Ok, to na koniec jeszcze wisienka na torcie:

(25 Lis 2017, Sob 0:28)EasyPeasy napisał(a): Najlepszym źródłem informacji są normalni ludzie w dużej próbie
Normalni ludzie w dużej ilości to najlepsze źródło wiedzy o problemach osobistych, a nie jacyś psychiatrzy.

(25 Lis 2017, Sob 9:23)EasyPeasy napisał(a): W zasadzie to Twoja opinia mi wystarczy i temat do zamknięcia

EasyPeasy, czy zauważyłeś pewną prawidłowość? Jeśli ktoś ma inne zdanie na jakiś temat niż Ty, to zaczynasz jechać po tej osobie. A jak ktoś się z Tobą zgadza to jest w porządku. Czytając Twoje posty dostaję psychicznego raka i tak, uważam, że jesteś świrem.

(25 Lis 2017, Sob 12:50)ewl napisał(a): EasyPeasy, czy zauważyłeś pewną prawidłowość? Jeśli ktoś ma inne zdanie na jakiś temat niż Ty, to zaczynasz jechać po tej osobie. A jak ktoś się z Tobą zgadza to jest w porządku. Czytając Twoje posty dostaję psychicznego raka i tak, uważam, że jesteś świrem.

To może zacytuj posta, w którym zacząłem po kimś jechać w tym temacie? To nie chodzi o to, że ktoś ma inne zdanie, a o to, że ja prosiłem o ich opinie, a nie psychiatry, więc skoro piszą o tym, żeby iść do psychiatry nie rozumieją tematu, poza tym jakoś osoba poniżej ma inne zdanie ode mnie i po niej nie jadę, więc wsadź sobie swoją opinię w nos.

---

(25 Lis 2017, Sob 12:20)chory na nieśmiałość napisał(a): Ok, to na koniec jeszcze wisienka na torcie:

(25 Lis 2017, Sob 0:28)EasyPeasy napisał(a): Najlepszym źródłem informacji są normalni ludzie w dużej próbie
Normalni ludzie w dużej ilości to najlepsze źródło wiedzy o problemach osobistych, a nie jacyś psychiatrzy.

(25 Lis 2017, Sob 9:23)EasyPeasy napisał(a): W zasadzie to Twoja opinia mi wystarczy i temat do zamknięcia

Skoro nikt z Was nie chce zaprezentować swojej opinii to wystarczy mi jedna. Skoro sami nie potraficie zaprezentować swojego zdania wraz z argumentami to nie będą Was o to błagał i z uwagi na to jedna opinia mi wystarcza, proste?

1. Zadaj pytanie i zasugeruj odpowiedź
2. Otrzymaj sugerowaną odpowiedź
3. Obraź się
4. o co cho

@EasyPeasy
jeśli fantazjowanie nie zaburza zycia np. poprzez odbieranie motywacji do osiagania tego co jest trescia fantazji, to mozna rzec, ze jest normalne. Przy czym trzeba dodać, że niełatwo moze byc ocenić czy rzeczywiście negatywnie nie wpływa. Mozna bezpiecznie zalozyc, ze lepiej, zeby tego fantazjowania nie bylo zbyt duzo, bo nadmiar bedzie najpewniej dzialac negatywnie.

co do reszty dyskusji, jesli pytasz czy jestes swirem, to jak zauwazyla juz 'duża próba" ludzi: bardzo latwo wchodzisz w konflikty i proponowalbym nad ta kwestia sie zastanowic dluzej.

Już samo to, że piszesz na tym forum sugeruje, że nie jesteś do końca normalny.

(25 Lis 2017, Sob 16:34)Clint Ruin napisał(a): 1. Zadaj pytanie i zasugeruj odpowiedź
2. Otrzymaj sugerowaną odpowiedź
3. Obraź się
4. o co cho

Ja się obraziłem jakoś nadal z Wami piszę.

Powinno to wyglądać tak:

1. Przeczytaj pytanie zadane w temacie.
2. Odpowiedz nie na temat i nakłaniaj autora do odwiedzenia psychiatry chociaż od początku było mówione, że to wykluczone ze względu na to, że nie chce palić za sobą mostów do służb mundurowych.
3. Miej pretensje do autora tematu, że zwrócił Tobie na to uwagę.
4. Uczestnicz w grupie innych osób, które postąpiły tak samo jak ty żebyś poczuł się lepiej i pewniej.

---

(25 Lis 2017, Sob 12:50)ewl napisał(a): EasyPeasy, czy zauważyłeś pewną prawidłowość? Jeśli ktoś ma inne zdanie na jakiś temat niż Ty, to zaczynasz jechać po tej osobie. A jak ktoś się z Tobą zgadza to jest w porządku. Czytając Twoje posty dostaję psychicznego raka i tak, uważam, że jesteś świrem.

A czy Wy zauważyliście pewną tendencję do tego, że jeżeli grupa osób zaczyna pisać nie na temat, to kolejne osoby dołączają się do tego, żeby rzucić choć jedną obelgą w stronę autora, bo czują się pewniej w grupie anonimowych osób. Może obejrzyjcie sobie film o eksperymencie w więzieniu to zrozumiecie o co mi chodzi. Wy zachowujecie się jak strażnicy z tego eksperymentu.

(25 Lis 2017, Sob 16:24)EasyPeasy napisał(a): To może zacytuj posta, w którym zacząłem po kimś jechać w tym temacie? To nie chodzi o to, że ktoś ma inne zdanie, a o to, że ja prosiłem o ich opinie, a nie psychiatry, więc skoro piszą o tym, żeby iść do psychiatry nie rozumieją tematu, poza tym jakoś osoba poniżej ma inne zdanie ode mnie i po niej nie jadę, więc wsadź sobie swoją opinię w nos.

Proszę:
" prawda, psychiatrów sobie wsadź do psychiatryków tam ich miejsce." - obrażasz czyjąś opinię.

A oprócz tego cały czas się wykłócasz z osobami, których opinia Ci się NIE PODOBA.

Poza tym czuję się w obowiązku uświadomienia Ci, czym zajmuje się psychiatra. Otóż! LEKARZ psychiatra zajmuje się diagnozowaniem ludzi nie tylko CHORYCH PSYCHICZNIE, ale i tych, u których występują pewne zaburzenia osobowościowe, co nie jest tożsame z chorobą psychiczną. Wiesz np. czym różni się zaburzenie osobowości czy depresja od schizofrenii?
Poza tym LEKARZ psychiatra dobiera [jeżeli istnieje taka konieczność] odpowiednie LEKI  (nie FASZERUJE nimi, tylko DOBIERA) po to, by dana osoba czuła się lepiej psychicznie ORAZ doradza psychoterapię (jeżeli istnieje taka konieczność).
Będąc pod opieką LEKARZA psychiatry można udać się do PSYCHOLOGA na psychoterapię.

Pisałeś również o służbach mundurowych. Wiesz co, ja myślałam kiedyś o tym, żeby pracować w MSZ. Ale nie będę mogła nigdy, bo chodziłam do psychiatrów, psychologów. No i co, no i trudno. Moje zdrowie jest dla mnie ważniejsze, niż chęć pracy tam. POZA TYM, nawet jeżeli nie pójdziesz do psychiatry a masz problemy, to na testach do takich instytucji WYKRYJĄ, że jesteś świrem (jeżeli jesteś), więc co za różnica, skoro tak czy siak Cię nie wezmą?

(25 Lis 2017, Sob 18:17)ewl napisał(a): Moje zdrowie jest dla mnie ważniejsze, niż chęć pracy tam. POZA TYM, nawet jeżeli nie pójdziesz do psychiatry a masz problemy, to na testach do takich instytucji WYKRYJĄ, że jesteś świrem (jeżeli jesteś), więc co za różnica, skoro tak czy siak Cię nie wezmą?

Faktycznie, tam się przecież przechodzi testy psychologiczne, będą cie badać ci "niedouczeni spier doleńcy umysłowi, którzy wmawiają innym, że są chorzy i faszerują ich szkodliwymi antydepresentami"

(25 Lis 2017, Sob 18:17)ewl napisał(a):

(25 Lis 2017, Sob 16:24)EasyPeasy napisał(a): To może zacytuj posta, w którym zacząłem po kimś jechać w tym temacie? To nie chodzi o to, że ktoś ma inne zdanie, a o to, że ja prosiłem o ich opinie, a nie psychiatry, więc skoro piszą o tym, żeby iść do psychiatry nie rozumieją tematu, poza tym jakoś osoba poniżej ma inne zdanie ode mnie i po niej nie jadę, więc wsadź sobie swoją opinię w nos.

Proszę:
" prawda, psychiatrów sobie wsadź do psychiatryków tam ich miejsce." - obrażasz czyjąś opinię.

A oprócz tego cały czas się wykłócasz z osobami, których opinia Ci się NIE PODOBA.

Poza tym czuję się w obowiązku uświadomienia Ci, czym zajmuje się psychiatra. Otóż! LEKARZ psychiatra zajmuje się diagnozowaniem ludzi nie tylko CHORYCH PSYCHICZNIE, ale i tych, u których występują pewne zaburzenia osobowościowe, co nie jest tożsame z chorobą psychiczną. Wiesz np. czym różni się zaburzenie osobowości czy depresja od schizofrenii?
Poza tym LEKARZ psychiatra dobiera [jeżeli istnieje taka konieczność] odpowiednie LEKI  (nie FASZERUJE nimi, tylko DOBIERA) po to, by dana osoba czuła się lepiej psychicznie ORAZ doradza psychoterapię (jeżeli istnieje taka konieczność).
Będąc pod opieką LEKARZA psychiatry można udać się do PSYCHOLOGA na psychoterapię.

Pisałeś również o służbach mundurowych. Wiesz co, ja myślałam kiedyś o tym, żeby pracować w MSZ. Ale nie będę mogła nigdy, bo chodziłam do psychiatrów, psychologów. No i co, no i trudno. Moje zdrowie jest dla mnie ważniejsze, niż chęć pracy tam. POZA TYM, nawet jeżeli nie pójdziesz do psychiatry a masz problemy, to na testach do takich instytucji WYKRYJĄ, że jesteś świrem (jeżeli jesteś), więc co za różnica, skoro tak czy siak Cię nie wezmą?

E tam te testy psychologiczne to jest śmiech na sali, psychika ludzka jest zbyt skomplikowana żeby wykryć kogoś takiego. Poza tym raz już je przeszedłem jak chciałem iść na uczelnię wojskową (ale się odmyśliłem) to i drugi raz mi się uda. A co do zdrowia to prawda jest ważniejsze, ale trzeba sobie zadać pytanie jak bardzo zdrowe są te leki.

Może i są szkodliwe, ale jakie to ma znaczenie jeżeli pomagają i pozwalają się przełamać, zacząć psychoterapie. Nawet gdybym miał żyć połowę krócej biorąc te leki, ale mógł z tego wyjść i pożyć choć chwilę normalnie to bym je brał. Kwestia indywidualna.

(25 Lis 2017, Sob 21:04)EasyPeasy napisał(a): E tam te testy psychologiczne to jest śmiech na sali, psychika ludzka jest zbyt skomplikowana żeby wykryć kogoś takiego. Poza tym raz już je przeszedłem jak chciałem iść na uczelnię wojskową (ale się odmyśliłem) to i drugi raz mi się uda. A co do zdrowia to prawda jest ważniejsze, ale trzeba sobie zadać pytanie jak bardzo zdrowe są te leki.

No ale tych leków nie dostajesz dożywotnio... Dożywotnio leki biorą osoby, które są chore psychicznie. A przy lękach, fobii czy depresji leki dostajesz krótkoterminowo, jako wspomagacz. Przynajmniej w teorii krótkoterminowo; główne leczenie to psychoterapia, podczas której powinno się stopniowo od leków odchodzić.

(25 Lis 2017, Sob 22:27)ewl napisał(a):

(25 Lis 2017, Sob 21:04)EasyPeasy napisał(a): E tam te testy psychologiczne to jest śmiech na sali, psychika ludzka jest zbyt skomplikowana żeby wykryć kogoś takiego. Poza tym raz już je przeszedłem jak chciałem iść na uczelnię wojskową (ale się odmyśliłem) to i drugi raz mi się uda. A co do zdrowia to prawda jest ważniejsze, ale trzeba sobie zadać pytanie jak bardzo zdrowe są te leki.

No ale tych leków nie dostajesz dożywotnio... Dożywotnio leki biorą osoby, które są chore psychicznie. A przy lękach, fobii czy depresji leki dostajesz krótkoterminowo, jako wspomagacz. Przynajmniej w teorii krótkoterminowo; główne leczenie to psychoterapia, podczas której powinno się stopniowo od leków odchodzić.

Nie interesuje mnie to nawet krótkotrwałe branie takich leków niesie za sobą więcej szkód niż korzyści. I nie różnią się niczym od picia alkoholu dla poprawy humoru, są nawet silniejsze od niego.

(25 Lis 2017, Sob 22:32)EasyPeasy napisał(a): Nie interesuje mnie to nawet krótkotrwałe branie takich leków niesie za sobą więcej szkód niż korzyści. I nie różnią się niczym od picia alkoholu dla poprawy humoru, są nawet silniejsze od niego.

Analizowałeś, czy po prostu ci się tak wydaje? Jeszcze mi napisz jakie konkretnie leki i w jakich dawkach.

Cytat:I nie różnią się niczym od picia alkoholu dla poprawy humoru, są nawet silniejsze od niego.

Jeśli przyjmujesz działanie antydepresantów jako "poprawę humoru", jak to się powszechnie uważa, to raczej żyjesz przekonaniami z głębin okrężnicy.

Uważam, że EasyPeasy powinien dostać ostrzeżenie/ bana za wypisywanie bredni nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Ktoś tu wejdzie szukając pomocy i przeczyta, że lepiej zostać alkoholikiem, niż przyjmować antydepresanty. Ogarniacie to? ...

(25 Lis 2017, Sob 23:30)ewl napisał(a): Uważam, że EasyPeasy powinien dostać ostrzeżenie/ bana za wypisywanie bredni nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Ktoś tu wejdzie szukając pomocy i przeczyta, że lepiej zostać alkoholikiem, niż przyjmować antydepresanty. Ogarniacie to? ...

A ja uważam, że jeżeli choć jedna osoba wzięła by za Twoją radą antydepresanty i w długoterminowym czasie straciłaby zdrowie, powinieneś trafić do więzienia co ty na to? Do tego mi zarzucasz, że jeżeli ktoś ma odmienne zdanie to go próbuję obrazić, a ty chcesz dla mnie bana, bo mam inne zdanie od Ciebie, co za hipokryzja hahahah Żenada.

Cytat:i w długoterminowym czasie straciłaby zdrowie

Co przez to sugerujesz?

Jezu Izi ale zamieszanie robisz, ludzie Ci dają rady a Ty 3x nie. Nikt Cię nie pakuje do furgonetki i nie wysyła do psychiatryka. Chcąc nie chcąc psychiatra to lekarz. Dużo jest lekarzy, bardzo dużo i każdy ma inne doświadczenia i metody leczenia. Z drugiej strony i w tej i w innych specjalizacjach są lekarze, którzy mogą się wyminąć z powołaniem, a Ty zakładasz że wszyscy psychiatrzy są ble. O tym czy weźmiesz jakieś leki decydujesz ostatecznie Ty. Opinie masz, jak nie jesteśmy pewni swojego zdrowia psychicznego to psychiatra/psycholog. Ewentualnie plemienny taniec deszczu też da radę

Ja bym ci dał warna za sposób w jaki to zdanie wyrażasz, momentami mam wrażenie że trollujesz. Analogicznie jeżeli ktoś uzna, że leki od psychiatry = alkohol, po czym wybierze alkohol i zacznie nałogowo pić, to ty powinieneś iść do więzienia.

(26 Lis 2017, Nie 11:06)EasyPeasy napisał(a):

(25 Lis 2017, Sob 23:30)ewl napisał(a): Uważam, że EasyPeasy powinien dostać ostrzeżenie/ bana za wypisywanie bredni nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Ktoś tu wejdzie szukając pomocy i przeczyta, że lepiej zostać alkoholikiem, niż przyjmować antydepresanty. Ogarniacie to? ...

A ja uważam, że jeżeli choć jedna osoba wzięła by za Twoją radą antydepresanty i w długoterminowym czasie straciłaby zdrowie, powinieneś trafić do więzienia co ty na to? Do tego mi zarzucasz, że jeżeli ktoś ma odmienne zdanie to go próbuję obrazić, a ty chcesz dla mnie bana, bo mam inne zdanie od Ciebie, co za hipokryzja hahahah Żenada.

O matko... po pierwsze jestem kobietą, ale pewnie nie chciało ci się tego sprawdzać, No nieważne. Po drugie: antydepresanty przepisuje lekarz, a nie JA xD broń Boże nie będę nikomu doradzać konkretnych leków bo po pierwsze: to niebezpieczne, po drugie: są na receptę. Poza tym człowieku ogarnij się, jakby te leki były niebezpieczne dla zdrowia, to zostałyby wycofane z obiegu. Sama biorę antydepresanry i jakoś żyję, a wręcz nawet znaczaco poprawiły mi komfort życia. Także, sam rób sobie co chcesz, ale nie namawiaj innych do niebezpiecznych czynow...

Też uważam, że za wątek kolega powinien dostać warna.
Przede wszystkim, za kręcenie [b], czyli po prostu żenującą kulturę języka.
Poniżej tylko wybrane przykłady:

(25 Lis 2017, Sob 0:28)EasyPeasy napisał(a): prawda, psychiatrów sobie wsadź do psychiatryków tam ich miejsce.

(25 Lis 2017, Sob 0:45)EasyPeasy napisał(a): I mnie interesuje czy ma czy nie ma.

(25 Lis 2017, Sob 1:06)EasyPeasy napisał(a): będziesz wierzył mu na słowo o tym czy jesteś czy nie czy nie bardzo?

(25 Lis 2017, Sob 0:53)EasyPeasy napisał(a): mnie interesuje czy psychiatra ma wykształcenie medyczne

(25 Lis 2017, Sob 1:06)EasyPeasy napisał(a): osobom, które całe studia prze+ na 3'ch, studia znaczą.

Po drugie użytkownik przyjął taktykę zarzucania forum wątkami, które nie wnoszą nic dla większości użytkowników forum, a większość specjalnie zakładanych wątków zawiera jedno, konkretne pytanie.
Użytkownik ma w tym momencie wyświetlone 14 wątków (co znaczy, że przegląda forum w BARDZO OGRANICZONYM ZAKRESIE), sam natomiast założył ich aż 25 (od maja, co daje średnio nowy wątek raz na trochę ponad 8 dni).
Może dałoby radę przekonać użytkownika, żeby założył jeden, SWÓJ wątek w dziale "nasze blogi"? Czy nie ma takiej mocy?

Oprócz chamskiego języka i plecenia bzdur, które mogą zrazić inne osoby do zaczerpniecia specjalistycznej pomocy, są jeszcze chamskie komentarze w stosunku do użytkowników, a nawet obraza.

(25 Lis 2017, Sob 0:38)EasyPeasy napisał(a): Ponadto w Polsce psychiatra nie ma wykształcenia medycznego. I piep rzysz głupoty.

---

Tak i co Tobie mądrego powiedział/ zdiagnozował? Że nadal siedzisz na tym forum? Chyba nie do końca ozdrowiałeś

ok, @EasyPeasy otrzymujesz warna za kulturę języka. Trzymaj troche emocje na wodzy, bo beda musialy poleciec kolejne warny.