27 Lis 2013, Śro 1:16, PID: 371646 
	
	
	
		Witam mam dziwny problem i nie wiem o co chodzi czy to jakaś nerwica lub coś innego.Kiedy przebywam przez długi czas gdzieś gdzie jest dużo ludzi na początku jest w miarę normalnie lecz z czasem zaczynam robić się co raz bardziej otumaniony i zamulony nie wiem co się dzieje,jak ktoś coś do mnie mówi to tylko głupio przytakuję tak jakby wszystko do mnie wolniej docierało,co chwilę się zamyślam i nie słucham rozmówcy,ciągle kontroluję każdy swój najmniejszy ruch żeby nie zachowywać się jakoś głupio i już kilka razy mi ktoś zwrócił uwagę "co ty tak stoisz jak kołek","zacznij się ruszać" wtedy w głowie mam tylko jedną myśl niech to się wszystko w końcu skończy i wrócić jak najszybciej do domu
	
	
	
	
	
 PhS

	
..go bagna,tylko w jaki sposób zmienić myślenie swojego porytego łba?