PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Uległość
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam jestem nowy na tym forum i mam pytanie mianowicie, czy w waszym życiu jesteście ludźmi bardzo uległymi szczególnie jeśli chodzi o życie seksualne/fantazje seksualne, ale także w codziennym życiu czy ulegacie np. my mówimy jedno ktoś inny mówi że zrobimy to zupełnie inaczej a wy mówicie no dobra, chociaż nie jesteście do tego przekonani. Zauważyłem że ja jestem bardzo uległy i zastanawiam się czy to właśnie przez fobie czy dlatego że tak po prostu mam. I drugie pytanie może wydawać się dziwaczne jacy ludzie pociągają was od pierwszego spojrzenia (typ urody który was pociąga) czy są oni w typie waszych rodziców (podobni) matki/ojca, nawiązuje tu do Kompleksu Edypa. Nie wiem jak to wyjaśnić ale większość z nas często spotykała się z jakimiś przykrymi uwagami ze strony rodziców i przenosimy to na swojego partnera/partnerkę chcąc ich zadowolić i usłyszeć od nich pochwałę i poczuć akceptację. Bardzo mnie to ostatnio zainteresowało, jeśli będziecie chcieli się podzielić przemyśleniami to dzięki.
Jestem czymś po środku, odcień szarości jeśli chodzi o spektrum uległość/dominacja. Ani zdecydowanie jedno, ani zdecydowanie drugie, zależy od dnia, nastroju.
Będąc osobą w jakimś stopniu biseksualną lubię fantazje bycia uległym, gorzej z urzeczywistniania ich, jeszcze się nie odważyłem.
Z drugiej strony lubię też fantazje bycia dominującym z jakąś mniejszą kobietą albo kobietą w średnim wieku.
Seks seksem a rzeczywistość rzeczywistością, w grupie ludzi jestem neutralny ale z tendencją do akceptowania czyjegoś przywództwa jeśli wyczuję, że jest pewny/pewna siebie.
A propos uległości właśnie dostałem post na facebooku:

"Michale, Przed dosłownie paroma minutami wysłałam Ci link do regulaminu grupy. Jeśli raz jeszcze będziesz w niej spamował, niestety zostanę zmuszona do usunięcia Ciebie z niej.
Urszula"

Moja pierwsza reakcja to strach i gniew na tą osobę. Za kogo ona się uważa, nie może milej napisać? Że "DOSŁOWNIE przed paroma minutami". Co z tego że ma racje, nie można grzeczniej się wyrażać ? To właśnie przez takich ludzi mam problemy przez które wpadłem w kompulsywną masturbacje. Ścierwo nie człowiek. Pół biedy jak ktoś na facebooku tak napisze ale wybrażacie sobie jak ktoś przy innych tak będzie mówić? - ewidentna próba zdominowania i pokazania wyższości. Nie godzę się na taki autorytatywny sposób wyrażania się do mojej osoby.

Wściekłość połączona z bezsilnością (bezsilność bo nie umiem zareagować w takiej sytuacji żeby wygrać konfrontacje).
Jak sobie radzić z takimi osobami?
The_Visitor napisał(a):"Michale, Przed dosłownie paroma minutami wysłałam Ci link do regulaminu grupy. Jeśli raz jeszcze będziesz w niej spamował, niestety zostanę zmuszona do usunięcia Ciebie z niej.
Urszula"
Ale co tutaj jest niemilego? :Stan - Niezadowolony - W szoku: slowo "doslownie"? jak dla mnie wydaje sie calkiem neutralne. Zwroc za to uwage na:
"Michale, Przed dosłownie paroma minutami wysłałam Ci link do regulaminu grupy. Jeśli raz jeszcze będziesz w niej spamował, niestety zostanę zmuszona do usunięcia Ciebie z niej.
Tak, chodzi o słowo DOSŁOWNIE bo ja to interpretuje jako "ty głupi upośledzony idioto czytać nie umiesz ? idź do podstawówki i doucz się czytać, w ogóle to ja będę decydować za ciebie jeśli jesteś taki głupi, jak można być takim imbecylem, słuchajcie wszyscy mamy imbecyla w grupie!!!" I jakby przy ludziach do mnie to mówiła to ludzie to słowo DOSŁOWNIE by zinterpretowali, że człowiek popełnił jakiś błąd bo dosłownie przed chwilą ktoś np: kazał mu iść w prawo, a on poszedł w lewo. Jeśli nie umie stosować się do tak prostych poleceń które DOSŁOWNIE przed chwilą ktoś mu wystosował to musi być zamotanym typem, a jeśli jest zamotanym typem to można po nim chodzić i mu rozkazywać. I tak też w przeszłości było mentalność grupowa bierze górę. Tak to interpretuję.

OJ NIE, wybacz. Słowo DOSŁOWNIE (w tym kontekście oczywiście) nie jest dla mnie neutralne.

Może chodzi o to że do Ciebie nie była wystosowana ta wiadomość
To jak z komentarzami na youtube nie rozumiem dlaczego tworcy filmików przejmują się hejtami ale żebym to ja był twórcą tych filmikow i czytał te komentarze to każdym bym się przejmował.


"Jeśli jeszcze raz będziesz..." - to jest grzecznościowe ?
The_Visitor napisał(a):Tak, chodzi o słowo DOSŁOWNIE bo ja to interpretuje jako "ty głupi upośledzony idioto czytać nie umiesz ? idź do podstawówki i doucz się czytać...
Tylko, ze to nijak sie ma do kontekstu. Napisala po prostu ze przed "doslownie paroma minutami" bo chciala podkreslic tylko, ze zrobila to przed chwilka. Tyle. Nie ma czym sie utaj przejmowac czy denerwowac. Wiem, ze skoro to wiadomosc kierowana do ciebie to odbierasz to troche inaczej ale i tak mysle, ze szukasz dziury w calym.
Być może tak samo jak nie ma grzecznościowego sposobu powiedzenia osobie wierzącej "słuchaj, może nie rozważałaś że Boga nie ma" (niby grzecznie mówisz, a i tak możesz skończyć bez głowy jak tak powiesz do fundamentalisty) tak samo nie ma grzecznościowego sposobu na powiedzenie komuś że jeśli jeszcze raz popełnisz jakiś błąd to niestety dostaniesz jakąś karę. Innymi słowy jakby się ona nie starała stosując jakieś zabiegi lingwistyczne "Ci" "Ty" "niestety będę zmuszona" to i tak jest skazana na moje znienawidzenie. Dzień dobry, kontroler, proszę bilety do kontroli - niby miło, co nie ? Wierz mi, widziałem bardzo miłych kontrolerów i tak nie są lubiani bo niosą ze sobą implikature kary. Może to jest błąd poznawczy bo dany kontroler może jest miły ale pasażer autobusu z góry zakłada eh...kontroler....WSZYSCY KONTROLERZY to ścierwo...powinni ich tępić i pasażera nie obchodzi że ten dany kontroler jest miły...może to jest błąd poznawczy generalizowania.

Nikt nie lubi policji, nikt nie lubi straży miiejskiej, nikt nie lubi ludzi którzy stoją na straży porządku i rozdają mandaciki (kary).
Bo ludzie nie lubią jak się im coś karze, pod groźbą kary - bo to jest totalitaryzm.

Ale biorąc wszystko na bok jeśli ktoś pisze do mnie:

"Jeśli jeszcze raz będziesz..." to wybacz to jest groźba, która dosłownie przykrywa (dla mnie) wszystkie zabiegi typu "Ci", "Ty" <Będę zmuszona" . Diabeł w owczej skurze.

Różnie interpretujemy bo mamy różne doswiadczenia życiowe, ja mam siostrę choleryczkę która całe życia mówiła mi że jestem głupi (bo niestety czasem jestem bo jestem tylko człowiekiem) więc jestem przeczulony na punkcie własnej bezmyślności
Różnie też interpretujemy ze względu na filtr własnej osobowości - tutaj mam na myśli typologie osobowości typu MBTI, enneagram. Mój MBTI to INFP i enneagram 5w4 . INFP filtrują najpierw przez emocje...w sumie jak więszkość osób na tym forum.
The_Visitor, ja teraz juz boje sie cokolwiek napisac, bo powiem cos nie tak
Placebo, jeśli jeszcze raz coś napiszesz bez braku zrozumienia wypowiedzi poprzednika, to niestety jako osoba z uprawnieniami admina będę zmuszony usunąć Cię z tego forum.
W tym tez nie widze nic niegrzecznego. Zreszta nie jestes adminem a ja nie napisalam nic zlego wiec nie ma powodu mnie usowac. Gdyby to bylo na serio to zrozumialabym. Jak robie syf na forum to trzeba zrozumiec, ze moga mnie tu nie chciec i nie beda mi na to pozwalac. To zdanie jest tylko ostrzezeniem, nie jakas grozba i jest wg mnie wporzadku.
Ja lubię policję, straż miejską też, nigdy nie miałem z nimi problemu. Bardzo dobrze, że są. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

A kolega jest totalnie przewrażliwiony, w normalnych słowach doszukuje się nie wiadomo czego.

"Jeśli jeszcze raz będziesz..." - jak placebo napisała to nie groźba , tylko ostrzeżenie, jeśli faktycznie spamujesz i łamiesz regulamin, to ci się należało. (tylko na phobiasocialis można robić co się chce :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:)

Sorry ale chorobliwa nadwrażliwość nie ma nic wspólnego z typami osobowości, ale owszem może mieć coś wspólnego z tym jak traktowała cię siostra, tylko wiesz, to że ona traktowała cię jak idiotę, nie znaczy, że musisz doszukiwać się tego na siłę w słowach innych ludzi.
Też nie widzę w tym nic strasznego. Skoro wysłała Ci regulamin, a mimo to się do niego nie dostosowałeś, to nic dziwnego, że poczuła się tym faktem zirytowana. Grzeczne ostrzegła, żebyś tego więcej nie robił.
USiebie napisał(a):Ja lubię policję, straż miejską też, nigdy nie miałem z nimi problemu. Bardzo dobrze, że są. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Wierz mi, znam wielu ludzi oj wielu którzy policji nienawidzą - jak myślisz, dlaczego tak jest?

USiebie napisał(a):Sorry ale chorobliwa nadwrażliwość nie ma nic wspólnego z typami osobowości, ale owszem może mieć coś wspólnego z tym jak traktowała cię siostra, tylko wiesz, to że ona traktowała cię jak idiotę, nie znaczy, że musisz doszukiwać się tego na siłę w słowach innych ludzi.

Ttyp osobowości MA wiele wspólnego z tym jak filtrujemy rzeczywistość (nie wiem czy z kapelusza piszesz czy może masz jakąś wiedzę na ten temat) . Ja mam wiedzę na ten temat więc Ci "kolego" napisze. MBTI jest sprawdzonym narzędziem pod kątem wrażliwość (nie nadwrażliwość) vs przyjmowanie na chłodno. Typ osobowości INFP w typologi MBTI filturje rzeczywistość najpierw przez introwertyczny system wartości , następnie przez ekstrawertyczną intuicje, potem intrwertyczne zmysly i na koncu przez logikę. Inny typ np: ISTP filtruje najpierw przez logike, potem zmysly, intuicje i na koncu emocje i faktycznie ludzie z tym typem określają się jako ludzie odporni na krytykę (personalitycafe.com).

Jeśli ktoś z góry ma ci dać karę to zareagujesz nerwowo, przewrażliwienie jest też ale nie jest jedynym źródłem problemu co udowodniłem w poście powyżej.

Słowa mają dużą moc i to co dla jednego jest neutralnym słowem dla drugiego jest słowem obraźliwym.
Ale nie tylko ja tu stwierdziłem, że przewrażliwiony jesteś - jak myślisz, dlaczego tak jest?
USiebie napisał(a):Ale nie tylko ja tu stwierdziłem, że przewrażliwiony jesteś - jak myślisz, dlaczego tak jest?

Tylko ty użyłeś słowa "przewrażliwiony" ale nie dziwie Ci się bo tak najłatwiej powiedzieć. Prosta diagnoza. Ja mam dosyć analityczny umysł (nie jakiś super skrajnie analityczny ale jednak) i lubię patrzeć na 1 rzecz z wielu perspektyw. Różni są ludzie.

Powiedzieć komuś że jesteś przewrażliwiony nijak pomaga. To jak powiedzieć komuś daj spokój zbychu jednym uchem wleci drugim wyleci, daj spokój to tak nie działa moze jest jakims punktem wyjsciowym do szukania dalszych przyczyn. Nie zadowalają mnie takie spec diagnozy moze jest cos na rzeczy.

Zwróć uwagę na moje posty ile razy je poprawiam, jestem nerwicowcem.

Może nie lubie słowa "przewrażliwiony", może niewłaściwym jest osobie jak to nazywasz przewrazliwionej powiedzeic ze jest przewrazliwiony, albo dziwny.
The_Visitor napisał(a):Tylko ty użyłeś słowa "przewrażliwiony"...

Bo tylko ja tu jestem niewychowany.

Cytat:Ja mam dosyć analityczny umysł i lubię patrzeć na 1 rzecz z wielu perspektyw.

No to myślę, że prędzej czy później dojdziesz do wniosku, że wiadomość pani Urszuli, nie była tak niegrzeczna, jak twoje wstępne filtrowanie przez emocje ci podpowiada.

Ok, jesteś nerwicowcem i tak dalej, ale nie masz tego na czole wypisanego, dlatego nikt nie będzie się z tobą obchodził jak z jakiem, tylko jak z normalnym człowiekiem. Nie upraszczam twojego problemu, po prostu stwierdziłem, że jesteś przewrażliwiony (nie wnikam z jakiego powodu i czy kryje się za tym coś więcej, bo nie widzę takiej potrzeby), dlatego ta wiadomość wydaje ci się niegrzeczna, a przecież wcale nie jest.
Placebo napisał(a):W tym tez nie widze nic niegrzecznego. Zreszta nie jestes adminem a ja nie napisalam nic zlego wiec nie ma powodu mnie usowac. Gdyby to bylo na serio to zrozumialabym. Jak robie syf na forum to trzeba zrozumiec, ze moga mnie tu nie chciec i nie beda mi na to pozwalac. To zdanie jest tylko ostrzezeniem, nie jakas grozba i jest wg mnie wporzadku.

Właśnie, według Ciebie jest w porządku. To czy coś jest grzeczne , niegrzeczne to subiektywna rzecz niestety. Być może są słowa które na ciebie działają jak płachta na byka, a dla mnie są neutralne. Na pewno znajdzie się rzesza która czuje podobnie do mnie
Są jakieś społeczne standardy bycia grzecznym i kulturalnym, więc nie do końca jest to subiektywna rzecz. Jeśli jakieś zwroty, słowa ogólnie uznawane za grzeczne, źle ci się kojarzą, to jest to tylko i wyłącznie twój problem, nie możesz mieć pretensji do innych o to, że ich używają.
Tak ale ja nikogo źle staram się nie oceniać przez jskieś moje subiektywne odczucia ani wyzywać (ścierwo nie człowiek - dosyć mocno powiedziane). I założę się że niewielu ludzi znalazłoby się takich, którzy jak ty doszukiwaliby się w tej wiadomości czegoś obraźliwego i złościliby się na autorkę, nawet gdyby to było skierowane do nich.
USiebie napisał(a):Są jakieś społeczne standardy bycia grzecznym i kulturalnym, więc nie do końca jest to subiektywna rzecz. Jeśli jakieś zwroty, słowa ogólnie uznawane za grzeczne, źle ci się kojarzą, to jest to tylko i wyłącznie twój problem, nie możesz mieć pretensji do innych o to, że ich używają.

Bo to chodzi o komunikację niewerbalną (w tym przypadku chodzi kogo widzisz oczami wyobraźni czytajac takie coś i W JAKI SPOSÓB ten ktoś mówi). Czasem intonacja odwraca znaczenie słów. 80% komunikacji jest niewerbalnej. Można powiedzieć "proszę pana" i można powiedzieć "proszę pana". Czytając tamten post po prostu widzę oczami wyobraźni widzę nauczycielkę albo policjantke albo po prostu osoby z duzym ego ktore pod groźbą kary coś tobie karza robic.
Ty może widzisz policjanta w wyobraźni a że lubisz policjantów to mówisz tak panie władzo to był ostatni raz że zachowałem się w tak nieodpowiedni sposób
A jak się intonuje w piśmie? PROSZĘ PANA?

Wypowiedź nie tylko nie była niegrzeczna, ona była bardzo grzeczna. Grzeczność podlega konwencjom i normom, a to, czy ktoś się poczuje urażony neutralną czy grzeczną wypowiedzią, nie czyni tej wypowiedzi niegrzeczną.
Ksenomorf napisał(a):A jak się intonuje w piśmie? PROSZĘ PANA?

Wypowiedź nie tylko nie była niegrzeczna, ona była bardzo grzeczna. Grzeczność podlega konwencjom i normom, a to, czy ktoś się poczuje urażony neutralną czy grzeczną wypowiedzią, nie czyni tej wypowiedzi niegrzeczną.

poprawiłem post przeczytaj go jeszcze raz
No ale przez internet nie ma komunikacji niewerbalnej, a w sumie nie znam twojej historii potyczek z panią Urszulą. Aczkolwiek sam stwierdziłeś, że słusznie cię upomniała, na dodatek z tej wiadomości wynika, że nie pierwszy raz spamowałeś i łamałeś regulamin, co samo w sobie jest niegrzeczne. Byłeś niegrzeczny to i może dlatego z niegrzecznością się spotkałeś. (oczywiście zakładając, że ta wiadomość, faktycznie była podszyta złośliwością)

Tak swoją drogą ciekaw jestem jak twoim zdaniem powinno wyglądać to jej upomnienie?

Cytat:Czytając tamten post po prostu widzę oczami wyobraźni widzę nauczycielkę albo policjantke albo po prostu osoby z duzym ego ktore pod groźbą kary coś tobie karza robic.

Czyli jednak tylko i wyłącznie twoje uprzedzenia, a nie faktyczna niegrzeczność, ze strony upominającej.
Ja widze oczami wyobraźni nauczycielke która spuszcza mi manto przy całej klasie bo zrobiłem coś głupiego co rzeczywiście miało miejsce w przeszłości
Tak odnośnie pytania "Jak sobie radzić z takimi osobami?" Napiszę ci jak sobie poradzić w tej jednej konkretnej sytuacji.

Ja bym po prostu przeprosił za łamanie regulaminu. Wyjdziesz z twarzą, i pokażesz, że umiesz się przyznać do błędu (z którego przecież świetnie zdajesz sobie sprawę, w tych okolicznościach nie będzie to żadna uległość), ludzie takich lubią i szanują. O incydencie zaraz wszyscy zapomną i będzie ok.

Możesz też zacząć się z nią wykłócać, wtedy najprawdopodobniej dostaniesz bana i zostawisz po sobie niesmak.

Ewentualnie jak przepraszać nie lubisz, nie reaguj na tą wiadomość i przestań dawać powody do dalszego upominania cię. Z grupy nie wylecisz, a z czasem ludzie zapomną, żeś coś kiedyś przeskrobał.
Stron: 1 2