PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Kupowanie ciuchów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
niemalutka, Zas ma rację.

według mnie powinnaś jak najszybciej kupić sama jakiś ciuch. To pierwszy krok. Przechodziłam w sprawie kupowania ubrań przez to samo co Ty jak byłam młoda. Młodsza. I z całego serca polecam Ci kupić samej choćby apaszkę, albo kolczyki, pasek głupi. Przeynieś to dumnie do domu i powiedz mamie, że kupiłaś piękny pasek i bardzo Ci się podoba :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
och ale zdarza mi się kupić sobie jakieś ciuchy samej, potem niekoniecznie mi się podobają ale staram się w nich dumnie chodzić. mama mnie w żadnym wypadku nie gnoi, ja po prostu boję się rozmawiać, często nawet odnośnie najlepszej przyjaciółki która najbardziej mnie chyba wspiera boję się wypowiedzieć co myślę na dany temat bo boję się że ona myśli inaczej mimo że wiem że każdy powinien mieć swoje zdanie. potrafię być uparta i walczyć zaciekle o swoją rację ale tylko jeśli chodzi naprawdę o jakieś głupoty, ale takie które nic o mnie naprawdę nie mówią, boję się że moje - prawdziwie moje zdanie zostanie skrytykowane, i to odnosi się nie tylko do rodziców ale wszystkich wokół.
Najczęściej kupuje za duże... Nie wiem, jak to się dzieje :Stan - Uśmiecha się:
Zazwyczaj w sklepie okropnie mi gorąco i latam jak głupi.:Stan - Uśmiecha się:
[quote="Zas"]Co? Wtedy najłatwiej o wrażenie, że sprzedawca sie na ciebie gapi. w tłumie każdy przerzuca łąchy i jest sie anonimowym.


To prawda , dlatego ja na takie zakupy wybieram się w weekend, kiedy jest najwięcej ludzi.
Też miałem z tym duży problem. Kłopot był nawet z wejściem do sklepu. Zdarzało mi się nawet uciec spod drzwi. Udało mi się osłabić fobię więc już nie ma takiego duże problemu. Nadal jednak czuję lekki lęk lub zakłopotanie do tego pojawia się typowo fobiczne myślenie, czyli szukanie byle powodu do tego aby nie wejść do sklepu.
Najlepsze są sieciówki typu Tesco czy Real z tym że większość ciuchów tam jest skieroawana do osób o dużych gabarytach.
mnie krępuje nie pani ekspedientka tylko ewentualni znajomi, którzy mogą wejść do sklepu podczas gdy ja jestem w środku. Wchodząc do sklepu wiem kto jest -rzucam spojrzenie po ludziach którzy są w zasięgu wzroku. Jednak myśl która nie odstępuje mnie to taka kogo tu ze znajomych spotkam?!
To spowodowało, że na zakupy najchętniej wyjeżdżam do innego miasta, ewentualnie robie zakupy w osiedlowym sklepie z którego szybko mogę wyjść, ewentualnie robię zakupy z mężem !
Tak czy tak samodzielnością nie grzeszę.
Ze sklepu uciekam, na niewiele rzeczy zwrócę uwagę, spocę się strasznie.Ale "do widzenia" powiem głośno i wyraźnie.
Co to za lęki??!!
Generalnie nie strasznie mi kupowanie ciuchów, zcasem tylko czułam jakiś dyskomfort w drogich dla mnie sklepach typu Wrangler czy Levi's, kiedy byłam jedyną osobą w sklepie. Natomiast sieciówy typu H&M, Stradivarius czy Pull&Bear nie budza żadnego lęku, jednak czasem wk*rwiają ilością ludzi czy bajzlem na wieszakach.
Mimo tego nie lubie robić zakupów szmatowych ze względu na bardzo sprecyzowane preferencje oraz beznadziejna figure, utrudniająca wciskanie sie w szmaty projektowane na drobnokościste, smukłe gazele :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Stron: 1 2 3