PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Co Ci dolega? Depresja czy dystymia?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Osobiście, to pewnie mam wszystko jeśli można by mieć wszytko naraz :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
z tego co czytalem to wychodzi ze dystymia.
Czego to człowiek sie z internetu dowiaduje. Myslałem ze mam tylko fobie czy os. unikającą i tylko o tym przelotnie czytałem. Depresję nie wiedziec czemu kojarzyłem automatycznie z naprawde cięzkimi przypadkami (realne mysli samobójcze itp.). I teraz kiedy od kilku tygodni naprawdę kiepsko sie pod tym wzgledem czuję, zaglądam zeby sie rozeznać w temacie i okazuje się, że z dystymia to się znam już od wielu lat. Do tego od 6 lat juz prawie we wszystkich punktach. Naprawde, już sam siebie zaczynam podziwiac, ze to wszystko znosze tak dług:Stan - Uśmiecha się - Anielsko:
Dystymia.. Tak mysle.
Chyba cały zestaw. Ale depresja na 100%.
Do mnie raczej pasuje dystymia
Ja sie znalazlem w tych 5%..
To forum teraz to jakies 90% moich kontaktow ze swiatem jako, ze mieszkam teraz sam.
Bylem umowiony na spotkanie dzis, chcialem pogadac (przeciez tak bardzo), nieposzedlem..
No ale nic to, zakupilem w aptece przed chwila magnez, cynk i zen-szen bo sie zas**** jesien zaczyna a jak cos to mam xanax:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Trzymam jeszcze troche zieleniny na specjalna okazje:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

pzdr
ja mam chyba depresję, też nie byłem z tym u lekarza, bo nie wiem co powiedzieć mam, a jeśli jej nie mam tylko na idiotę wyjdę
i ostatnie dwa objawy dystymii do mnie pasują :-P

koleżanka ma dystymię z tendencjami autodestrukcyjnymi
może wiadomo jak dla jej pomóc ??
ochocho mam dystymię.
brzmi baaardzo znajomo. jak opis jakichś 8 lat mojego zycia mniej więcej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

taaa. autodiagnoza, piękna rzecz :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:

tylko kurczę nie wiem, czy w moim przypadku to faktycznie choroba, czy po prostu taki młodzieńczy bunt wynikający z niedostosowania/niechęci do tego wszystkiego co widziałam wokół...taka poza, ze mam wszystko w d..., ze mi nie zalezy. ze jestem ''inna/lepsza'' (kompleks narcystyczny, hahah :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:). chyba juz troche wyrastam z tego, przynajmniej zaczynam siebie/świat odbierać jakos inaczej, na ciut większym luzie. ale mysle, ze tamten epizod byl mi potrzebny, zeby zachowac wlasna osobowosc i nie plynac z prądem (taka obrona konieczna...). gdzies czytalam, ze dystymia to taka wlasnie reakcja obronna psychiki czlowieka, "chowanie sie w sobie'' w oczekiwaniu na lepsze warunki... mysle, ze cos w tym jest...
Hej.Ja mam raczej te drugie tą dystmię... Przynajmniej większość objawów się zgadza zwłaszcza te 4:zaburzenia snu,uczucie zmęczenia,niska samoocena i poczucie beznadziejności :Stan - Niezadowolony - Obraża się:
Wydaje mi się, że miałem dystymię, ale na szczęście do momentu, kiedy sam znalazłem sobie lekarstwa i poprosiłem psychiatrę o ich przepisanie. Obecnie moim największym problemem jest fobia społeczna, na którą niestety nie ma lekarstwa...
Bez czytania pierwszego postu - dystymia... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Wychodzi na to że dystymia.. :Stan - Niezadowolony - Obraża się:
Erich Fromm napisał(a):Czym jest depresja? Depresja to nie to samo co smutek. Osoba naprawdę pogrążona w depresji dziękowałaby Bogu, gdyby mogła odczuwać smutek. Depresja to niezdolność odczuwania. Depresja to poczucie martwoty, kiedy ciało jest wciąż żywe. Depresja to wcale nie to samo co ból i smutek, nie ma z nimi żadnego związku. To niezdolność doświadczania radości, jak również smutku. To brak jakichkolwiek odczuć. To poczucie martwoty, które dla osoby pogrążonej w depresji jest nie do zniesienia. Dlatego właśnie jest tak zupełnie nie do zniesienia, przez sam fakt niezdolności odczuwania.
....
e tam psychol, e tam konie ... najważniejsze żeby recka była :Husky - Podekscytowany:
...
eirne napisał(a):taaa...
Nic nie zapisał ? :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
...
co za baran ! Jak widać są psychiatrzy i taborety :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:

:goodman:


P.S. nie gadaj że to jeszcze prywatnie było ?
...
I dlatego nie znoszę konowałów. A w społeczeństwie pokutuje tylko mit pazernej papugi...
Ad rem - raczej dystymia., an depresje to chyab jednak naprawde za malo się żalę. Choc dla mnei to i tak wystarczajaco duzo...
Zdiagnozowana depresja 6 lat temu, czwarty nawrót...
Dystymia na pewno. Czuję wszystkie objawy.
Stron: 1 2 3 4 5 6