11 Mar 2018, Nie 15:57, PID: 735247 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Mar 2018, Nie 11:58 przez BlankAvatar.)
	
	
	
		też uważa swój problem z nieodzywaniem się za największy?
To mi uprzykrza życie na każdym kroku..
Ja już nie umiem rozmawiać i z nikim rozmowa mi nie idzie.. Ani z rodzicami, ani z siostrą, ani z chłopakiem...
To już nawet nie chodzi o nieznajomych.
Zablokowałam się na rozmowy, uważając, że wszystko co mówię jest głupie, nie śmieszne, nie widząc w tym sensu. Stresuję się tym bardzo, nie umiejąc złożyć zdania poprawnie.
Nie jestem z siebie zadowolona.
Nie wiem co z tym robić!
To jest takim moim przekonaniem: że nie umiem rozmawiać.
Jak sobie z tym poradzić?
	
	
	
	
To mi uprzykrza życie na każdym kroku..

Ja już nie umiem rozmawiać i z nikim rozmowa mi nie idzie.. Ani z rodzicami, ani z siostrą, ani z chłopakiem...
To już nawet nie chodzi o nieznajomych.
Zablokowałam się na rozmowy, uważając, że wszystko co mówię jest głupie, nie śmieszne, nie widząc w tym sensu. Stresuję się tym bardzo, nie umiejąc złożyć zdania poprawnie.
Nie jestem z siebie zadowolona.
Nie wiem co z tym robić!
To jest takim moim przekonaniem: że nie umiem rozmawiać.
Jak sobie z tym poradzić?
 PhS
 zwróć uwagę na to, jak chaotyczna i niejednokrotnie niechlujna jest mowa potoczna i ludzie się i tak całkiem nieźle rozumieją. A jak będziesz bardziej wyluzowana, to i przyjdzie większa poprawność, bo jak jesteś spięta to logiczne, że będzie szło jak po grudzie.
	
	
			


