22 Gru 2008, Pon 12:23, PID: 103518 
	
	
	
		Ja trochę denerwuję się przewd moją domowa wigilią... W tym roku po raz pierwszy będzie u nas babcia oraz narzeczona mojego brata, którą ledwo znam. Nie wiem, czego miałabym życzyć, pewnie ograniczę się do "Wszystkiego najlepszego". Krótko i zwięźle  
 
A w drugi dzień świąt jedziemy odwiedzić liczną rodzinę... Zawsze jak mogę, unikam takich wyjazdów, ale w święta odpuścić za bardzo nie mogę, w sumie raz w roku wypadałoby ich odwiedzić
 Siedzę tam, denerwuję się i ogólnie strasznie się męczę, ale nic, trzeba jakoś wytrzymać  8)
	
	
	
	
	
 A w drugi dzień świąt jedziemy odwiedzić liczną rodzinę... Zawsze jak mogę, unikam takich wyjazdów, ale w święta odpuścić za bardzo nie mogę, w sumie raz w roku wypadałoby ich odwiedzić
 Siedzę tam, denerwuję się i ogólnie strasznie się męczę, ale nic, trzeba jakoś wytrzymać  8)
	
 PhS
			
 tak jak w kilku ostatnich latach...zamęczyli by mnie pytaniami. A jakbym się nie odzywał to znowu by pomyśleli co ze mnie za down.Wiec nie ma po co jechac na spotkanie rodzinne.Zreszta nie lubię świąt. 
	
 

 

 nie da spokoju?".
 oplatka i niedzielne kazanie albo zakaz wieprzowiny i modlenie sie do innego bozka to jak dlamnie moze ten swiat splonac ja sie wylogowywujeXD
	
 Później łamiemy się opłatkiem już w milczeniu. Bardzo sympatycznie, odchodzi problem wymyślania i powtarzania tego samego oraz reakcji na cudze życzenia.