PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Dlaczego faceci z marginesu społecznego mają dziewczyny?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Zadaj sobie pytanie,.czy na pewno chcialbys takie zainteresowanie jakie ma ten alkoholik, narkoman. Znalam kiedys goscia, ktory byl prymitywny, agreswyny do slabszych, mocno ulegly do silnych, byl z klasy specjalnej bo cierpail zapewne na lekkie uposledzenie umyslowe (u nas w szkole tylko opoznionych do takich klas przyjmowali), w dodatku pochodzil z patologii i biedy, z jego rodziby cale miasto sie smialo, rodzina byla wrecz memiczna,dzis o takich mowi sie patologia 500+. Chlooak jednak mial powodzenie u dziewczyn i to calkiem ladnych. Haczyk tkwil w tym, ze laski, ktore na niego lecialy byly tak samo prymitywne, niedojrzale (spamily mu na facebooku jakoes serduszka, emotki, normalnie jak pokemony lub gimnazjalostki mimo, ze mialy kolo 20 lat) i zapewne tez.cos z glowa mialy nie teges wiec chlooak po prostu w takim towarzystwie sie obracal i  tam mial powodzenie, "normalne" dziewczyny ze szkoly nim gardzily, a z pewnoscia zadna inteligentna nie byla nim zainteresowana. Sebiksy lacza ske najczesciej z Karynami, Janusze z Grazynami, po prpstu atralcyjni sa czesto ludzie do nas podobni. Jesli alkoholik ma inteigentna i w miare ogarnieta partnerke to pewnie dlatego, ze sam glupi i prymitywny nie jest, a ma jedynie problem alkoholowy i tyle. Natomiast taka ostra patologia rozmnaza sie miedzy soba i raczej nie uswiadczysz pani doktor w zwiazku malzenskim z menelem lub klasycznym pijaczkiem patusem.
Tak sobie podejrzewam, że kolega chciałby mieć jakiekolwiek zainteresowanie. xD Już nawet nie po to, żeby od razu wchodzić w związek z patola, ale o tak, żeby poczuć, że może być dla kogoś atrakcyjny i może ma szanse kiedyś na jakiś związek. xP

Szary

(31 Lip 2019, Śro 23:03)Mr. Nobody napisał(a): [ -> ]
(31 Lip 2019, Śro 22:58)vesanya napisał(a): [ -> ]
(31 Lip 2019, Śro 22:16)Mr. Nobody napisał(a): [ -> ]
(31 Lip 2019, Śro 22:12)Rival napisał(a): [ -> ]
(31 Lip 2019, Śro 22:05)vesanya napisał(a): [ -> ]
(31 Lip 2019, Śro 21:16)Mr. Nobody napisał(a): [ -> ]Jak to działa?
Trzy słowa: łobuz kocha najbardziej.

Dokładnie tak. Wyjaśnione, można zamknąć temat.
że łobuz to ja wiem :Husky - Podekscytowany: ale tu chodzi o takiego osobnika, że go taka dziewczyna za bardzo nie obchodzi, ma ją całkowicie g9dzieś
Taki facet jest wyzwaniem, bo podważa poczucie własnej wartości olewanej babeczki, która nagle musi się wykazać, żeby otrzymać atencję. Z jego zachowania wynika, że każda go mieć nie może, a skoro wybrzydza, to pewnie ma dużo opcji do wyboru, więc musi być fajny i czadowy. Dopóki babeczka będzie dostawać jakieś ochłapy zainteresowania z jego strony, dopóty będzie się wkręcała w tę toksyczną zabawę, licząc na więcej.

Sprzedałam Wam sposób na to, żebyście wszyscy w końcu znaleźli sobie kobiety. Nie dziękujcie.
Kobiety to są jednak dziwne stworzenia 😅😅
Naprawdę? Ten sam schemat widzę u wielu mężczyzn.
Aż mi się przypomina argument starych bab: "fajny synek, bo nie pali". Tak jakby to miało jakiś związek z osobowością xd
Ma - osobnik niepalący jest mniej podatny na wpływ grupy rówieśniczej/innej społecznej i potrafi gospodarować pieniędzmi ciutkę lepiej niż na marną używkę bez żadnego działania psychoaktywnego, brałbym takiego kawalera.
Pomijając, że takiego osoby mogą być zwichnięte psychicznie i mają wypaczony obraz normalnej rodziny (bo np. wychowywali się w rodzinie dysfunkcyjnej) niektórzy związek z takim człowiekiem mogą potraktować jako wyzwanie/misję życiową.

Użytkownik 100307

Po prostu mają bardziej rozwinięte umiejętności społeczne i dlatego nie mają problemu ze znalezieniem dziewczyny w odpowiednim środowisku:)
Bo łobuz kocha najbardziej xd
A tak serio to miłość jest ślepa i głupia. Wiele dziewczyn sobie wmawia że będą w stanie zmienić tego faceta a raczej że to oni dla nich, przez nich się zmienią
W związku z tym, że jestem z innej planety, odniosę się do swojej planety.
Na "mojej planecie" niektóre kobiety interesuje tylko, żeby facet był twardy bądź pozujący na twardego i zaradny, może być bezwartościowy, bez inteligencji i niezdolny do kochania kogokolwiek, byleby był "twardy" i zaradny. A "twardziel", to często alkoholik właśnie.
Na "mojej planecie" łobuz nie kocha, łobuzy są całkowicie niezdolne do takich uczuć, łobuz potrzebuje kobiety do seksu, prac domowych i żeby mieć kogoś, komu można uprzykrzać życie. Niektórym kobietom to w ogóle nie przeszkadza, niektóre nawet lubią być ofiarami alkoholika-przemocowca

Użytkownik 102314

(01 Sie 2019, Czw 21:13)paranormal987 napisał(a): [ -> ]W związku z tym, że jestem z innej planety, odniosę się do swojej planety.
Na "mojej planecie" niektóre kobiety interesuje tylko, żeby facet był twardy bądź pozujący na twardego i zaradny, może być bezwartościowy, bez inteligencji i niezdolny do kochania kogokolwiek, byleby był "twardy" i zaradny. A "twardziel", to często alkoholik właśnie.
Na "mojej planecie" łobuz nie kocha, łobuzy są całkowicie niezdolne do takich uczuć, łobuz potrzebuje kobiety do seksu, prac domowych i żeby mieć kogoś, komu można uprzykrzać życie. Niektórym kobietom to w ogóle nie przeszkadza, niektóre nawet lubią być ofiarami alkoholika-przemocowca
Alkoholik to twardziel?
Mi się wydawało zawsze, że taka osoba ucieka ze wszystkimi swoimi problemami w alkohol. Czyli to raczej przeciwieństwo twardziela.
A co do łobuzów to masz trochę racji  tak ktoś w ogóle nie kocha
(01 Sie 2019, Czw 21:13)paranormal987 napisał(a): [ -> ]W związku z tym, że jestem z innej planety, odniosę się do swojej planety.
Na "mojej planecie" niektóre kobiety interesuje tylko, żeby facet był twardy bądź pozujący na twardego i zaradny, może być bezwartościowy, bez inteligencji i niezdolny do kochania kogokolwiek, byleby był "twardy" i zaradny. A "twardziel", to często alkoholik właśnie.
Na "mojej planecie" łobuz nie kocha, łobuzy są całkowicie niezdolne do takich uczuć, łobuz potrzebuje kobiety do seksu, prac domowych i żeby mieć kogoś, komu można uprzykrzać życie. Niektórym kobietom to w ogóle nie przeszkadza, niektóre nawet lubią być ofiarami alkoholika-przemocowca
Jeju przestańcie tak generalizować, każdy człowiek ma potrzeby bliskości, akceptacji, a forma jaką wybiera wynika często z problemów w dzieciństwie. Może ktoś ma taka wizję rodziny, bo sam się w takiej wychował, a nie ma innych wzorców, które pokazałyby mu inaczej? I myśli, ze tak ma byc, facet przynosi kasę do domu, a kobieta ma zrobić za to obiad i się poruchać.
A co do kobiet, które wybierają alkoholików, to cóż. Najprawdopodobniej są to kobiety, dla których takie środowisko patologiczne jest naturalne.
Podswiadomie lgniemy do czegoś, co jest nam znane.
(01 Sie 2019, Czw 21:36)evergreen napisał(a): [ -> ]forma jaką wybiera wynika często z problemów w dzieciństwie. Może ktoś ma taka wizję rodziny, bo sam się w takiej wychował, a nie ma innych wzorców, które pokazałyby mu inaczej? I myśli, ze tak ma byc, facet przynosi kasę do domu, a kobieta ma zrobić za to obiad i się poruchać.
Podswiadomie lgniemy do czegoś, co jest nam znane.
Przekleiłaś ten tekst z jakiejś strony z horoskopami czy innymi mądrymi poradami psychologicznymi?

Nawet jeśli ktoś doświadczył w przeszłości czy w dzieciństwie jakiejś patologii, to tłumaczenie jego podobnego zachowania w relacjach w dorosłym życiu, w tych czasach jest dość słabe. Ktoś musiałby być dość głupi, żeby nie móc sobie uświadomić tego, że można inaczej i że takie patologiczne relacje są złe.

Użytkownik 102314

(01 Sie 2019, Czw 21:36)evergreen napisał(a): [ -> ]Jeju przestańcie tak generalizować, każdy człowiek ma potrzeby bliskości, akceptacji, a forma jaką wybiera wynika często z problemów w dzieciństwie. Może ktoś ma taka wizję rodziny, bo sam się w takiej wychował, a nie ma innych wzorców, które pokazałyby mu inaczej? I myśli, ze tak ma byc, facet przynosi kasę do domu, a kobieta ma zrobić za to obiad i się poruchać.
A co do kobiet, które wybierają alkoholików, to cóż. Najprawdopodobniej są to kobiety, dla których takie środowisko patologiczne jest naturalne.
Podswiadomie lgniemy do czegoś, co jest nam znane.
Sam się wychowałem w rodzinie gdzie ojciec był alkoholikiem i złodziejem a jakoś takiej wizji rodziny nie mam wręcz przeciwnie wolałbym umrzeć niż być jakimś alkoholikiem i powiedzmy bić swoją żone to jest nienormalne.
Często tak jest, że patologiczne środowisko dla takiej kobiety jest naturalne, ale zdarza się też, że nie i to mnie najbardziej dziwi
No o takim targecie demograficznym mówimy.
Osoby, które nie potrafią sobie zdac z tego sprawy.
Ale to nie znaczy od razu, ze można czyjes życie uznać za bezwartościowe. I ze taki ktoś nie umie kochać, nie ma zadnych uczuc i potrzebuje kogos do uprzykrzania życia.
Przecież to jest bardzo romantyczne. Zabawa zaczyna się, gdy są przeciwności. Ehh, czy tutaj nikt nawet Romeo i Julii nie czytał :<

Użytkownik 102314

(01 Sie 2019, Czw 21:55)sittingintheenglishgarden napisał(a): [ -> ]Przecież to jest bardzo romantyczne. Zabawa zaczyna się, gdy są przeciwności. Ehh, czy tutaj nikt nawet Romeo i Julii nie czytał :<
A co w tym takiego romantycznego niby? Bo ja tego nie widzę jakoś za bardzo.
Przecież osią każdego romansu są kłopoty. Bierzesz sobie miłego i dobrego faceta i żyli długo i szczęśliwie? Nie ma żadnego dzieła na taki temat, bo to strasznie nudne. Nawet marzenie współczesnej every woman to Grey z jego ciemną stroną :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:

Super temat. Szczerze gratuluję.

Użytkownik 102314

(01 Sie 2019, Czw 22:18)sittingintheenglishgarden napisał(a): [ -> ]Przecież osią każdego romansu są kłopoty. Bierzesz sobie miłego i dobrego faceta i żyli długo i szczęśliwie? Nie ma żadnego dzieła na taki temat, bo to strasznie nudne. Nawet marzenie współczesnej every woman to Grey z jego ciemną stroną :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:

Super temat. Szczerze gratuluję.
Ok jak gość ma też ciemną strone to może i jest romantycznie ale jak ma tylko taką to już niekoniecznie
alkoholicy i ćpuny na pewno nie mają żon
Porównanie c*py do alkoholika nie jest dobre. Z resztą babeczki o takich upodobaniach też pewnie sobie lubią przycpac czy wypić.
W starciu :Ikony bluzgi kotek:ś plastuś kontra narkomanii typuję narkomana.
Picie czy cpanie kojarzy się w pewnych kręgach z czerpaniem pełnymi garściami z życia. 

Klimaty Cypisa
https://youtu.be/Q7swmFfwMZA
Nie każdy lubi mefedron. To są skrajności, często widujesz zarzygancow ciagnietych przez dziewczyny?

Z resztą zarzyganiec i tak wygrywa z :Ikony bluzgi kotek:, bo kiedyś dojdzie do siebie i taka pani mozechwile nad nim się poznęcac  :Pepe - Bat:do jakiego to stanu się doprowadził

Użytkownik 102314

(02 Sie 2019, Pią 14:59)Niered napisał(a): [ -> ]Nie każdy lubi mefedron. To są skrajności, często widujesz zarzygancow ciagnietych przez dziewczyny?

Z resztą zarzyganiec i tak wygrywa z :Ikony bluzgi kotek:, bo kiedyś dojdzie do siebie i taka pani mozechwile nad nim się poznęcac  :Pepe - Bat:do jakiego to stanu się doprowadził
NIestety muszę przyznać ci racje
Było odreagowywać trudności przy pomocy używek, a nie wycofywanie się i zamykanie w domu. Eh, te błędy młodości. xD
Normalne dziewczyny czasem też z takimi są w nadziei, że ich zmienią, czasem są z tego dzieci. Niby słabość do alkoholu czy narkotyków jest i tak bardziej męska niż słabość ogólnie ujmując.
Uzywki sa rozne a narkoman narkomanowi nie rowny.

Moi rodzice mowili mi, ze skun wyzarl mi mozg a jak przez 5 dni jaralem sobie w domu to mowila ze jestem najkochanszy w calej swojej historii.

Mysle ze od osob cpajcych psychodeliki mozna sie wiele dowiedziec o zyciu, od stymulantow fajnie pobawic na miescie a od depresantow powzdychac nad losem. Skutki dlugoterminowe nie obchodza 20 latkow a to ze ktos nie jest wyklucony za samo cpanie czy picie jest na plus. Czasem lepiej jak taki Seba sie odchami po proszku niz wyzywa na innych z nudow.

Czesto jak chodzilem skuty to ludzie w szkole mnie chwalili zasposob wyrazania mysli a czasem bylem opozniony w rozwoju i chcialem uciec sie polozyc.

W dolinie krzemowej branie kwasu jest norma. To nie narkotyk jest zly ale jego dawka i konkretna substancja. Polskie prawo narkotykowe teg nie uwzglednia co minus
Stron: 1 2 3 4 5