PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: fs a orientacja seksualna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Jak widać od lat, homoseksualizm to temat rzeka. Nie dlatego ,że to temat ciekawy, ale dlatego ,że jest zbyt wiele sprzecznych informacji i niewiedzy. Jedni twierdzą ,że homoseksualiści to jakieś 1,3% danej populacji, inni że 7%. Jedni twierdzą ,że stajemy się homoseksualistami bez żadnego powodu, inni że to staje się podczas ciąży ,a inni ,że to błędy w wychowaniu i rozwoju. Jedni twierdzą ,że para homoseksualna ,może wychować heteroseksualne dziecko i nie będzie z tym problemu ,a inni że sodomia to grzech ciężki za który jest piekło. Kto ma rację? Komu wierzyć? I najważniejsze: co zrobić jeśli każda z radykalnych stron ,chce uznania tylko jej stanowiska w 100 % ? Widzę taki scenariusz: Jeśli ktoś nie udowodni ,że homoseksualizm to nabyte (kiedy? i jak?) i uleczalne zaburzenie to nie ma sensu tym ludziom zabraniać czegokolwiek co tyczy się ich samych.
icy napisał(a):bierz na klatę wszystkie pohukiwania homofobów.
:hamster_want: z najbardziej zadupiastych zaścianków, wioch zabitych dechami i najbardziej zapyziałych miasteczek już poczęły się dobywać owe złowieszcze pohukiwania :Stan - Uśmiecha się - LOL: Już szykują widły, ostrzą kosy, z zatęchłych stodół wyciągają cepy, z płotów wyrywają sztachety a pleban układa drewna na stos Oni ! Homofoby ! Esencja kołtuństwa,katolstwa i polskiego obskurantyzmu :Stan - Uśmiecha się - LOL: ... "homofob" to nie przypadkiem "mowa nienawiści" ? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Puki co nikt tu chyba Edarpiego nie atakuje, nie bardzo wiem czy to takie dmuchanie na zimno czy raczej "szukanie faszystów" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Mam nadzieję, że nie będzie mnie nikt atakował. Jestem fobikiem społecznym, a że gejem to sprawa drugorzędna. Ojciec mnie z tego powodu gnoił, wyzywał, nazywał mnie ciotą przed znajomymi, a ja tylko pragnę akceptacji, takim jakim jestem. Tutaj nie chcę się ukrywać, chcę być szczery. Może znajdę przyjaciela podobnego do mnie.
@Pan Foka, @trash

Zagalopowałem się ewidentnie. Przepraszam, że uniosłem się w taki sposób.
aga_p napisał(a):Myli Wam się potępianie homoseksualizmu z potępianiem homoseksualistów, a to nie to samo.

Właśnie to próbowałem zasugerować :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:Z tym,że musimy mieć na uwadze to,że ciężko( czy w ogóle możliwe?) jest te dwie sprawy oddzielić od siebie.
Proszę w tym wątku o pisanie wyłącznie na temat.

Sugar.
jestem homoseksualistą i jednocześnie chyba mam tą cała fobię społęczną, nie jest łatwo na codzień, niestety w internecie na codzień spotyka się z tym, że jakby za wszelką cenę ludzie chcą urazić homoseksualistów... snują prywatne i krzywdzące teorie oraz wnioski. moderatorzy stron nic z tym nie robią...panuje powszechne przywolenie, a nawet aprobata. czy wie ktoś jak sobie z tym radzić, nie brać tego wszystkiego do siebie??
Ludzie w internecie psioczą na wszystko, ateiści na katolików, katolicy na ateistów, grubi na chudych, chudzi na grubych, generalnie każdemu się obrywa równo i każdemu się wydaje, że jego pogląd jest jedyny i słuszny, a anonimowość tylko podjudza do takich zachowań.

Mam, a raczej miałam kolegę, który codziennie na fb umieszczał posty mające na celu obrażenie gejów. Nie rozumiem skąd taka nienawiść, może z jakichś ukrywanych skłonności. Nie wiem co komu do tego kto w kim gustuje, kto z kim sypia, dopóki istnieje na to zgoda dwojga mogących decydować za siebie ludzi.

Mam kilku kolegów gejów, wiem jakie to dla nich trudne, żeby np. powiedzieć rodzicom, więc rozumiem, że takie ataki w internecie też nie zachęcają do coming outu, a ciągły strach, że ktoś to odkryje może skutecznie zatruć życie. Ważna jest akceptacja osób, na których Ci zależy a nie anonimowych pieniaczy z internetu. Trzymaj się :Stan - Uśmiecha się:
Internet internetem, ale pewnie ie pomaga nikomu świadomość, ze generalnie także realna tolerancja dla tego typu zachowań nie jest raczej wysoka. Sam z liceum pamiętam reakcje kilku co bardziej zakonserwowanych osób z klasy na chłopaka z innej klasy, który ponoć był...

TO dopiero może być trudne. A internet najlepiej zwyczajnie olać - albo pamiętać, ze tu przecież kłócą się przeciwnicy ze zwolennikami... :Stan - Uśmiecha się:

Ta, co ja mogę na ten temat powiedzieć, wypisuję jakieś banały i pewnie nawet sam nie jestem przekonany, zę pomogą. Ale ze internet trzeba olać - tego jestem pewien.
W mojej szkole była nawet para gejów i oczywiście było pełno głupich dowcipów na ich temat. Sam zresztą się z nich śmiałem :Stan - Niezadowolony - Smuci się:.... Ciężkie jest życie takich osób.
dsdd
Ja tam jestem straight, ale toleruję ludzi o odmiennej orientacji (tylko w przypadku gdyby jakiś gość próbował do mnie podbijać pewnie nie zachowałbym się miło).
Jeśli ktoś jest homo, to powinna być jego prywatna sprawa. Nie uznaję promowania przez gejów/lesbijki ich stylu życia wśród heteroseksualnych, ani np. ostentacyjnych zachowań typu namiętny publiczny pocałunek. Jeśli gej chce mieć za partnera życiowego innego geja, mnie nic do tego, życzę szczęścia. Daleko mi do postawy homofobicznej, co wynika pewnie również z braku doświadczenia. Nie znam osobiście osoby homoseksualnej i nie wykluczam znajomości/przyjaźni z takową.
A co sądzisz o namiętnym pocałunku hetero?
W miejscu publicznym, tak samo trudny do przełknięcia (choć i mnie się zdarzył, ale nie wiem czy aż tak namiętny i ostentacyjny :Husky - Podekscytowany:).
Skoro osoby hetero okazuja sobie uczucia publicznie, to dlaczego homo maja sie od tego powstrzymywac,
Wg mnie każdy raczej ma do tego prawo, ale bez przesady xD Jesli to już podschodzi pod zboczność w miejscu publicznym to jak najbardziej nie.
Egzakli.
Cóż, nie będę hipokrytą - namiętne pocałunki dwóch gejów to jednak widok bardzo trudny do przełknięcia... Choć chyba wynika to w dużej mierze z faktu, ze faceci są generalnie raczej mało estetyczni i ich pocałunek wygląda prawie zawsze... łech... ale o tym juz chyba gdzieś tu pisałem... No i naleciałości kulturowych nie przeskoczysz - laski zawsze się całują - choć nie w usta - na powitanie, a faceci...

Nachalne promowanie - też jestem przeciwny, ale tu przecież nie jest domena wszystkich, tu już trzeba wprowadzić rozróżnienie na normalnego geja i pedała z love parade...
Zas napisał(a):No i naleciałości kulturowych nie przeskoczysz
I tutaj właśnie przydają się portale typu Couchsurfing :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Pisząc już absolutnie serio: naprawdę przydaje się czasem stanięcie z boku. Powtarzam już po raz kolejny: nie wszystko jest tak czarno-białe, jak się nam może wydawać.
Zas napisał(a):Cóż, nie będę hipokrytą - namiętne pocałunki dwóch gejów to jednak widok bardzo trudny do przełknięcia...
Dla mnie wręcz odwrotnie ;]
stap!inesekend napisał(a):I tutaj właśnie przydają się portale typu Couchsurfing
A co to? Bo nie słyszałem :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Wpisz w google, to się dowiesz :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
hipis - Możesz pojechać w gości do geja w Timbuktu i wtedy jest łatwiej. Powinienem chyba napisać "często trudny do przełknięcia" bo choć wynika to z dalszej części wypowiedzi, zostanę zaraz pierwszym (jeszcze) niełysym członkiem ONR... :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Orientacja seksualna nie ma nic wspólnego z tym, że ktoś jest nieśmiały i wrażliwy. Orientacja jest najmniej istotna.
Stron: 1 2 3