PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Brak energii na zainteresowania
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Z powodu depresji straciłam ochotę i siłę na robienie tego, co kiedyś uwielbiałam robić. Teraz wiele razy się nudzę, ale też nie jestem w stanie się za nic zabrać, bo wszystko mnie męczy, nawet granie w ulubioną grę czy obejrzenie serialu na Netfliksie... Czy ktoś z was też tak ma/miał i jak sobie z tym radzicie/poradziliście?
Idziemy spać
(20 Lip 2022, Śro 21:17)Clint Ruin napisał(a): [ -> ]Idziemy spać

I tak już dużo śpię, od ok. 23:00 do ok. 13:00... Przez leki które biorę. Nie mogę spać jeszcze więcej, ja chcę coś robić :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Przeczytałem "brak energoli na zainteresowania". Serio xd
Ciężko z siebie w anhedonii wykrzesać radość z rzeczy, które kiedyś bawiły, dlatego polecam wszystkim IDŹCIE W SPANKO ALE TO JUŻ, POZDRAWIAM
(20 Lip 2022, Śro 20:42)petysana napisał(a): [ -> ]Z powodu depresji straciłam ochotę i siłę na robienie tego, co kiedyś uwielbiałam robić. Teraz wiele razy się nudzę, ale też nie jestem w stanie się za nic zabrać, bo wszystko mnie męczy, nawet granie w ulubioną grę czy obejrzenie serialu na Netfliksie... Czy ktoś z was też tak ma/miał i jak sobie z tym radzicie/poradziliście?

Jak mialem kiedys depresje, to mialem wszystkie te same objawy co ty. To normalne w tym stanie...Pozniej depresje kiedys tam sobie minely, ale niestety problem z brakiem motywacji do dzis pozostal, choc juz nie w tak duzym stopniu jak kiedys. Teraz jest tak, ze jak mam jakis plan i jakoms nadzieje z nim powiazana lub musze cos waznego zalatwic, cos co juz nie moge odsunac na inny dzien, to motywacja sie czesto pojawia, a co za tym idzie to energia do dzialania. Sam duzo o tym temacie myslalem, jak to jest z ta motywacja i energia. Czytalem tez duzo na ten temat. No ma to napewno duzo do czynienia z naszymi myslami, jak podchodzimi do zycia. Dam takie dwa przyklady. Ten drugi moze sie wydawac troche glupi, ale jednak pokazuje jak szybko moze sie pojawic w czlowieku bardzo duzo energi do dzialania. 1. Jak mam nocki w pracy to zazwyczaj mam brak energi, tak ma tez wielu innych kolegow w pracy, ale nie wszyscy. Czlowiek jest prawie cala noc taki przemeczony, rusza sie powoli i mysli powoli, zasypia... Ale jak wybija 6.00 godzina, to nagle wszyscy dostaja energi i potrafia tak szybko odbic karte i isc do auta ze szok. 2. No cusz, gdzie by czlowiek nie byl, to jak poczuje ze dostaje rozwolnienia, to energia pojawi sie momentalnie by szukac toalety i juz tej osoby chyba nic innego nie interesuje w tym momencie. Ma tylko jeden cel i jedna mysl. To znaczy jesli jest cos naprawde wazne, to pojawia sie tez energia. Moze to tez byc np. jesli czlowiek jest glodny lub gdy zacznie gonic kogos wsciekly pies lub idzie na tramwaj i wie ze to juz dzis ostatni i widzi go ze zaraz odjedzie. W takich momentach zazwyczaj nawet u ludzi z depresja pojawia sie motywacja do dzialania. No i jak ja sobie z tym radze? Zaczynam zazwyczaj od robienia rzeczy ktore sa dla mnie najwazniejsze. Seriale lub jakies filmy np. lubie ponownie oglandac jak mnie naprawde interesuja. Sport jak jest z kims odpowiednim tez znow moge uprawiac. Tak ogolnie jak cos mnie bardzo interesuje to pojawia sie tez motywacja, ale pamietam ze w czasie depresji bylo odwrotnie bo stracilem jakiekolwiek zainteresowania. Ale byla jedna mysl jak dowiedzialem sie ze mam te zasrane depresje. Jak sie ich pozbyc, co tu zrobic? No i pojawila sie motywacja do szukania rozwiazania tego problemu. Zaczalem sie interesowac psychologia, filozofia, zdrowym odzywianiem sie jak i ogolnie zdrowym trybem zycia...
(20 Lip 2022, Śro 20:42)petysana napisał(a): [ -> ]Z powodu depresji straciłam ochotę i siłę na robienie tego, co kiedyś uwielbiałam robić. Teraz wiele razy się nudzę, ale też nie jestem w stanie się za nic zabrać, bo wszystko mnie męczy, nawet granie w ulubioną grę czy obejrzenie serialu na Netfliksie... Czy ktoś z was też tak ma/miał i jak sobie z tym radzicie/poradziliście?
A morfologia w normie? To co jemy ma duży wpływ na samopoczucie. Ja przeważnie im wiecej działam tym paradoksalnie więcej mam sił i chęci na inne aktywności. Zwykle więcej energii mam po godzinnej siłowni czy bieganiu niż po przespaniu/przeleżeniu połowy dnia. Może u Ciebie jest podobnie, możesz czuć zmęczenie bo nic nie robisz. Nic nie robienie męczy najbardziej, męczy psychicznie ale i fizycznie, przynajmniej ja tak mam. Zawsze na urlopie odczuwam największe zmęczenie choć tak na prawdę nic nie robię.
(21 Lip 2022, Czw 7:56)ekstra_intro napisał(a): [ -> ]A morfologia w normie? To co jemy ma duży wpływ na samopoczucie. Ja przeważnie im wiecej działam tym paradoksalnie więcej mam sił i chęci na inne aktywności. Zwykle więcej energii mam po godzinnej siłowni czy bieganiu niż po przespaniu/przeleżeniu połowy dnia. Może u Ciebie jest podobnie, możesz czuć zmęczenie bo nic nie robisz. Nic nie robienie męczy najbardziej, męczy psychicznie ale i fizycznie, przynajmniej ja tak mam. Zawsze na urlopie odczuwam największe zmęczenie choć tak na prawdę nic nie robię.

Morfologia ok, nawet tarczycę przez badanie krwi mi sprawdzali jak byłam na oddziale psychiatrycznym.
No moja dieta nie powala, ale co ja mam jeść, a czego unikać, żeby polepszyć mój stan? Przez psychotropy zwiększył mi się apetyt i praktycznie ciągle bym coś jadła, zwykle niezdrowego... 
Ja im więcej działam, tym mniej mam siły, ale to zwykle bardziej psychiczne działanie niż fizyczne. I racja, fizycznie to nic nie robię, bo nie mam siły..
(21 Lip 2022, Czw 13:39)petysana napisał(a): [ -> ]No moja dieta nie powala, ale co ja mam jeść, a czego unikać, żeby polepszyć mój stan?
Ja po słodkim i tłustym ( lody, chipsy, ciasta) mam zawsze najmniej energii do czegokolwiek. Najlepiej czuję się jedząc to co ma dużo magnezu, potasu, żelaza... (płatki owsiane, kasza gryczana, banany, kakao, pestki dyni, ... długo by wymieniać). Ważne też by nie spać krócej jak 6 godzin dziennie i dłużej niż 8,5h. Ja po 9/10 godz. snu czuję się fatalnie. No ale różne są organizmy, najlepiej poeksperymentować na sobie, chyba i tak nie masz nic do stracenia.
(20 Lip 2022, Śro 20:42)petysana napisał(a): [ -> ]Z powodu depresji straciłam ochotę i siłę na robienie tego, co kiedyś uwielbiałam robić. Teraz wiele razy się nudzę, ale też nie jestem w stanie się za nic zabrać, bo wszystko mnie męczy, nawet granie w ulubioną grę czy obejrzenie serialu na Netfliksie... Czy ktoś z was też tak ma/miał i jak sobie z tym radzicie/poradziliście?



https://youtu.be/uvjZaEX8kYs

https://youtu.be/_wdZjYyfyJc

Ciekawy eksperyment...
https://youtu.be/MolwFpiLhik
(27 Lip 2022, Śro 12:36)Agnostyk1976Niemcy napisał(a): [ -> ]https://youtu.be/uvjZaEX8kYs

https://youtu.be/_wdZjYyfyJc

Ciekawy eksperyment...
https://youtu.be/MolwFpiLhik

Ehh, nie mam nawet siły obejrzeć tych filmów 😔
(27 Lip 2022, Śro 14:08)petysana napisał(a): [ -> ]
(27 Lip 2022, Śro 12:36)Agnostyk1976Niemcy napisał(a): [ -> ]https://youtu.be/uvjZaEX8kYs

https://youtu.be/_wdZjYyfyJc

Ciekawy eksperyment...
https://youtu.be/MolwFpiLhik

Ehh, nie mam nawet siły obejrzeć tych filmów 😔


Tez tak kiedys mialem, ale bylo i minelo. U wiekszosci ludzi depresje kiedys w koncu odeszly, wiec i u ciebie prawdopodobnie tak bedzie. Nie zalamuj sie i ucz sie cierpliwosci....
(27 Lip 2022, Śro 12:36)Agnostyk1976Niemcy napisał(a): [ -> ][quote="petysana" pid="859977" dateline="1658346133"]


Ciekawy eksperyment...
https://youtu.be/MolwFpiLhik

Lol, przecież te szczury praktykowały kazirodztwo, to jak miały przetrwać
(01 Sie 2022, Pon 8:59)klejnotnilu napisał(a): [ -> ]
(27 Lip 2022, Śro 12:36)Agnostyk1976Niemcy napisał(a): [ -> ]
(20 Lip 2022, Śro 20:42)petysana napisał(a): [ -> ]Ciekawy eksperyment...
https://youtu.be/MolwFpiLhik

Lol, przecież te szczury praktykowały kazirodztwo, to jak miały przetrwać

Ale dlaczego?
To nie wiesz, że potomstwo ze związków kazirodczych jest obarczone różnymi wadami genetycznymi?

Użytkownik 104606

(01 Sie 2022, Pon 10:13)klejnotnilu napisał(a): [ -> ]To nie wiesz, że potomstwo ze związków kazirodczych jest obarczone różnymi wadami genetycznymi?

Na tej stronce ktoś pisał, że u innych zwierząt też występowało kazirodztwo i było ok, tyle, że umieszczali je w warunkach naturalnych:

https://www.physicsoflife.pl/dict/eksper...inbreeding
(01 Sie 2022, Pon 10:13)klejnotnilu napisał(a): [ -> ]To nie wiesz, że potomstwo ze związków kazirodczych jest obarczone różnymi wadami genetycznymi?

Nie no, wiem. Ale dlaczego zaczly to robic? Pozatym pewnie nie wszystkie i powod wymarcia byl inny mysle...
(01 Sie 2022, Pon 10:33)Agnostyk1976Niemcy napisał(a): [ -> ]
(01 Sie 2022, Pon 10:13)klejnotnilu napisał(a): [ -> ]To nie wiesz, że potomstwo ze związków kazirodczych jest obarczone różnymi wadami genetycznymi?

Nie no, wiem. Ale dlaczego zaczly to robic? Pozatym pewnie nie wszystkie i powod wymarcia byl inny mys
Chodzi o to, że partnerzy byli ze sobą zbyt blisko spokrewnieni. Pierwsze pokolenie szczurów było zróżnicowane pod względem genetycznym, kolejne już mniej, z racji, że w międzyczasie nie miały kontaktu z żadnymi osobnikami z zewnątrz, które mogłyby trochę zróżnicować pulę genetyczną. Na Kaszubach panuje tradycja, że ludzie hajtają się z mieszkańcami tej samej wsi, co można porównać do zamkniętej społeczności, jaką miały gryzonie z eksperymentu. Możliwe, że z tego powodu rozwinął się u nich tzw. gen kaszubski, który może doprowadzić do śmierci noworodka. Więcej: https://www.eurogen.pl/ciekawostki/tajem...nim-wiemy/

Wiemy natomiast, że istnieją choroby genetyczne, występujące wyłącznie w danych populacjach. Przykład? Amisze częściej niż inni zapadają na porfirię, murzyni na anemię sierpowatą. Przedstawiciele takich społeczności bardzo często dobierają sobie partnerów z najbliższego otoczenia, przez co ich geny nie mogą się odpowiednio wymieszać, a to sprzyja powstawaniu mutacji.
(01 Sie 2022, Pon 11:08)klejnotnilu napisał(a): [ -> ]
(01 Sie 2022, Pon 10:33)Agnostyk1976Niemcy napisał(a): [ -> ]
(01 Sie 2022, Pon 10:13)klejnotnilu napisał(a): [ -> ]To nie wiesz, że potomstwo ze związków kazirodczych jest obarczone różnymi wadami genetycznymi?

Nie no, wiem. Ale dlaczego zaczly to robic? Pozatym pewnie nie wszystkie i powod wymarcia byl inny mys
Chodzi o to, że partnerzy byli ze sobą zbyt blisko spokrewnieni. Pierwsze pokolenie szczurów było zróżnicowane pod względem genetycznym, kolejne już mniej, z racji, że w międzyczasie nie miały kontaktu z żadnymi osobnikami z zewnątrz, które mogłyby trochę zróżnicować pulę genetyczną. Na Kaszubach panuje tradycja, że ludzie hajtają się z mieszkańcami tej samej wsi, co można porównać do zamkniętej społeczności, jaką miały gryzonie z eksperymentu. Możliwe, że z tego powodu rozwinął się u nich tzw. gen kaszubski, który może doprowadzić do śmierci noworodka. Więcej: https://www.eurogen.pl/ciekawostki/tajem...nim-wiemy/

Wiemy natomiast, że istnieją choroby genetyczne, występujące wyłącznie w danych populacjach. Przykład? Amisze częściej niż inni zapadają na porfirię, murzyni na anemię sierpowatą. Przedstawiciele takich społeczności bardzo często dobierają sobie partnerów z najbliższego otoczenia, przez co ich geny nie mogą się odpowiednio wymieszać, a to sprzyja powstawaniu mutacji.

Byc moze jest jakies powiozanie. Ale w zadnym z filmow ktore widzialem o tym eksperymencie, nie bylo o tym mowy. No ale kto wie...
(20 Lip 2022, Śro 20:42)petysana napisał(a): [ -> ]Czy ktoś z was też tak ma/miał i jak sobie z tym radzicie/poradziliście?

Potem jest juz tylko gorzej. Żresz, trawisz, sr..., gapisz się w sufit ...
(01 Sie 2022, Pon 14:41)trash napisał(a): [ -> ]
(20 Lip 2022, Śro 20:42)petysana napisał(a): [ -> ]Czy ktoś z was też tak ma/miał i jak sobie z tym radzicie/poradziliście?

Potem jest juz tylko gorzej. Żresz, trawisz, sr..., gapisz się w sufit ...
Podejrzewam, że już teraz tak ma skoro niedawno pisała, że nie ma nawet siły obejrzeć 3 filmików na yt. Chociaż trochę mnie to dziwi, bo na pisanie i czytanie postów siłę ma.
(01 Sie 2022, Pon 17:11)ekstra_intro napisał(a): [ -> ]Podejrzewam, że już teraz tak ma skoro niedawno pisała, że nie ma nawet siły obejrzeć 3 filmików na yt. Chociaż trochę mnie to dziwi, bo na pisanie i czytanie postów siłę ma.
A co w tym dziwnego? Każdy jest inny i ma własną hierarchię czynności względem sił i motywacji. Poza tym pisanie postów jest czasem trochę wołaniem o pomoc (co oznacza, że w niektórych przypadkach łatwiej to zrobić), a oglądanie filmików już raczej nie.

Co do tematu – miewałam (być może wciąż mam), ale bardziej momentami niż permanentnie, i sobie nijak nie radziłam.
(01 Sie 2022, Pon 17:44)Matlaltsauatl napisał(a): [ -> ]
(01 Sie 2022, Pon 17:11)ekstra_intro napisał(a): [ -> ]Podejrzewam, że już teraz tak ma skoro niedawno pisała, że nie ma nawet siły obejrzeć 3 filmików na yt. Chociaż trochę mnie to dziwi, bo na pisanie i czytanie postów siłę ma.
A co w tym dziwnego? Każdy jest inny i ma własną hierarchię czynności względem sił i motywacji. Poza tym pisanie postów jest czasem trochę wołaniem o pomoc (co oznacza, że w niektórych przypadkach łatwiej to zrobić), a oglądanie filmików już raczej nie.

Co do tematu – miewałam (być może wciąż mam), ale bardziej momentami niż permanentnie, i sobie nijak nie radziłam.
Skoro woła o pomoc, ma siłę wołać, ktoś jej tą pomoc podrzuca w postaci filmików a ona nie ma siły z tej pomocy skorzystać to dla mnie jest to dziwne. Jak pomóc komuś kto nie ma siły pomocy przyjąć?
(01 Sie 2022, Pon 17:44)Matlaltsauatl napisał(a): [ -> ]A co w tym dziwnego? Każdy jest inny
Odpowiem tak samo jak Ty mi. Co jest dziwnego w tym że mnie to dziwi? Każdy jest inny i każdego może dziwić coś innego.
(01 Sie 2022, Pon 18:00)ekstra_intro napisał(a): [ -> ]Skoro woła o pomoc, ma siłę wołać, ktoś jej tą pomoc podrzuca w postaci filmików a ona nie ma siły z tej pomocy skorzystać to dla mnie jest to dziwne. Jak pomóc komuś kto nie ma siły pomocy przyjąć?

To niestety tak działa czasem. Wołanie o pomoc to jeden krok do przodu, skorzystanie z niej to już kolejny i na ten może już brakować sił.
Stron: 1 2