PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Studia - rady jak przetrwać
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
mar173 napisał(a):
BlankAvatar napisał(a):jeśli w tak prosty sposób tłumaczysz sobie wszystko, to -cóż- jest to idiotyzm

Na to pewnie też znajdziesz jakieś wytłumaczenie...
https://youtu.be/nDuM7758SXI
https://youtu.be/IfvcpHvitjY
https://youtu.be/ZhX57Zc1B4w

Zarabiasz na pomaganiu innym ? Podejrzewam że tak.
nigdzie nie napisałem, że ładni nie mają łatwiej w niektórych aspektach życia.

jeśli na jakieś zjawisko wpływa więcej jak jedna zmienna (bo o tym, przechodząc na bardziej ogólny poziom, rozmawiamy tutaj(, to jest za trudne do zrozumienia?
@mar173
Twój umysł jest główną siłą, która nadaje formę i stwarza wszelkie wyobrażenia na temat świata zewnętrznego. Wszystko to co widzisz wokół, jest tylko odbiciem Twojego umysłu.
Jeżeli przyjmujesz postawę ofiary, to ludzie automatycznie podświadomie przyjmują postawę drapieżnika w stosunku do Ciebie.

Człowiek sam siebie tworzy poprzez myśli, które wybiera i wzmacnia. Ty ewidentnie chcesz wzmacniać te swoje myśli przez które będziesz czuć się gorszym.
Wiem nie jest to łatwe, ale nikt nie mówił, że to jest łatwe. Sam często mam z tym problem, ale chyba dlatego właśnie mamy fobię, bo w naszym dzieciństwie zostały zakodowane i wzmocnione nieodpowiednie myśli.

Cytat:Tu nawet nie chodzi o FS, to jest udowodnione, że jaki wygląd takie życie Mialam koleżankę w liceum, która mimo że nie grzeszyła urodą to o dziwo była pewna siebie, wszędzie jej pełno, a i tak była pogardliwie traktowana przez te ładniejsze chłopacy zresztą nie lepsi, niby mili, ale zdystansowani do niej, w liceum byłam typem obserwatorki i naprawdę dużo wyniosłam i cały czas wynoszę

Również miałem koleżankę w liceum. Chyba już nawet kiedyś o niej tutaj pisałem. Niska, gruba, nieurodziwa. Ale była mega duszą towarzystwa i przez to praktycznie każdy ją lubił i zabiegał o jej względy. Ale ona już była dawno zajęta - miała chłopaka.
Wymiękam, zwalanie wszystkiego jedynie na wygląd może i nie zawsze jest właściwe, ale takie wypieranie sie, ze nie ma on żadnego znaczenia i tak na prawdę ludzie na to nie patrzą jest juz tez nie lada skrzywieniem. Ale to pewnie od tych wszystkich różnych szkoleń, terapii, wmawiania sobie tego, tudzież nie odczucia tego na własnej skórze. Ciekawy sytuację opisał (a) Promyk w wątku o kompleksach...ludzie piszą tu konkretne przypadki, swoje obserwacje, a i tak zostają posądzani o skrzywienie..
To więc pytam ponownie:
Skoro wygląd ma tak duże znaczenie, to po co lamentujecie, skoro nic z tym nie możecie zrobić?
Powtarzacie jedynie w kółko jeden zlepek haseł, które już każdy zna.
Umiecie tylko biadolić, zamiast zrobić cokolwiek.
Konsekwentna bezmyślność.
Raczej wyuczona bezradność i cierpiętnicza mentalność.
Ciała się nie zmieni ale jak człowiekowi zależy to może czasem bardzo wiele w swoim wyglądzie zmienić.
grego napisał(a):Wymiękam, zwalanie wszystkiego jedynie na wygląd może i nie zawsze jest właściwe, ale takie wypieranie sie, ze nie ma on żadnego znaczenia i tak na prawdę ludzie na to nie patrzą jest juz tez nie lada skrzywieniem. Ale to pewnie od tych wszystkich różnych szkoleń, terapii, wmawiania sobie tego, tudzież nie odczucia tego na własnej skórze. Ciekawy sytuację opisał (a) Promyk w wątku o kompleksach...ludzie piszą tu konkretne przypadki, swoje obserwacje, a i tak zostają posądzani o skrzywienie..
na argumenty, że wygląd komuś s+:Ikony bluzgi pieprz:ł życie dostajesz przykłady ludzi, którzy nie byli urodziwi, a cieszyli się powodzeniem towarzyskim

ciężko dociera, że nie trzeba być pięknym, żeby znaleźć kolegów na studiach..

btw kto i gdzie napisał, że wygląd nie ma nigdy znaczenia? To co jest mielone w tym temacie (ta rozmowa staje się już udręką), to że przeceniacie znaczenie wyglądu, co wynika z zero-jedynkowego myślenia i z kompleksów.
I w kółko to samo.
Nikt tu nie powiedział że wygląd nie ma żadnego znaczenia! To oczywiste że ładnym, zgrabnym, mądrym i bogatym jest w życiu łatwiej.
Ale zarówno ładna buźka nie załatwi nam w życiu wszystkiego ( bo to za mało), jak i brzydka gęba nie powinna determinować naszego życia. Chyba że poza nią nie mamy niczego innego do zaoferowania...
soulmates napisał(a):A to można gdzieś Blanka pooglądać na forum ?
to jest tajemnica :Memy - Cool Doge: a poza tym słyszałem, że wiesz jak wyglądam :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Blank jest piękny. Ustawiłem sobie jego zdjęcie na tapetę telefonu i jak ktoś się pyta "kto to" to mówię, że mój facet. ♥
lizu lizu, moderacja lizu lizu
:hamster_inlove:
Ja też mam jego zdjęcie na telefonie

http://officialhuskylovers.com/wp-conten...Anuko1.jpg
soulmates napisał(a):Ja też mam jego zdjęcie na telefonie

http://officialhuskylovers.com/wp-conten...Anuko1.jpg
kto by takiej mordy nie chcial?
BlankAvatar napisał(a):ble ble

Dobra dobra a co byś mi polecił z twojego chomika ? Wybierz coś specjalnie dla mnie.

A nadaje się w ogóle na to całe studiowanie ? Tu jest przykładowo mój program - napisałem z 20 różnych w lua i c# ale inne nie tak skomplikowane jak ten:

https://raw.githubusercontent.com/gamste...utoLVL.lua
BlankAvatar napisał(a):kto by takiej mordy nie chcial?
Świetny przykład z życia wzięty, że nie trzeba być pięknym by wzbudzać sympatię i pożerać niewieście serca :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

mar173 napisał(a):wybierz coś specjalnie dla mnie
Masz dość osobliwy sposób bycia, najpierw traktujesz innych bez szacunku, a potem jeszcze stawiasz żądania...
soulmates napisał(a):Masz dość osobliwy sposób bycia, najpierw traktujesz innych bez szacunku, a potem jeszcze stawiasz żądania...

Niektórym pomylił się internet z życiem. Wyjdź do ludzi, wyloguj się.

Z resztą z kim ja piszę... Nie ma sensu z takimi ludźmi którzy dodatkowo udają że są chorzy... A forum służy im jedynie do zabawy, dodawania fajowych śmieszkowatych zdjęć, wzajemnego lizania dupska etc. -> nie mam złudzeń że to forum jest dla was jak życie a nie jak miejsce w którym czasami można napisać co leży na sercu. Zrobił się z tego jakiś kwejk, facebook...

Z resztą tak jak wspomniałem najprawdopodobniej leki wypaczyły wam trzeźwe spojrzenie na świat. Żyjecie już jak w jakiejś bajce 0 realizmu.
mar173 napisał(a):którzy dodatkowo udają że są chorzy.
Podważasz diagnozę forumowych użytkowników?
nie można, dostęp do prawdziwego oblicza Haskonatora mam tylko ja; sprzedam za pakt z diabłem albo spełnienie jednego z moich trzech marzeń
I jak mar173, ulżyło Ci, lepiej się czujesz ?
Na szczęście rzadko się loguję, pewnie dlatego, że często "ubaw" mam tu po pachy, ale jeśli pomogłam Ci się rozluźnić to bardzo się cieszę.
Btw to forum nie służy tylko do wylewania swych żali i frustracji.

Życzę powodzenia na studiach, zwłaszcza w kontaktach międzyludzkich, bo będzie Ci ono baardzo potrzebne.
Buźka :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt058
Wiem, że czujecie się teraz jak Alicja która wpadła do króliczej nory, widzę to w Waszych oczach. Jesteście w kajdanach, w więzieniu którego nie możecie poczuć ani dotknąć... w więzieniu umysłów.

To ostateczna decyzja, potem nie będzie odwrotu, jeżeli posłuchacie Mar'a, wyzwolicie się od tego miejsca, jednak jeżeli będzie inaczej zostaniecie w krainie czarów na zawsze.
Judas napisał(a):
mar173 napisał(a):którzy dodatkowo udają że są chorzy.
Podważasz diagnozę forumowych użytkowników?

Jaką diagnozę ? Zwykły strach przed poznaniem nieznanych ludzi jest taki sam u każdego człowieka - dopiero realne przebywanie wśród innych ludzi daje nam jakieś sygnały że coś jest źle np. choroba [geny] czy brak czułości/niechęć do dziecka od najmłodszych lat. Nikt sobie niczego nie wmawia, to są siły nieświadome, podświadomie jak zwał tak zwał. Tutaj znaczna większość to osoby które traktują ten zwykły strach przed poznaniem jak chorobę. Nie wiem co ja tu robię w ogóle... Już ładnych parę lat temu zauważyłem że to forum jest dla ludzi zdrowych którzy po prostu z powodu irracjonalnego strachu boją się obcych ludzi - tak jak fobia-strach przed pająkami. A jednak gdy przełamią strach i wychodzą do ludzi okazują się sympatyczni, chciani, lubiani. Ignoranci z tego forum myślą że skoro oni tego doznali to każdy może...

Z resztą do mnie bardziej pasuje forum: http://schizoids.pl/forum/
Jedynie tam rzeczywiście ludzie są tacy jak ja... Ale jest ich mało.
mar173 napisał(a):ble ble.
jesteś strasznie mało oryginalny. co trzeci nowy użytkownik z poważniejszym problemem, jak wchodzi tutaj, to próbuje udowodnić, że ma najgorzej, a inni udają.

anyway, wątpię, żeby fobia społeczna była Twoim największym problemem, ale możesz sobie od niej zacząć. Z zastrzeżeniem, że te materiały pomogą w ograniczonym zakresie



EDIT: skoro uważasz się za schizoida, to po kiego marudzisz na forum dla FS/OU?

jeszcze nam tylko brakuje ludzi z dwubiegunówką czy schizofrenią udowadniających, że tylko ich problemy są prawdziwe, a reszta to wymysły.

zresztą, po co się ograniczać do psychiki, może ktoś z rakiem, albo stwardnieniem rozsianym się zgłosi?
Ale ja nie chcę mieć do czynienia z wariatami!-zastrzegła się Alicja.
-Och, na to nic nie poradzisz-odpowiedział Kot.- Wszyscy tu jesteśmy stuknięci. Ja jestem wariat. Ty jesteś wariatka.
-Skąd wiesz, że jestem obłąkana?-rzekła Alicja.
-Musisz być obłąkana-powiedział Kot-bo inaczej byś się tu nie przybłąkała.
Tak, Blank jest pieknym slodziakiem, besos :Stan - Zadowolony - Całuje: Tak, piekni maja lepiej, niz brzydcy (jak ktos nie zauwazyl jeszcze tego, to tak - forum jak zawsze pomocne :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ) tak, ludzie dobrze czuja sie w gronie, w ktorym sie znaja (ergo - w ktorym czuja sie dobrze, pętla), i tak - do takiego grona mozna sie dostac, bo i rzadko ktore jest naprawde zamkniete, najlatwiej jednak to zrobic, gdy owo grono zaczyna sie tworzyc - tak, na poczatku. Wszyscy sie zgadzamy z tym, wiec mam takie spostrzezenie, ze czesc ludzi dyskutuje sama ze soba (:
Cytat:Jaką diagnozę ? Zwykły strach przed poznaniem nieznanych ludzi jest taki sam u każdego człowieka - dopiero realne przebywanie wśród innych ludzi daje nam jakieś sygnały że coś jest źle np. choroba [geny] czy brak czułości/niechęć do dziecka od najmłodszych lat. Nikt sobie niczego nie wmawia, to są siły nieświadome, podświadomie jak zwał tak zwał. Tutaj znaczna większość to osoby które traktują ten zwykły strach przed poznaniem jak chorobę. Nie wiem co ja tu robię w ogóle... Już ładnych parę lat temu zauważyłem że to forum jest dla ludzi zdrowych którzy po prostu z powodu irracjonalnego strachu boją się obcych ludzi - tak jak fobia-strach przed pająkami. A jednak gdy przełamią strach i wychodzą do ludzi okazują się sympatyczni, chciani, lubiani. Ignoranci z tego forum myślą że skoro oni tego doznali to każdy może...

Z resztą do mnie bardziej pasuje forum: http://schizoids.pl/forum/
Jedynie tam rzeczywiście ludzie są tacy jak ja... Ale jest ich mało.

Jakiej reakcji ludzi na forum spodziewałeś się po napisaniu swojego wątku?

Nikt nie pójdzie do Twoich kolegów i nie powie im aby Cię polubili. Nikt tutaj nie zafunduje Ci operacji plastycznej facjaty. Nikt nie poda Ci tajemnego, uniwersalnego sposobu na bycie lubianym.

Mam wrażenie, że spodziewałeś się z góry założonego przez siebie feedbacku, a jak go nie otrzymałeś to dąsasz się jak małe dziecko.
Stron: 1 2 3 4 5 6