kiedyś jak byłem mały to się biegało wszędzie i jeździło czym popadnie...
	
			