PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: CITALOPRAM (Aurex, Ciipramil, Citabax, Cital, Citalopram, Citaxin, Citronil, Oropram, Pram) [SSRI]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
No i jak tam ludzie po tym citalu, działa czy nie działa bo cos ucichło, sam biorę od 2 tygodni ale jak na razie nic się nie dzieje jak bym łykał tik taki, ani skutków ubocznych ani pozytywnych, no może jest jeden uboczny chociaż dla mnie on jest nawet pozytywny, a mianowicie nie chce mi się sexu.
ucichło bo niektorzy dla sportu brali :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
bierz bierz! łykaj te tik taki i nie odliczaj czasu a któregoś dnia cie mile zaskoczy :Stan - Uśmiecha się:
jak do tej pory nic ci nie przeszkadzało to będzie coraz lepiej.
Za jakiś tydzień powinny pojawić się delikatne zawroty głowy, ustąpić chęć spania i poprawa za poprawą
Ja to już jestem tym lekko przegrzany, że tak powiem. Po ponad pół roku brania już koszmary mnie dopadają, ale za dnia pełen luz. Po prostu to wszystko wygląda jakby problemu nigdy nie było i tak ma być!
No i d*pa z tym citalem 2 miechy brania i nic. O ile w pierwszym miesiącu coś tam poczułem pozytywnego(trochę mnie pobudził i trochę uspokoił), to drugi miesiąc praktycznie cały przespałem i miałem zły humor. Od 10 dni mam więc zmianę na Venlecitine i teraz ten specyfik testuję.
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Chiałabym podzielić się z wami moim problemem. Mam 22 lata jestem studentką pierwszego roku. Od dłuższego czasu mam problemy ze sobą. Jestem juz po wielu przejściach w życiu, zaburzenia depresyjno-lękowe w wieku 13 lat po śmierci taty, było dobrze jednak od pewnego czasu mam problemy, zdiagnozowałam u siebie fobie społeczną, lęk który mnie paraliżuje podczas rozmowy z ludźmi: jest dobrze rozmawiam z kimś po chwili bum, unikam zajęć w szkole ponieważ bardzo się boję że wszyscy zobaczą moją reakcję, strasznie stresuję się wystąpień publicznych i bycia w centrum zeinteresowania, komputer to moja jedyna rozrywka. Jestem przewrażliwiona na swoim punkcie, nie mam chłopaka choć mam adoatorów ale się ich boję, mam bardzo niską samoocenę, pewność siebie - wręcz jej brak. Izoluje sie od ludzi, unikam spotakań towarzyskich, nie ptrafię rozmawiać z ludźmi bo nie wiem co powiedzieć nie jestem wpełni wyluzowana, ciągle spięta, mam mnóstwo objawów somatycznych: uderzenia gorąca, czerwienienie twarzy, przyspieszone tętno, drżenie ciała, pocenie się, płochliwość. Chcialabym nad tym zapanować ale nie potrafię. Dwa dni temu byłam u psychiatry dostałam lek Citabax narazie biore po pół tab. czyli 5mg ponieważ boję sie skutków ubocznych ale będę stopniowo zwiekszać dawkę. Czy jest ktos kto pokonał ta chorobą i cieszy się normalnym życiem? Dziękuję jeśli ktoś się odezwie
Jest tutaj taki temat "pozytywne historie" w dziale leki , terapie... można sobie poczytać co prawda za wiele tego nie ma co może nie nastrajać pozytywnie no ale wiadomo jak to jest w przypadku fobii społecznej że wiele osób boi sie zacząć leczyć, albo przerywa leczenie, albo skupia się na samych lekach bez psychoterapii, albo pewnie jest też paru takich co się wyleczyło ale się nie podzielili swoim sukcesem z innymi. Tak żeby wszyscy się sumiennie wzięli za leczenie to na pewno tych pozytywnych historii było by więcej.
Dziekuję, poczytam.
Ja mam nadzieję, że leki wraz z terapią u psychologa mi pomogą nie moge się zamknąć w domu i nic z tym nie robić nie tendy droga przecież. Chcę się leczyć i zacząć cieszyć się życiem tak jak inni, noramalnym życiem,
pozdrawiam wszytskich fobików
lisiczka bo jak ktoś pokonał te chorobe juz to ma lepsze rzeczy do roboty niż siedzenie na tym forum i rozpamietywanie horroru

fobik28 kazdy reaguje inaczej jednak ja mysle ze po prostu powinienes zwiekrzyc wtedy dawke w porozumieniu z lekarzem a nie zmieniac leku. senność to norma po tym specyfiku
z moich najciekawszych drzemek wspominam tę w środku lasu, bez koca, na wietrze pod brzózkami LOL :Stan - Uśmiecha się - LOL:
P.S citabax jest odrobinke słabszy od citalu :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Cital biorę od kilku dni. Zaczęłam od niewielkiej dawki (1/4 tabletki), teraz biorę 1/2. Póki co, odpukać, skutków ubocznych nie ma zbyt dużo. Suchość w ustach, brak apetytu (co akurat dla mnie nie jest problemem). Dziś doszły mdłości, ale mam nadzieję, że szybko ustąpią. Nie liczę na cud i na to, że za tydzień będę już wulkanem energii, ale mam ogromne zaufanie do psychiatry, która mi Cital przepisała i wierzę, że za jakiś czas faktycznie zauważę dużą poprawę.
he a jednak ktoś jeszcze sięga na tym forum po Citalopodobne :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Kirian wulkanem energi może nie, ale na pewno po tygodniu mdłości powinny już ustać.
Cital jest bardzo delikatny, bo ma dość mało skutków ubocznych. Oczywiście nie wszystkie z ulotki muszą akurat u ciebie wystąpić.
Nastawienie jest najważniejsze więc dobrze że dażysz zaufaniem swojego doktorka :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Kolejny raz zwiększ dawkę jak przyzwyczaisz się do codziennego brania i nie będzie robić to na Tobie żadnego wrażenia. O ile masz ją zwiększać
:Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Po 10 dniach brania mam zadzwonić do swojej psychiatry i powiedzieć, jak toleruję lek. Jeśli wszystko będzie dobrze, to z połówki mam przejść na całą tabletkę.

Generalnie czuję się nieźle, te mdłości trochę irytują, ale da się przetrzymać. Bardziej martwi mnie problem z zasypianiem - przez 4 lata cierpiałam na bezsenność i stosunkowo niedawno z tego się wygrzebałam. Powtórki z rozrywki sobie nie wyobrażam. Mam nadzieję, że to też skutek uboczny, który wkrótce przestanie mi dokuczać.
bueheheh to na pewno bezsenność ci nie grozi :Stan - Uśmiecha się - LOL:
tylko przez pierwsze dni jest pobudzenie, a później nie będziesz mogła sie doczekać drzemki :Stan - Uśmiecha się - LOL:
chociaż nie będzie usypiac aż tak jak leki uspokajające oczywiście.
20 to i tak malutko, bo może być 40 i 60 8)
pozdrawiam
Biorę cital od 2 tygodni, przez pierwsze 6 dni pół a teraz całą. Psychiatra mnie ostrzegała przed efektami ubocznymi przez pierwsze parę dni, ale żadnych nie miałem. Ich opisu na ulotce nawet nie czytałem z obawy przed efektem nocebo :Stan - Uśmiecha się:.
Zauważam już pierwsze pozytywne efekty (moja mama twierdzi, że zauważyła je już w pierwszym tygodniu).
ja będę teraz testował Lexapro

to nie jest citalopram, ale escitalopram, inna substancja tej samej firmy, ale podobno podobna, tylko lepsza :Stan - Uśmiecha się - LOL:

ciekawe czy coś poczuję, bo seroxat miał na mnie znikomy wpływ
http://pl.wikipedia.org/wiki/Escitalopram
http://en.wikipedia.org/wiki/Escitalopram
http://pl.lundbeck.com/pl/PDF/Lexapro%20...C_2007.pdf
http://pl.lundbeck.com/pl/PDF/Lexapro%20...l_2007.pdf
http://pl.lundbeck.com/pl/PDF/Lexapro%20...grafia.pdf

muszę powiedzieć, że przy zażywaniu tego jest lepiej :Stan - Uśmiecha się: na mnie działa skuteczniej niż seroxat (czyli paroksetyna) , którą "testowałem" rok temu

nie żeby jakoś uszczęśliwiało mnie cudownie, ale czuję się spokojniejszy, mniej samotny, nie jest mi smutno, nie ogarniają mnie czarne myśli, łatwiej się zająć nauką :Stan - Uśmiecha się:

działań niepożądanych na sobie nie odczułem:Stan - Uśmiecha się:
katarynka napisał(a):Post usunięty

Nie wolno handlować lekami na forum!!!
Kokonik napisał(a):
katarynka napisał(a):Post usunięty
Nie wolno handlować lekami na forum!!!
Tu prosimy zgłaszać: http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...h,625.html

Ja myślę, że nie wolno handlować lekami bez pozwolenia, nie tylko na forum. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
niewiem czemu tak tu pusto bo to najlepszy antydepresant.

escitalopram jest ponoc jeszcze lepszy ale nie probowalem bo juz nie musialem :Stan - Uśmiecha się:

mialem takie polaczenie: cital 20mg+fluanxol 2x0.5 dzialanie antydepresyjne i aktywizujace.

to jest najlepszy mix na depresje,fobie i leki.

po 2 miesiacach bylem jak nowonarodzony a bylem w nie zaciekawym stanie.

Polecam i nie beczec ze wam zle tylko do psychiatry i prosic o taki mix przejdzie jak z procy strzelil :Stan - Uśmiecha się:)
Juz dzisiaj mi nie potrzebne to forum ale postanowilem sie podzielic doswiadczeniem.
maniek123321 napisał(a):niewiem czemu tak tu pusto bo to najlepszy antydepresant.

najlepszy hmmm na każdego zadziała inaczej. użył bym po prostu słowa dobry.
w szczególności na pierwszy raz z antydepresantem. najmniej skutków ubocznych. jeśli chodzi o smakołyki z wyższej półki to trzeba być dość zdesperowanym żeby wytrwać pierwszy miesiąc.
Hej kochani dzis jestem tu po raz pierwszy :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:
Zaczne tak mam napady leku i mysli ze jestem na cos chora i pewnie niedlugo umre.
W dodatku czuje sie glupio poniewaz 6 lat temu bylo podobnie i po 6 miesiacach wyszlam z tego na 6 lat az do dzis.
Znow zaczelaqm sobie cos wkrecac no i tak sie zaczelo po 3 dniach natretnych mysli i paralizujacego leku udalam sie do lekarza
przepisala mi Citalopram 20 mg na dobe ,
jak przeczytalam o skutkach ubocznych to postanowilam poczekac ze moze dam sobie rade i mi sie polepszy wiec miesiac czekania to byl wielki blad bo bylo gorzej ataki paniki w pracy ,wogole nie chcialo mi sie jesc czulam takie nerwy w rzoladku za szok.Chcialo mi sie ryczec ze znow to wrocilo budzilam sie z ta mysla.Dlatego zaczelam brac ten Citalopram obecnie 4 dzien go biore i wiecie co mam skutki uboczne i to tez mnie doluje na wieczor to sie czuje jakbym nidy nie byla chora ale rano jak wstaje to nie mam na nic sily w dodatku czuje takie oslabienie i bol miesni jakbym byla po 3 h treningu mam tez cos takiego ze ciagle chodze spieta moze stad te bole boje sie ze te leki mi nie pomoga napiszcie cos czy powinnam myslec ze te objawy mina i bedzie lepiej zaczynm tez psychoterapie chce byc znow taka jak dawniej usmiechnieta wesola wkurza mnie tez to ze kazdy sie dziwi jak z takiej osoby moglo mnie cos takiego dopasc po 6 latach :Stan - Różne - Zaskoczony:
Po wieloletnim doświadczeniu z najróżniejszymi lekami mogę powiedzieć ze na dłuższa metę one nie wiele dadzą jeśli nie zmieni się podejścia do danej sprawy. Widocznie zakopałaś swoje lęki głęboko ale jakieś zdarzenie sprawiło ze one i tak wyszły na wierzch. Psychoterapia ma właśnie to na celu żeby wyrzucić wszystko z siebie i spróbować się z tym uporać zamiast ciągłego zamiatania lęków pod dywan.

Najważniejsze jest to ze postanowiłaś działać i zaczęłaś szukać pomocy bo to jest najważniejszy krok do wyjścia z tej "klatki" :Stan - Uśmiecha się:
no tak tak ale czasem to nastawienie i mysli tak ciezko zmienic masz jakies sposoby na to zeby nie widziec wszystkiego w czarnych kolorach tzn przestac sie bac i brac zycie takim jakim jest bo ja sie boje tego co by bylo gdyby i sie wkrecam rozumiesz:Stan - Niezadowolony - W szoku:p
Hah gdybym miał takie rozwiązanie to już mnie tu nie było :]

Niestety choroby dotyczące sfery psychicznej maja to do siebie ze wymagają długotrwałej pracy nad samym sobą. Co do pozbycia się złych myśli na mnie działa tylko jedno, wyjście i pogadanie ze znajomymi bo wtedy zapominam choć trochę o sobie i koncentruje się na innych rzeczach.
wlasnie to jest to ze ja nie mam tu znajomych niedawno tj 2 miesiace temu zmienilam prace przeprowadzilam sie do innego miasta i wyszlam za maz ehhhhhhhh maz nie rozumie mnie tzn jest dobry tylko on mysli ze to szybko minie i wkurza sie ze sama sie nakrecam pracuje tez w szpitalu manthal health i czasem mam wrazenie ze ta praca mi nie pomaga czuc sie lepiej choc ja lubie
Poza tym chcialabym kiedys wrocic do Polski a moj maz wcale i mysle ze to tez jakis konflik moj wewnetrzny
Tak sobie czytam i widzę, że wiele osób spodziewało się całkowitej poprawy po pierwszych dniach brania leku... Hoh, gdyby to było takie magiczne to nie byłoby problemu fobii społecznej ani depresji.

Ja mam przepisany Citabax, ale jeszcze nie kupiłam. Trochę mnie zdziwił fakt, że dostałam lek na pierwszej wizycie po bardzo ogólnym rozpoznaniu problemu. No ale, nie będę się kłócić. Choć jestem trochę przeciwna lekom... Aczkolwiek na próbę wezmę, może to będzie pomocne i sobie dam radę szybciej. Jak zauważę jakieś efekty to dam znać.
SSRI nie działają zbytnio szybko niestety, przeważnie dopiero po 4-6 tygodniach da się odczuć różnicę. Co do citaploramu to zero efektu w moim przypadku, ani w lewo ani w prawo, a brałem parę miesięcy.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7