PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: pierwsza wizyta u psychiatry
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Witajcie, niedługo wybieram się do psychiatry i chciałem się zapytać czego mogę się spodziewać po pierwszej wizycie, czy od razu zostaną mi przepisane jakieś leki, ile taka wizyta będzie trwać, czy będę rozwiązywać jakieś testy? Jak w ogóle wygląda taka wizyta?
Do psychiatry chodzi się w zasadzie po receptę więc dziwne gdyby nie przepisał. Reszta już zależy jak się będzie przykładał do pożal się boziu "diagnozowania" :Memy - Cool Doge: a moim zdaniem nawet gdyby się bardzo przykładał to i tak daremny zawrót d*py (z grubsza te same leki stosuje się w zaburzeniach lękowych niezależnie jakich i depresji,poza tym to czy dany lek podziała czy nie zależy w znacznej mierze od indywidualnych predyspozycji).
Bla bla bla, lęki fobia bla bla bla...
no to wie pan, w sumie to moze byc i terapia, w szpitalu albo nie, a tak w ogole to piszemy receptę tak? Proszę, oto jest, brac raz dziennie, moga byc skutki uboczne bla bla, zaprszam za miesiac.
Grzebanie w dziecinstwie, to jest zawsze :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
W recepcji wypełniasz papiery, adres, telefon i takie tam, możesz kogoś upoważnić do dowiadywania się o Twoim stanie zdrowia. Gość albo babka zapyta co Ci dolega, jak nie będziesz wiedział co mówić to zada pytania, potem przepisze Ci leki i umówi się na następną wizytę nie wcześniej niż 2 tygodnie bo prochy nie działają od razu. Ja miałem mierzone ciśnienie i wyszło, że mam wysokie, kazał mi iść do lekarza rodzinnego, oprócz tego zlecił mi badania (krew i mocz) jak miałeś niedawno robione to weź wyniki. Jeszcze jedna rzecz, nie wiem czemu wymagają w recepcji zaświadczenia o byciu ubezpieczonym, jeżeli pracujesz weź sobie RMUA, jak zapomnisz to i tak Cię przyjmą, ale będziesz musiał poświadczyć na piśmie, że masz polisę.

Byłem u psychiatry do tej pory 3 razy i nie było aż tak strasznie. Lekarz nie będzie Cię oceniać, zanotuje Twoje obawy i da Ci prochy jeśli uzna to za konieczne. Jeśli się wstydzisz to pomyśl, że on już widział wszystko w swojej praktyce.

Powodzenia :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Każdy chyba inaczej ale generalnie będzie Cię chciał ogólnie poznać.
Możesz spodziewać się wszystkiego więc moja rada - nie spodziewaj się niczego.
Zależy jaki lekarz. Mnie pytał czy chce leki czy terapie. Może się wypytywać również o Twoją sytuacje materialną, z kim mieszkasz, czym zajmują się rodzice i czy ktoś w rodzinie leczy się psychiatrycznie, jak się odżywiasz. Mnie nie pytał psychiatra konkretnie jakie mam problemy tylko tak przeprowadzał wywiad żebym sama się otworzyła, więc myślę że każdy psychiatra ma inne podejście itd. Ogólnie nie jest tak źle jak się wydaję i nie ma czego się bać:Stan - Uśmiecha się:
Pozdrawiam
Byłam u dwóch psychiatrów. Stale powtarzający się schemat pytań to pytania o dzieciństwo, sytuację rodzinną. Pojawiały się też pytania o grupę krwi i odżywianie. Odbywa się to na zasadzie pytanie - odpowiedź, przy czym można sobie pozwolić na bardziej rozwiniętą odpowiedź.
Strasznie się boję, ale tak się składa że muszę zapłacić rachunek na poczcie, a obok jest centrum zdrowia psychicznego. Zrobię wszystko, by wyzbyć się lęku i umówię się na wizytę !

trzymajcie kciuki, bo nikt inny oprócz Was nie wie co planuję zrobić.
Czymam kciuki i życzę powodzenia :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
A ja mam pierwsza wizytę we wtorek i jeszcze nawet nie wiem czy pójdę. Mnie też strach zżera ale w sumie to moja ostatnia szansa. Jestem beznadziejny :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
<dałbym sobie rękę uciąć, że ten poprzedni post miał datę z 2018 i ze widziałem go w nieprzeczytanych>
O nawet mój post i miałem dokładnie taki sam problem co 5 lat temu. Czas się chyba zatrzymał dla mnie.
Heh. A ja właśnie jestem pod ośrodkiem, w celu zapisania się na terapię. Oczywiście nie wszedłem do środka, bo się boję. Siedzę pod budynkiem i robię wszystko, żeby uciec myślami i odjechać z przekonaniem, że jednak odważyłem się na tyle, iż zobaczyłem budynek z zewnątrz. Pocieszanie się tym nie ma sensu. Ech... W tej całej ucieczce wchodzę na forum i co widzę? Ten temat odkopany po pięciu latach. Przypadek?
Cytat:A ja właśnie jestem pod ośrodkiem... Oczywiście nie wszedłem do środka...Siedzę pod budynkiem

Jak jesteś tam jeszcze, to może jednak wejdź...co tak będziesz siedział pod budynkiem skoro już jesteś na miejscu  :Husky - Podekscytowany:
Wszedłem. Zobaczylem dwie osoby wypełniające jakieś testy. Usiadłem. Posiedziałem 5 minut. Stwierdziłem, że czuję się jak debil. Nie potrafię zapytać, czy czekać, aż ktoś przyjdzie, czy samemu zapukać do jedynych drzwi. Wyszedłem.
Znam to uczucie, ale mnie by pewnie przykuło do krzesła, i dostałabym ten formularz/test przez zasiedzenie-i litość któregoś pracownika  :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Ucieczki z takich miejsc to nie dobry pomysł, bo pozwalamy sobie na stworzenie luki, że "zawsze" mogę uciec, nie muszę się zmuszać(kiedy chyba trzeba się właśnie przełamywać wbrew sobie) do tego powrót tam kiedy raz się już dało nogę też jest trudniejszy. Chociaż może się mylę...Ja nawet do takich ośrodków nie podchodzę, więc jak ktoś się przełamuje i to i tak duży plus.
Może spróbuję później. Zajrzę wcześniej przez szybę, czy ktoś tam jest, czy nie. Jak nikogo nie będzie, będzie łatwiej. Chyba.
(10 Kwi 2018, Wto 12:21)Caveman27 napisał(a): [ -> ]W tej całej ucieczce wchodzę na forum i co widzę? Ten temat odkopany po pięciu latach. 
 Jak dla mnie jakiś dziwny ten przypadek i jeszcze podbity w niejasnych okolicznościach przez Zasa. Chyba straszy na forum.
Ja też muszę się wybrać po jakieś dropsy, bo mam mega ciężkie miesiące i nie dam rady na trzeźwo.. Nigdy jeszcze nie korzystałem z usług psychiatry i odczuwam wstyd oraz lekkie zażenowanie. Iść do kogoś obcego i się mu wyżalać czego nie potrafię..
Jak myślicie, na jednej wizycie jest w stanie mnie zdiagnozować co mi jest ewentualnie oprócz fobii czy to się nie da tak szybko?
(26 Cze 2018, Wto 16:17)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]Jak myślicie, na jednej wizycie jest w stanie mnie zdiagnozować co mi jest ewentualnie oprócz fobii czy to się nie da tak szybko?

Jestem pewna że jest w stanie.
Jest w stanie, pytanie czy to będzie wiarygodna diagnoza. Moim zdaniem nie, raczej taka wstępna.
Mi tam zawsze mówili, że przynajmniej kilka wizyt jest potrzebnych do pełnej diagnozy. Po jednym spotkaniu to co najwyżej może mieć jakieś przypuszczenia...
Mój pierwszy psychiatra robił mi tylko wstępna diagnozę i dawał leki na objawy które opisałem (plus miałem jakieś 2 małe testy do zrobienia samemu w domu). Natomiast żeby uzyskać pełną diagnozę kazał się specjalnie umówić, bo do tego potrzebna była z godzina czasu.

Spodziewałbym się, że wszystko zależy od psychiatry, i tego jaki ma sposób prowadzenia diagnozy.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7