PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Tak, poradnia zagubionych fobików "Virgot"
Ja chciałbym za darmo, mogę?
To później polecę innym i będę żywą reklamą.
Przedłóż prośbę na piśmie w trzech kopiach, cv i list motywacyjny.
Poradnia Virgot rozpatrzy :Husky - Podekscytowany: (Margot, świetny pomysł!)

No dawaj, Rocku, dawaj :Stan - Uśmiecha się:
Oczywiscie, oprocz tego co napisała vivi to jeszcze ksiazeczka ubezpieczeniowa i zaswiadczenie o zarobkach albo papier z PUP-a jesli jestes bezrobotny. Dopiero wtedy Virgot rozpatrzy :Stan - Uśmiecha się:

Wiec?
Virgot :Stan - Uśmiecha się: Macie jakieś filie na pomorzu ?
Nasza firma aktualnie przechodzi restrukturyzację w celu rozszerzenia działalności. Planujemy pięć nowych filii - we Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Lublinie oraz Katowicach. Aktualnie znajdujemy się w Warszawie, Gdańsku i Szczecinie :]
Dokladnie jak napisała vivi i podkreslam, ze przyjmujemy pacjentów razem ja i Vivi. Nie ma tak, ze ktos sie umowi do Margot, a inny do Vivi.
Kiedy ja jestem nielegalnie przebywającym imigrantem z Turcji... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
(nie no, żart, żeby nie było)
Proszę przesłać mi swój adres, zgłoszę podanie i wymagane załączniki. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
http://wiadomosci.onet.pl/1528278,242,1,...skart.html
w tym artykule wszystko, co chcielibyście wiedzieć o podrywie i o co cały czas pytacie
Phi, ja tam podrywać nie muszę :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ja się uczę, dobrze mi idzie. Ale chodzi mi o tę jedyną, ciężka jest do rozgryzienia :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
mam sposoba: portfel wypchany wycinkami z gazet, na wierzchu dwie stówy, jedną wydaję, druga zostaje sugerując, że jest ich więcej
No wiesz... nie wszytkie kobiety są takie płytkie, myślę, że nie chciałbyś miec dziewczyny która by poleciała na takie coś :Stan - Uśmiecha się:

Ja w życiu nie.
za każdym razem jak widze ten temat to przychodzi mi do głowy tylko jedno, słowa Artura Andrusa: "pamiętajcie, jak już się nie da poderwać na zwinność, zgrabność, na spryt, skoczość... to jeszcze można próbować na litość" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Podryw jest łatwy.
Bo nie wierzą, że mogą.
Sam podryw jest wtedy trudny, jeśli tak o nim myślimy. Przecież nie musimy zarzucać wspaniałymi tekstami, mieć zniewalający błysk w oku i super auto. Dla nas jest to taka wielka sprawa, bo prawdopodobnie, gdyby laska nam odmówiła, to świat by się dla nas zawalił. Tutaj chodzi tylko o poziom lęku. Mam kumpla, o 5 lat młodszego. Który co miesiąc ma nową laskę. Dla niego to po prostu nie jest taka wielka sprawa. Nie stara się, nie chodzi i nie wyrywa, nie przejmuje się. Po prostu, zmienia laski. A nie jest jakoś bardzo przystojny, ani bogaty.
Ja nie wyrywam, ja po prostu czasem się dla jakiejś staram. Co jest ważne: pewność siebie i co za tym idzie mowa ciała. Luz, poczucie humoru. W sumie nieważne o czym się rozmawia, trzeba inwestować w głębię rozmowy. Patrzeć w oczy, uśmiechać się tak tajemniczo i dużo słuchać. Nie mam dużego doświadczenia, ale jak trzeba to się staram, bo mam jaja. Tylko czasem nie wiem jak podtrzymywać rozmowę. Muszę się oswoić z dziewczyną i również i to się naprawia. Ważne, żeby w miarę dominować, zachowywać się jak kolega i oczywiście czarować...
A to wszystko naturalnie i bez udawania. :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:
Sugar Sweet napisał(a):No wiesz... nie wszytkie kobiety są takie płytkie, myślę, że nie chciałbyś miec dziewczyny która by poleciała na takie coś :Stan - Uśmiecha się:

Ja w życiu nie.
długo nie dałoby się tego ciągnąć, nie na wycinki z gazety :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Po prostu trzeba podejść bez silnego nastawienia, że trzeba coś zrobić. Najlepiej podejść i zacząć nawijać, później dłuuugo słuchać, uśmiechać się, patrzeć w oczy i być naturalnym. I takie zachowania są w miarę prawdziwe.

Mam teraz o kogo wojować, to będę. Obiecuję. Tak będzie mi łatwiej.

Nie boję się.
załóżmy, że się z tobą umówi, spotkacie się parę razy i zapragnie poznać twoich przyjaciół i klops; w większości przypadków rzuci cię w tym samym momencie. Tu nie chodzi o kontakty z dziewczynami, tylko z ludźmi w ogóle. Fobia społeczna to coś więcej niż zwykła nieśmiałość
Fajnie, ze jestescie tacy optymistyczni. Ja sadze, ze nie wystarczy dobry gadka - chyba, ze dziewczyna jest brzydka albo "naiwna", czy jedno i drugie, to wtedy pewnie zupełnie obniza wymagania.
Jesli ktos szuka obojetnie jakiej dziewczyny to pewnie zawsze cos "wyrwie", chocby byl wyjatkowo brzydki i bardzo biedny.

Aha, nie powinniscie sie dziwic i potepiac dziewczyn, dla ktorych liczy sie też to ile facet ma kasy. Wy sami raczej tez nie patrzycie jedynie na "wnetrze". Dla mnie to normalne i naturalne, ze ktos szuka zaradnego faceta, ktory potrafi zapewnic ten "godny byt" heheh
rumbajło, ale ja nie jestem odludkiem. A pesymistą zwłaszcza. Mam znajomych :Stan - Uśmiecha się: Ona pewnie też nie ma ich zdumiewająco wielu, wiec nie jest źle.
...
Puremind, rozumiem, ze bardzo Cie złosci to jaki jest ten swiat, ale spojrz na to obiektywnie. Czy dla Ciebie wcale nie ma znaczenia uroda dziewczyny z jaka idziesz na randke itd? Sadze, ze ma znaczenie.
Z pieniedzmi jest podobnie, tylko ze one dodatkowo swiadcza o zaradnosci i to o czym juz wczesniej napisałam.

Wiec jesli myslisz, ze takie dziewczyny, ktore "patrza na kase" sa mniej szlachetne przy wybieraniu partnera od Ciebie, to jestes w błedzie.

O przystojniaku z boku nie bylo mowy, wiec to Twoj wymysł juz.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9