A jakbyś tak wyszła do ludzi, z ludźmi nie rozmawiała tylko na początek tylko przebywała w ich towarzystwie, albo nie siedziała w domu tylko sama gdzieś wyszła to ten Twój dół by może zniknął.
Dlaczego stres zżera w towarzystwie innych ludzi? Znajomi czy nieznajomi-nie ma reguły. Czego można się wstydzić ? Może chodzi o pogardliwe spojrzenie , bo fobik zazwyczaj tak to odbiera. Ja boję się jak zostanę oceniona przez osobę /grupę, że zrobię z siebie idiotę , bo przecież nie umiem się odezwać, nie umiem rozmawiać tak jak inni . Dlatego mało mówię albo wcale, gdy mnie zapytają odpowiadam zdawkowo.